W Wielki Czwartek, dniu poświęconym kapłaństwu, metropolici - warszawski i lubelski odnieśli się do głośnych ostatnio afer pedofilskich w Kościele. Zarówno abp Kazimierz Nycz, jak i abp Józef Życiński zaprotestowali przeciwko uogólnianiu odpowiedzialności za przypadki pedofili wśród księży, co rzuca cień na cały Kościół, a to niesprawiedliwe i nieprawdziwe.
Podczas Mszy Krzyżma Świętego, poświęconej kapłaństwu i księżom, w katedrze św. Jana metropolita warszawski w homilii nawiązał do spraw związanych z aferami pedofilskimi, które szerokim echem odbiły się na całym świecie.
Arcybiskup podkreślił, że Kościół powinien zająć się ofiarami i traktować te sprawy bardzo poważnie. Jednocześnie wyraził jednak sprzeciw wobec uogólnień, których dopuszczają się media w przedstawianiu tych spraw. - Ta fala uogólnień, która idzie przez świat teraz, w przededniu tych Świąt Wielkanocnych jest rzeczywiście czymś okropnym - ocenił.
Złowrogie głosy
Przypomniał, że w mediach "odezwały się głosy złowrogie pod adresem kapłanów, Kościoła", a nawet "głosy niesprawiedliwe i nieprawdziwe pod adresem samego Benedykta XVI". Jak wyjaśnił, na całym świecie pracuje ponad milion kapłanów (w Polce 35 tys.), ale media nie dostrzegają ich codziennej, niewidocznej pracy i "nie piszą o tym, bo to jest nieinteresujące".
- Natomiast dokonuje się wielkiej interpelacji, uderzenia w cały Kościół, uderzenia w papieża i wtedy musimy mówić "nie" – w imię prawdy i w imię sprawiedliwości – wobec tych, którzy są Kościołem - mówił abp Nycz.
"Kościół nie da się nastraszyć"
Metropolita warszawski zapewnił, że "Kościół nie da się nastraszyć". - Często się odnosi wrażenie, że są w świecie współczesnym - do którego Kościół pójdzie i nie da się nastraszyć – są takie siły, którym udało się już zrelatywizować wszystko i Kościół jest dla nich przeszkodą, ponieważ głosi niezmienne, ich zdaniem - konserwatywne poglądy na wiele spraw współczesności - dowodził. Zapewnił, że "stanowisko Kościoła stoi naprawdę u podstaw ludzkiej godności".
Abp Życiński przeciw odpowiedzialności zbiorowej
Również metropolita lubelski abp Józef Życiński, podczas Mszy św. w archikatedrze lubelskiej, zaprotestował przeciwko uogólnianiu odpowiedzialności za przypadki pedofilii wśród księży. Wezwał do ukazywania pełnego obrazu tego typu zachowań w społeczeństwie.
Arcybiskup dodał, że cała wspólnota kapłanów jest dziś adresatem niesprawiedliwych oskarżeń i pomówień związanych z tymi przypadkami. - Może się rodzić pytanie: w jakim stopniu kleryk drugiego roku z Lubartowa czy z Kraśnika ma obowiązek tłumaczyć się z dramatów, z tragicznych wydarzeń, które 30 lat temu miały miejsce w Milwaukee? - pytał arcybiskup.
Jak argumentował, tego typu odpowiedzialności zbiorowej nie uznaje się w żadnej instytucji. - Przecież, zachowując wrażliwość dramatu i potępiając każdą formę zła i nadużycia instrumentalnego osoby ludzkiej, kimkolwiek byłby nadużywający, musimy równocześnie dążyć w stronę pełnej prawdy - dowodził hierarcha.
Znikoma liczba przypadków pedofilii
Abp Życiński podkreślił, że przypadki pedofilii wśród duchownych stanowią niewielki procent w całej skali tego zjawiska. Powołał się tu na amerykańskie badania socjologiczne. - Duchowni uwikłani byli w 2 proc. przypadków pedofili stwierdzonych w Stanach. Pozostałe 98 proc. to inne grupy społeczne - mówił abp Życiński.
Jak tłumaczył, dane te nie mają "poprawiać księżom samopoczucia" i "wyliczać, kto jest najgorszy". - Chodzi o to, by widzieć pełnię obrazu, by nie sprowadzić dramatu do poziomu polowania na kozła ofiarnego, gdzie się wskaże jedną grupę i jej się każe tłumaczyć i ją się obwinia, natomiast o pozostałych grupach nawet się nie wspomni - dodał arcybiskup.
Podkreślił, że Kościół przeżywa dramat każdego skrzywdzonego, "pochylając się z bólem i z szacunkiem nad każdym ludzkim cierpieniem, tym bardziej uderzającym w niewinne dzieci". Dodał jednak, że równocześnie "musimy widzieć pełnię obrazu".
Papież nie wspomniał o problemie
Poranną Mszę Krzyżma Świętego odprawił też Benedykt XVI. W homilii w bazylice św. Piotra nie odniósł się jednak bezpośrednio do skandalu pedofilii, wstrząsającego Kościołem w wielu krajach. Benedykt XVI podkreślił w homilii: - Walka chrześcijan polegała i polega nie na stosowaniu przemocy, ale na tym, że są oni gotowi cierpień za dobro, za Boga.
W Wielki Czwartek Kościół katolicki wspomina i czci tajemnicę Eucharystii - Chrystusa, który pozostał z wiernymi pod postaciami chleba i wina oraz tajemnice mszy św. i kapłaństwa. Przed południem w kościołach katedralnych biskupi odprawiają msze, podczas których księża z całej diecezji odnawiają przyrzeczenia kapłańskie. Poświęcane są oleje używane przy udzielaniu sakramentów: olej katechumenatu, chorych i Krzyżma Świętego. Wieczorem we wszystkich kościołach parafialnych odprawiana jest uroczysta msza św. Wieczerzy Pańskiej, która rozpoczyna Triduum Paschalne.
Skandal w Kościele
O przypadkach molestowania w Kościele zrobiło się głośno po tym, jak na jaw wyszły afery m.in. w Irlandii i Niemczech, w tym w przyklasztornej szkole w Ettal w Bawarii oraz w internacie chóru chłopięcego w Ratyzbonie.
W niedawnym liście do katolików Irlandii papież mówił o "ciężkich grzechach wobec bezbronnych dzieci", stanowiących "poważne wyzwanie wobec wiary". Czyny te nazwał jednoznacznie nie tylko "złem i ciężkim grzechem", ale także "odrażającym przestępstwem" oraz "nadużyciem zaufania i pogwałcenia godności" niewinnych istot. Papież przeprosił też w imieniu księży i zakonników, sprawców tych czynów, ofiary, jak i ich rodziny.
Benedykt XVI przyznał, że niektórzy z biskupów dopuścili się zaniedbań i zaapelował do nich o przeprowadzenie własnego rachunku sumienia. Wezwał też duchownych do współpracy z władzami świeckimi. Według prymasa, jest to nowość w dotychczasowej praktyce Kościoła, gdyż dotychczas wypadki takie były rozwiązywane w ramach wewnętrznej kompetencji Kościoła.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24