Mimo dwóch oświadczeń Michała Dworczyka, wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi

Źródło:
tvn24.pl
Żaryn: służby specjalne zbadają atak hakerski na pocztę Michała Dworczyka
Żaryn: służby specjalne zbadają atak hakerski na pocztę Michała DworczykaTVN24
wideo 2/2
Żaryn: służby specjalne zbadają atak hakerski na pocztę Michała DworczykaTVN24

Prawie 30 wiadomości i kilkadziesiąt dokumentów mających pochodzić ze skrzynki mailowej szefa KPRM Michała Dworczyka zamieszczono od 4 czerwca w jednym z kanałów w serwisie Telegram. Jak twierdzi minister, publikowane materiały w części są sfabrykowane, a w części - wykradzione w ataku hakerskim. – Tam pojawiły się informacje, które z pewnością powinny być chronione - mówią nasi rozmówcy.

Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk w piątek wydał drugie oświadczenie w sprawie uzyskania dostępu przez osoby nieuprawnione do treści jego skrzynki mailowej. "Nadal prowadzone są ataki na konta mojej rodziny w różnych kanałach komunikacji, nawet w odniesieniu do moich dzieci" - napisał. "Od dwóch dni za pośrednictwem rosyjskiej platformy Telegram do opinii publicznej w Polsce przekazywane są wiadomości i informacje, których część została wykradziona w wyniku ataku hakerskiego na skrzynki e-mail i konta w mediach społecznościowych należących do mnie i mojej rodziny" - napisał na Twitterze.  Co w tej sprawie wiadomo na pewno? Zebraliśmy wiedzę według stanu na sobotnie popołudnie.

Sprawa domniemanego ataku na skrzynkę mailową szefa kancelarii premiera nabrała rozgłosu we wtorek, czyli 8 czerwca.

Stało się tak za sprawą wpisu na facebookowym profilu żony ministra, Agnieszki Dworczyk. Brzmiał on: "Z przykrością muszę poinformować, że moja skrzynka e-mail została zhakowana przez nieznane osoby. Sprawcami zostały ukradzione dokumenty służbowe, które zawierają informacje niejawne i mogą być wykorzystane do wyrządzenia szkody bezpieczeństwu narodowemu RP, a także mogą być wykorzystane jako dowód rzekomej polskiej ingerencji w sprawy wewnętrzne Białorusi" (zachowaliśmy pisownię oryginalną – red.).

Jak wynika z pierwszego, oficjalnego oświadczenia samego ministra Michała Dworczyka, opublikowanego w środę po południu w mediach społecznościowych, wpis został spreparowany i umieszczony na profilu jego żony – co oznacza, że sprawcy posiedli nieskrępowany dostęp do jej konta.

Sfingowany wpis kończył się linkiem do kolejnego profilu, tym razem na komunikatorze Telegram. W Polsce uchodzi on za niszowy, za to szeroko jest używany w krajach rosyjskojęzycznych oraz w niektórych państwach arabskich.

Pierwsza groza

- Tutaj można się pierwszy raz naprawdę przerazić, gdyż profil na Telegramie pierwsze rzekome maile opublikował już cztery dni wcześniej. Czyli przez cztery dni najprawdopodobniej nikt tego w Polsce nie zauważył – mówi były minister koordynator służb specjalnych, aktualnie poseł pracujący w komisji do spraw służb Marek Biernacki.

Pierwszy materiał zamieszczony na Telegramie to szczegółowa rozpiska szczepień w służbach specjalnych – tak cywilnych, jak wojskowych. Redakcja tvn24.pl potwierdziła, że dokument ten zawiera prawdziwe informacje - choć żadna z nich nie jest niejawna w rozumieniu ustawy o ochronie informacji niejawnych.

Profil na FB żony ministra błyskawicznie został usunięty po opublikowaniu na nim fałszywego wpisu. Za to bez żadnych problemów działa ten na portalu Telegram. Od 4 czerwca do momentu publikacji tego artykułu zamieszczono na nim już prawie 30 wiadomości i kilkadziesiąt dokumentów, które krążą teraz po sieci. Wpisy publikowane są o różnych porach dnia, także w nocy. 

