Do pożaru doszło w sobotę nad ranem w bloku przy ulicy Popiełuszki w Olsztynie. Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie przekazał, że akcja gaśnicza została zakończona i strażacy po godzinie 6 wrócili do bazy.
- Osoby, które trafiły do szpitala, były zabierane z miejsca zdarzenia przytomne - dodał.
Na miejsce wezwano m. in. pogotowie energetyczne i pogotowie gazowe.
Ogień pojawił się w aneksie kuchennym
Według wstępnych ustaleń, pożar wybuchł w mieszkaniu na drugim piętrze ok. godz. 4.
- Pożar powstał w aneksie kuchennym - poinformował dyżurny.
Ogień tak mocno opanował mieszkanie, że znajdujące się w nim dwie osoby uciekły na balkon. Stamtąd przy pomocy podnośnika zabrali ich strażacy. Dyżurny straży pożarnej z Olsztyna poinformował, że obecnie "lokal nie nadaje się do zamieszkania".
Mieszkańcy innych lokali w klatce schodowej, w sumie 10 osób, ewakuowali się sami przed przybyciem strażaków.
Dokładne przyczyny wybuchu pożaru wyjaśni policyjne śledztwo. O dalszych losach bloku, w którym doszło do pożaru, zdecyduje administrator.
Autorka/Autor: MAK/gp
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN