Michał Gramatyka, dotychczas poseł Koalicji Obywatelskiej, dołącza do Polski 2050 - poinformował lider tego ruchu Szymon Hołownia. Jest ósmą osobą w kole parlamentarnym Polska 2050. - Takie odejście, bez podania przyczyn, nagle, z dnia na dzień, oznacza, że nasz kolega od dawna się przygotowywał i naprawdę nas nie szanuje - oceniła wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska z KO. Wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak skomentował: - Szkoda, ja go bardzo cenię.
O tym, że Michał Gramatyka przechodzi do Polski 2050 poinformował w piątek na konferencji przed Sejmem Hołownia. - Postanowiłem dołączyć do koła parlamentarnego Polska 2050, bo wierzę w nową, lepszą politykę - powiedział sam Gramatyka. Tłumaczył, że do transferu przekonało go "myślenie dalekim horyzontem, myślenie w kategorii pokolenia, a nie jednej kadencji". - Cieszę się, że będę wśród ludzi, którzy dostrzegają wyzwania XXI wieku, wiedzą, na czym polega problem sztucznej inteligencji, wiedzą, jak funkcjonować bezpiecznie w cyfrowym świecie, którzy wiedzą, jak ważne jest poszanowanie i bezpieczeństwo naszych danych - mówił poseł.
Gramatyka będzie ósmą osobą w kole parlamentarnym Polska 2050. Dotychczas tworzą je posłowie Hanna Gill-Piątek, Paulina Hennig-Kloska, Wojciech Maksymowicz, Joanna Mucha, Mirosław Suchoń i Tomasz Zimoch oraz senator Jacek Bury.
"Rozumieją, że czas odejść ze starej polityki do nowej polityki"
Poza Gramatyką do Polski 2050 dołączyła liderka opolskich struktur Stowarzyszenia Polska2050, zaangażowana w ubiegłoroczną kampanię prezydencką Hołowni - Agata Lika oraz ekspertka między innymi do spraw rolnictwa Monika Piątkowska.
- Cieszy mnie to, że możemy powitać na pokładzie ludzi, którzy rozumieją, że czas odejść ze starej polityki do nowej polityki. Z polityki, która obchodzi polityków, do polityki, która zmienia realnie życie obywateli - mówił Hołownia.
Kidawa-Błońska: takie odejście oznacza, że od dawna się przygotowywał i naprawdę nas nie szanuje
Odejście Gramatyki skomentowała w piątek w Sejmie wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. - Ja bardzo poważnie traktuję swoją obecność w polityce, bardzo poważnie traktuję i szanuję moich kolegów w klubie i osoby, z którymi współpracuję. Takie odejście, bez podania przyczyn, nagle, z dnia na dzień, świadczy o tym, że do tego nasz kolega się od dawna przygotowywał i naprawdę nas nie szanuje - stwierdziła posłanka KO.
Jak dodała, nie ceni takich ludzi w polityce. - W polityce uczciwość i szacunek dla osób, z którymi się pracuje, jest bardzo ważny - powiedziała Kidawa-Błońska.
Michał Gramatyka jest, podobnie jak lider PO Borys Budka, związany ze Śląskiem. Wicemarszałek pytana, czy jego odejście może mieć związek ze spodziewaną rezygnacją Budki na rzecz Donalda Tuska, odparła, iż nie bardzo w to wierzy. - To jest indywidualne myślenie o własnej karierze pana Gramatyki - oceniła posłanka KO.
Siemoniak: szkoda, ja go bardzo cenię
Rozczarowany decyzją Gramatyki jest też wiceszef PO Tomasz Siemoniak. - Dowiedziałem się o tym z mediów, nie miałem okazji ostatnio rozmawiać z posłem Michałem Gramatyką. Szkoda, ja go bardzo cenię, jest osobą, która wiele wniosła do pracy naszego klubu. Zna się na różnych kwestiach, jest też prywatnie ciekawą osobą - powiedział.
Dodał, że jest bardzo zaskoczony odejściem Gramatyki. - Nic na to nie wskazywało, trudno mi się do tego odnieść. Ja mam o nim dobre zdanie - zaznaczył wiceszef PO.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24