Milczenie ministra

Sam minister, jak również Kancelaria Premiera nie odpowiedzieli na serię pytań zadanych przez redakcję tvn24.pl. Chcieliśmy wiedzieć m.in. czy dotychczas ujawnione maile są prawdziwe, czy - a jeśli tak, to dlaczego - do służbowych spraw wykorzystywano prywatną skrzynkę mailową. Od wtorku minister ograniczył się wyłącznie do opublikowania dwóch oświadczeń w mediach społecznościowych - z drugiego z nich wynika, iż atak hakerski trwa cały czas. 

Podkreślił w nim, że "część z ujawnionych informacji i rzekomych maili została spreparowana".

Mimo oświadczeń Michała Dworczyka, wiele pytań pozostaje więc bez odpowiedzi. Wśród nich te dotyczące wątpliwości:

- czy skrzynka, która była przedmiotem ataku hakerskiego, była prywatną czy służbową pocztą ministra? Czy hakerzy mają dostęp tylko do jednej z nich? 

- czy oprócz skrzynki mailowej, hakerzy mogli mieć także dostęp do innych kont, z których korzysta minister (w pierwszym z oświadczeń pisał o doniesieniach dotyczących przejęcia kont jego i żony w mediach społecznościowych, w kolejnym kont jego i jego rodziny)?

- czy publikowana korespondencja i dokumenty są autentyczne? Które z nich - jak sugeruje minister - zostały "spreparowane"?

- czy materiały, które mogły zostać przejęte przez hakerów, są korespondencją służbową?

- czy Michał Dworczyk trzymał dokumenty państwowe na prywatnej skrzynce?

Nie wiadomo także, czy przejęcie facebookowego konta żony ministra Dworczyka oraz jego skrzynki mailowej nastąpiło wskutek włamania czy może hakerzy weszli w posiadanie danych do logowania.  

Dokumenty, które są udostępniane w sieci to głównie zrzuty ekranów z korespondencji e-mailowej, pliki tekstowe i pdfy, związane m.in. z procesem legislacyjnym dotyczącym ustawy o rezerwach strategicznych, projektu ustawy o zarządzaniu bezpieczeństwem narodowym czy pismo dotyczące osiedlania się w kraju Białorusinów pochodzenia polskiego, ale również takie związane bezpośrednio z obronnością państwa. Publikowane są także nagrania wideo.

"Pragnę podkreślić, że w skrzynce mailowej będącej przedmiotem ataku hakerskiego nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny", brzmi fragment oświadczenia, które Michał Dworczyk zamieścił w internecie 9 czerwca.

Tajemnice "Narwi"

Ale minister ma rację wyłącznie z formalnego punktu widzenia. - Jak dotąd na Telegramie nie pojawił się żaden klauzulowany dokument. Ale informacje, które z pewnością powinny być chronione, już się pojawiły – mówi oficer z wojskowych służb specjalnych.

Chodzi o korespondencję – o ile jest ona prawdziwa – którą minister wymieniał ze swoim podwładnym w Kancelarii Premiera Rady Ministrów, Krzysztofem Gajem. Z tym pułkownikiem rezerwy Dworczyk współpracował w Ministerstwie Obrony Narodowej, gdy w 2017 roku pełnił funkcję sekretarza stanu. Krzysztof Gaj od 2016 r. był szefem Zarządu Organizacji i Uzupełnień Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, uchodzi za twórcę koncepcji Wojsk Obrony Terytorialnej. Kilka miesięcy później został zdymisjonowany i przeniesiony do rezerwy kadrowej MON. Jak informował w styczniu 2019 r. tygodnik "Wprost", powodem były jego antysemickie i antyukraińskie wypowiedzi, popierające politykę prezydenta Rosji Władimira Putina m.in. wobec aneksji Krymu. "Nie jestem rusofilem (podkreślam to stanowczo), ale w tym miejscu doskonale rozumiem Putina – to są faszyści. I Putin ma w zupełności rację – z nimi trzeba walczyć, bo Europę z ich przyczyny ogarnie pożoga. To jakiś okrutny chichot historii, że ja przyznaję rację Putinowi i Rosjanom – ale w tej sytuacji nie widzę innego wyjścia" - mówił w 2014 r. o Ukrainie w rozmowie z portalem Kresy. Według informacji "Wprost", płk Gaj został urzędnikiem w Kancelarii Premiera, w departamencie analiz obronnych, w 2018 r.

W tym przypadku ujawniona korespondencja wskazuje, że pułkownik Gaj dzieli się z ministrem przemyśleniami i zakulisowymi informacjami dotyczącymi systemu obrony przeciwlotniczej "Narew". Ze zrzutów ekranu wynika (jeśli są one autentyczne), że maila wysłał z prywatnej skrzynki na prywatny adres mailowy ministra. 

Następnie pojawiły się filmiki z prób poligonowych broni, która unieszkodliwia drony. Tej publikacji towarzyszył szczegółowy raport wskazujący na m.in. zasięg tej nowoczesnej broni opracowywanej przez konsorcjum Wojskowej Akademii Technicznej i prywatną firmę, a finansowanej z publicznych funduszy NCBiR.

Zadaliśmy serię pytań płk. Gajowi, czyli domniemanemu autorowi tych filmików i raportów, m.in. o to czy i dlaczego używał prywatnej skrzynki do wymiany takiej korespondencji. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi do momentu publikacji tekstu.

Maile z premierem

W piątek na Telegramie pojawił się również zrzut ekranu z mailowego wątku między adresami opisanymi jako należące do Michała Dworczyka i Mateusza Morawieckiego. Urzędników bawi sytuacja, że posłanka opozycji zwróciła się o pomoc do ich znajomego w organizacji konferencji. O tym znajomym minister Dworczyk pisze "były dyplomata służący ojczyźnie na drugim etacie".

Już w kilka godzin po ujawnieniu tej korespondencji, podczas dyskusji na Twitterze, pojawiło się nazwisko tego "dyplomaty służącego ojczyźnie na drugim etacie".

W języku służb oznacza to funkcjonariusza działającego pod przykryciem, czyli szczególnie chronionego. 

- Jeśli w przyszłości potwierdzi się, że to prawdziwe maile, to wchodzi w rachubę tylko dymisja ministra Michała Dworczyka. Wiedząc takie rzeczy nie można trajkotać jak przekupa na bazarze – uważa Marek Biernacki.

Redakcja tvn24.pl potwierdziła – wśród urzędników kilku resortów – że zarówno Michał Dworczyk, jak i premier używali prywatnych maili, założonych w publicznych serwisach.

- Gdy pracowałem z premierem, dostawałem wyłącznie maile z prywatnego konta. Był to ten adres, który widzę na Telegramie – mówi nam urzędnik ministerstwa finansów. 

Kancelaria Premiera nie odniosła się do domniemanej korespondencji Mateusza Morawieckiego i Michała Dworczyka. Na koncie KPRM opublikowano jedynie piątkowe oświadczenie ministra Dworczyka. 

Ostrzeżenie od sojuszników

W dwóch – niezwiązanych ze sobą – źródłach redakcja tvn24.pl ustaliła, że sojusznicze agencje wywiadowcze przekazały na początku tego roku ostrzeżenie polskim służbom. Alarmowały, że skrzynki polskich polityków padły łupem hakerów.

- Według mojej najlepszej wiedzy, alertem nie przejęto się specjalnie na piętrach zajmowanych przez szefów. W każdym bądź razie nikt w Departamencie Bezpieczeństwa Teleinformatycznego ABW nie otrzymał nowych zadań, związanych z tym zagrożeniem – mówi tvn24.pl funkcjonariusz cywilnego kontrwywiadu.

Wschodni trop i czynnik wewnętrzny

Według naszych źródeł, w krajowych służbach rozważane są dwie, sprzeczne, hipotezy o sprawcach. Pierwsza zakłada, że atak to dzieło koordynowane przez białoruskie i rosyjskie służby. 

To, że za atakiem stoją właśnie rosyjskie służby, nie budzi wątpliwości eksperta w sprawach bezpieczeństwa Jarosława Jakimczyka. 

- Sfabrykowany wpis żony ministra Dworczyka zawiera rusycyzm. To nie żaden błąd, a demonstracyjne pozostawienie własnego podpisu - uważa i dodaje: - To wszystko dzieje się w nieprzypadkowym czasie. Sytuacja na Białorusi, napięcie na Ukrainie i szczyt NATO z udziałem prezydenta USA. Polska pokazywana jest jako niepoważny partner, z marnej jakości najwyższymi urzędnikami.

Druga hipoteza wiąże się wyciekiem z ataków na profile w mediach społecznościowych polityków Zjednoczonej Prawicy, m.in posła Marka Suskiego. Jego konto na portalu społecznościowym zostało przejęte, pojawiły się na nim zdjęcia roznegliżowanej radnej z Inowrocławia. Jej konta również zostały skutecznie przejęte. 

Od jednego z naszych rozmówców słyszymy także, że "są tacy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji", którzy pod uwagę biorą także wersję, że atak jest organizowany i prowadzony wewnętrznie w Polsce.

Sytuacja jak z "Sowy i Przyjaciół"

Przesądzać, kto stoi za atakami, nie chce Marek Biernacki. - Zwracam jednak uwagę na podobieństwa do sytuacji z lata 2014 roku, gdy opinia publiczna została zalana nagraniami prywatnych rozmów VIP-ów z restauracji. Wtedy były to rozmowy, dziś maile, i podobnie jak wtedy nie wiemy, co się tak naprawdę dzieje i kto za tym stoi – mówi doświadczony polityk.

Obaj nasi rozmówcy wskazują również na konsekwencję błędu popełnionego, gdy sześć lat temu władzę objęła koalicja Zjednoczonej Prawicy. Chodzi o porzucenie rozwoju systemu bezpiecznej łączności CATEL - tak telefonicznej, jak mailowej - który opracowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Za jego powstaniem stał generał Krzysztof Bondaryk, szef ABW podczas rządów premiera Donalda Tuska. System przestał jednak być rozwijany, stał się więc szybko anachroniczny. Podobny los spotkał Narodowe Centrum Kryptologii, które ten sam generał zaczął budować - minister obrony Antoni Macierewicz postawił na jego czele na tyle kontrowersyjnego szefa, że wkrótce odeszli zgromadzeni tam niemal wszyscy fachowcy.

- Chodziło o to, by odtworzyć polską kryptologię. By Polska nie musiała kupować gotowych rozwiązań od producentów z innych państw, tylko posiadała swoje. By to wszystko roztrwonić wystarczył fakt, że tworzył to nielubiany generał Bondaryk - mówi nam były pracownik NCK. 

W Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego funkcjonuje departament bezpieczeństwa teleinformatycznego. Jego częścią jest komórka cert.gov.pl, której to zadaniem jest wykrywanie m.in. właśnie takich incydentów. 

- Agencja (Bezpieczeństwa Wewnętrznego - red.) prowadzi swoje analizy związane z sytuacją opisaną przez pana ministra (Dworczyka - red.) - powiedział na antenie TVN24 Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. - O szczegółach działań ABW w tej chwili nie mogę powiedzieć - zastrzegł. Zapytany, czy w związku z incydentem podjęto kroki w celu zwiększenia bezpieczeństwa ministra Dworczyka i innych wysokich rangą urzędników, rzecznik poinformował, że "ministrowie są objęci ochroną kontrwywiadowczą". - Takie działania są prowadzone przez ABW. Nie mam więcej informacji o szczegółach tych działań - dodał. 

Autorka/Autor:Robert Zieliński

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W czwartek (21 listopada) w Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2021 roku. W wyniku pożaru, jaki wybuchł w koszalińskim escape roomie, życie straciło pięć nastolatek. Na ławie oskarżonych zasiadły cztery osoby: Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Kierowca ciężarówki na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił 14-latkę. Dziewczynka zginęła na miejscu. Do tragedii doszło w czwartek po 7.30 w Parszowie (Świętokrzyskie), na drodze krajowej numer 42.

14-latka zginęła na przejściu dla pieszych

14-latka zginęła na przejściu dla pieszych

Źródło:
PAP

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przyjaciele i artyści pożegnali w środę Jadwigę Barańską podczas mszy w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych. Pogrzeb aktorki odbył się w Los Angeles, gdzie od wielu lat mieszkała.

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

Źródło:
tvn24.pl

Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny z obwodu astrachańskiego. To - jak pisze Reuters - pierwszy raz, kiedy Rosja wykorzystała taką broń do zaatakowania Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że prędkość i wysokość, na jakiej poruszał się pocisk, wskazują, że rzeczywiście był to ICBM. Według informacji portalu Ukraińska Prawda to RS-26 Rubież, który został wymierzony w miasto Dniepr. - Zestrzeliwać takie pociski w Europie mogą tylko dwa obiekty: otwarta niedawno baza tarczy antyrakietowej w Redzikowie i podobna baza w Rumunii - powiedział Iwan Kyryczewski, ekspert portalu Defence Express.

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Nie żyją dwie kobiety potrącone przez samochód w miejscowości Bieździadka na Podkarpaciu. Ofiary wypadku w momencie zdarzenia szły poboczem z lewej strony jezdni. Kierowca był trzeźwy. Wyprzedzał.

Matka i córka szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Matka i córka szły poboczem, od tyłu wjechał w nie samochód. Obie zginęły na miejscu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Twórca marki Red is Bad Paweł S. jest podejrzany w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Pozostanie w areszcie do 28 stycznia 2025 roku. Sąd odrzucił bowiem skargę obrońców.

Twórca marki Red is Bad Paweł S. nie opuści aresztu

Twórca marki Red is Bad Paweł S. nie opuści aresztu

Źródło:
PAP/tvn24.pl

"W związku z wątpliwościami UOKiK zwracamy środki, które są równowartością pobranych opłat za utrzymanie numeru w sieci" - poinformowało Orange w mediach społecznościowych. Chodzi o byłych klientów operatora. Wniosek w tej sprawie można złożyć tylko do 18 grudnia.

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Duży operator zwraca pieniądze. Trzeba się pospieszyć

Źródło:
tvn24.pl

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

W wielu regionach Polski sypie śnieg. Na Kontakt24 otrzymujemy materiały z miejscowości, które się zabieliły. Sprawdź, gdzie nastała zimowa aura.

Polska pod śniegiem. Trudne warunki na zakopiance, Koszalin jak w środku zimy

Polska pod śniegiem. Trudne warunki na zakopiance, Koszalin jak w środku zimy

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W czwartek ogłoszono alarm powietrzny na terytorium całej Ukrainy. Jak ustalił bloger wojskowy Nikołajewskij Waniok, Rosja w ataku na obwód dniepropietrowski użyła sześciu bombowców strategicznych. Szef wojskowych władz regionu Serhij Łysak informował o masowym ataku Rosjan i dwóch pożarach w Dnieprze.

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

"Od wczesnych godzin porannych agresor masowo atakował". W powietrzu sześć bombowców

Źródło:
PAP

Dwie osoby zginęły w wypadku w okolicy Mrowina w Wielkopolsce. Kolejne trzy są ranne, droga wojewódzka 184 jest zablokowana.

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Zderzenie dwóch aut. Nie żyją dwie osoby, trzy są ranne

Źródło:
PAP, TVN24

W czwartek w nocy doszło do pożaru supermarketu Biedronka w Zawidowie (woj. dolnośląskie). Najpierw zapalił się śmietnik przy sklepie, po chwili ogień się rozprzestrzenił. W trakcie gaszenia zawalił się dach budynku. Całonocna akcja straży pożarnej trwa do teraz.

Nocny pożar supermarketu. Trwa akcja dogaszania

Nocny pożar supermarketu. Trwa akcja dogaszania

Źródło:
tvn24.pl

Google zapowiedział testowe usunięcie treści publikowanych przez media informacyjne między innymi z wyszukiwarki. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników. - Bardzo niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Maciej Kossowski, prezes Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych.

"Opcja atomowa" w arsenale giganta. "Niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch"

"Opcja atomowa" w arsenale giganta. "Niepokoi nas, że Google zdecydował się na taki ruch"

Źródło:
tvn24.pl

Z placu w austriackim Tyrolu zniknął domek mobilny z tarasem. Miejscowa policja poinformowała, że budynek został znaleziony ponad 200 km dalej, a sprawą "kradzieży" zajmie się prokuratura. 45-latek, u którego znaleziono domek, twierdzi, że zapłacił za niego rok temu. Po tym, jak go nie otrzymał, "wziął sprawy w swoje ręce" - donoszą lokalne media.

45-latek oskarżony o kradzież domku. "Wziął sprawy w swoje ręce"

45-latek oskarżony o kradzież domku. "Wziął sprawy w swoje ręce"

Źródło:
Kronen Zeitung, ENEX, Frankfurter Rundschau

Takie sieci, jak Biedronka, Lidl czy Aldi, zdobyły już blisko połowę polskiego rynku spożywczego. Teraz będą zmniejszać ofertę na półkach, by zaoszczędzić. To problem dla klientów i producentów - czytamy w czwartkowej "Rzeczpospolitej".

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Dyskonty zdominowały polski handel. Teraz zmieniają strategię

Źródło:
PAP

Rozpoczął się proces dyrektorki szpitala powiatowego w Zakopanem, oskarżonej o niewłaściwe wypłacanie pracownikom placówki premii na podstawie sfałszowanych dokumentów. Chodzi łącznie o kwotę niemal 5 mln zł. Nagrody dostawali m.in. lekarze i pielęgniarki. Dyrektorka nie zgadza się z zarzutami, ale odmówiła przed sądem składania wyjaśnień.

Ruszył proces dyrektorki szpitala. Chodzi o prawie 5 mln zł premii

Ruszył proces dyrektorki szpitala. Chodzi o prawie 5 mln zł premii

Źródło:
PAP

IMGW wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed silnym wiatrem, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę. Obowiązują też alarmy pierwszego stopnia przed obfitymi opadami śniegu i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie zrobi się ślisko i niebezpiecznie.

Drugi stopień ostrzeżeń IMGW. Dosypie śniegu, drogi skuje lód, a poza tym mocno powieje

Drugi stopień ostrzeżeń IMGW. Dosypie śniegu, drogi skuje lód, a poza tym mocno powieje

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, przyszedł w czwartek rano na przesłuchanie do Najwyższej Izby Kontroli. Ma odpowiadać na pytania dotyczące fuzji Orlenu z Lotosem, którą badała NIK.

Daniel Obajtek przyszedł na przesłuchanie do NIK

Daniel Obajtek przyszedł na przesłuchanie do NIK

Źródło:
TVN24, PAP

Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w krakowskiej Nowej Hucie mieli gonić parę do jej mieszkania, a potem próbować wyważyć drzwi. Biegnąc za ofiarami jeden z agresorów upadł, raniąc się nożem. 39- i 43-latek czekają na zarzuty w policyjnym areszcie.

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Gonili parę do mieszkania, próbowali wyważyć drzwi. Agresor sam zranił się nożem

Źródło:
tvn24.pl

W nocy ze środy na czwartek w Kuźni Raciborskiej na Śląsku zderzyły się dwa pociągi towarowe. Maszynista jednego ze składów trafił do szpitala. Nawet 24 godziny mogą potrwać utrudnienia – podały służby kryzysowe wojewody śląskiego. Pociągi pasażerskie będą kierowane drogą okrężną, dla relacji Kędzierzyn - Racibórz wprowadzono komunikację zastępczą.

Zderzenie pociągów towarowych w Kuźni Raciborskiej

Zderzenie pociągów towarowych w Kuźni Raciborskiej

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Prokuratura postawiła zarzut spowodowania wypadku Krzysztofowi K., prezesowi miejskiej spółki Nova z Nowego Sącza. Mężczyzna miał spowodować wypadek, a potem oddalić się z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany kilometr dalej i odmówił poddania się badaniu alkomatem. Śledczy czekają teraz na wyniki badań jego krwi. K. nie przyznaje się do winy.

Miał spowodować wypadek, odmówił badania alkomatem. Prezes miejskiej spółki z zarzutem

Miał spowodować wypadek, odmówił badania alkomatem. Prezes miejskiej spółki z zarzutem

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Częstochowy poszukują 16-letniej Mileny Nowak, która wyszła z miejsca zamieszkania 14 października i do dzisiaj nie wróciła. Policjanci opublikowali zdjęcie nastolatki i proszą o kontakt, każdego, kto mógł ją widzieć.

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Wyszła w połowie października i do dziś nie wróciła. Trwają poszukiwania 16-latki

Źródło:
tvn24.pl

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Uważany za jednego z najbogatszych ludzi na świecie Gautam Adani, prezes korporacji Adani Group, której spółki notowane są między innymi na nowojorskiej giełdzie, został oskarżony przez sąd w USA o korupcję. Zarzuca mu się proponowanie indyjskim urzędnikom łapówek na kwotę 265 milionów dolarów.

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie oskarżony o korupcję

Jeden z najbogatszych ludzi na świecie oskarżony o korupcję

Źródło:
PAP, BBC

Brazylijska policja federalna opublikowała w środę kolejny komunikat o planach zamachu na prezydenta Brazylii Luiza Inacio Lulę da Silvę. Zamachowcy mieli przygotować dokument "Sztylet zielony i żółty", w którym znajdują się szczegółowe plany ataku. Czterech wojskowych zostało zatrzymanych.

"Sztylet zielony i żółty". Mieli plan zamachu na prezydenta

"Sztylet zielony i żółty". Mieli plan zamachu na prezydenta

Źródło:
PAP

Ostateczne badania dotyczyły czterech kandydatów. To cztery dobre kandydatury, ale musimy się zdecydować na jedną - powiedział w TVN24 Jacek Sasin z PiS. Poinformował, że decyzja w sprawie kandydata PiS na prezydenta zapadnie "w najbliższych dniach" i zostanie ogłoszona "wkrótce".

Sasin: Mamy cztery dobre kandydatury. Żadnemu nazwisku nie zaprzeczę

Sasin: Mamy cztery dobre kandydatury. Żadnemu nazwisku nie zaprzeczę

Źródło:
TVN24

- Nie mogę uwierzyć, że to nieodwracalne - mówi ojciec dziewczynki, której w akcie urodzenia błędnie wpisano płeć męską. Sprawę opisał brytyjski "Guardian", który skontaktował się z władzami. Te potwierdziły, że błędu w akcie urodzenia nie można cofnąć. - Gdzie tu zdrowy rozsądek? - zastanawia się parlamentarzysta zaangażowany w sprawę.

Płeć męska w akcie urodzenia dziewczynki. Rodzice załamani

Płeć męska w akcie urodzenia dziewczynki. Rodzice załamani

Źródło:
The Guardian

Kolonia, Budapeszt, Praga, Strasburg - to tam zdaniem dziennika "The Times" można znaleźć jedne z najpiękniejszych jarmarków świątecznych w Europie. W zestawieniu nie zabrakło też polskich miast. Gdzie warto wybrać się w tym roku na bożonarodzeniowy jarmark?  

Najpiękniejsze jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Na liście dwa z polskich miast  

Najpiękniejsze jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Na liście dwa z polskich miast  

Źródło:
The Times

"Komediant", czyli dzieło sztuki w postaci banana przyklejonego taśmą do ściany, został sprzedany za ponad sześć milionów dolarów. Kontrowersyjne dzieło tym samym zyskuje na wartości niczym najlepsza inwestycja - odkąd pięć lat temu sprzedano je po raz pierwszy, podrożało już ponad pięćdziesięciokrotnie.

Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony. Banan niczym najlepsza inwestycja

Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony. Banan niczym najlepsza inwestycja

Źródło:
CNN, PAP

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Ruszył nabór zgłoszeń do przyszłorocznej, czternastej już, edycji konkursu nagród Polskiej Rady Biznesu. Potrwa on do 10 stycznia 2025 roku, a zdobywców statuetek poznamy 26 maja. - My przyznajemy nagrodę nie firmom, ale ludziom - podkreśla w rozmowie z TVN24 BiS Krzysztof Kulig, przewodniczący kapituły Nagrody Polskiej Rady Biznesu.

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Ruszył nabór zgłoszeń do "biznesowych Oscarów"

Źródło:
tvn24.pl

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl