"Niedopuszczalne" warunki Rosjan i kulisy rozmów. Kreml odmawia komentarza

rozmowy Rosji i Ukrainy w Stambule
Zakończyły się rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy w Stambule
Źródło: TVN24

Przyjęcie statusu neutralnego, oficjalne zrzeczenie się roszczeń o reparacje i uznanie nielegalnej aneksji Krymu oraz czterech innych okupowanych obwodów Ukrainy - według agencji Bloomberga to postawione przez Moskwę warunki, których spełnienia oczekuje przed podjęciem decyzji o zawieszeniu broni. Ukraina uznaje je za "niedopuszczalne". Rzecznik Kremla odmówił skomentowania przedstawionych żądań.

Kluczowe fakty:
  • W piątek odbyły się pierwsze od trzech lat bezpośrednie rozmowy przedstawicieli władz Rosji i Ukrainy. 
  • Moskwę reprezentował Władimir Miedinski, doradca Władimira Putina, a na czele ukraińskiej delegacji stał minister obrony Rustem Umierow. 
  • Zagraniczne media ujawniają przebieg rozmów.

W piątek Bloomberg poinformował, że delegacja rosyjska w czasie rozmów w Turcji przedstawiła reprezentantom Ukrainy kilka warunków, których spełnienia oczekuje przed podjęciem decyzji o zawieszeniu broni.

Moskwa zażądała przyjęcia przez Ukrainę statusu neutralnego, bez obecności obcych wojsk lub broni masowego rażenia na swoim terytorium, oficjalnego zrzeczenia się roszczeń o reparacje oraz uznania nielegalnej aneksji Krymu i czterech okupowanych obwodów, mimo iż nie są one w pełni kontrolowane przez siły rosyjskie - poinformowała agencja. 

Delegacja rosyjska oświadczyła, że przywódca Rosji Władimir Putin zgodzi się na zawieszenie broni dopiero po wycofaniu przez Ukrainę swoich wojsk z obwodów chersońskiego, donieckiego, ługańskiego i zaporoskiego i przekazaniu ich Rosji. Kreml domaga się również międzynarodowego uznania wszystkich pięciu części Ukrainy (w tym Krymu) za część Federacji Rosyjskiej - podaje Bloomberg.

Rozmowy w Stambule skomentował Heorhij Tychyj, rzecznik ukraińskiego ministra spraw zagranicznych. Stwierdził, że Rosja "wyraziła szereg rzeczy, które uważamy za niedopuszczalne", dodając, że delegacja Ukrainy "podeszła do sprawy spokojnie", nadal trzymając się swojej linii.

W sobotę Dmitrij Pieskow rzecznik Kremla odmówił skomentowania żądań przedstawionych przez Moskwę, zwracając uwagę na konieczność zachowania poufności prowadzonych rozmów.

Rozmowy Rosji i Ukrainy w Stambule
Rozmowy Rosji i Ukrainy w Stambule
Źródło: TURKISH FOREIGN MINISTER OFFICE/PAP/EPA

Rozmowy "bardziej pozytywne niż oczekiwano"

Turecki urzędnik w rozmowie z CNN stwierdził, że rozmowy w Stambule były "bardziej pozytywne niż oczekiwano" i żadna ze stron nie użyła "języka oskarżycielskiego".

Źródło CNN stwierdziło, że delegacja rosyjska "wydawała się potrzebować konsultacji w mniejszym stopniu niż Ukraińcy".

- W momencie, gdy wydawało się, że jest impas, zaproponowaliśmy wymianę jeńców wojennych, która obejmie trzy kategorie – dzieci, cywilów i żołnierzy. Strona ukraińska wystąpiła o zgodę na to - poinformował rozmówca CNN.

Zastępca szefa Departamentu Rozwoju Obrony Ministerstwa Obrony Ukrainy Wadym Skibicki potwierdził, że "strona rosyjska zgodziła się na wymianę tysiąca osób". -  Od dziś pracujemy nad listami osób, które zostaną odesłane do ojczyzny - oświadczył.

- To dwie strony, które przychodzą do stołu, aby rozmawiać o dwóch różnych rzeczach. Ale fakt, że przyjechali do Stambułu, można postrzegać jako potrzebę z ich strony, aby znaleźć wyjście - podsumował turecki urzędnik w rozmowie z CNN.

Szczegóły rozmów delegacji rosyjskiej i ukraińskiej w Stambule
Źródło: TVN24

Ukraina "była gotowa na zawarcie zawieszenia broni już dziś"

Tychyj w rozmowie z reporterami stwierdził, że delegacja ukraińska "była gotowa na zawarcie zawieszenia broni już dziś", zwracając przy tym uwagę na niski szczebel urzędniczy rosyjskiej delegacji i ich "prawdopodobnie ograniczony mandat" w tym zakresie.

Rozmowy Rosji i Ukrainy w Stambule
Rozmowy Rosji i Ukrainy w Stambule
Źródło: TURKISH FOREIGN MINISTER OFFICE/PAP/EPA

Jeszcze przed rozpoczęciem rozmów w Stambule Zełenski oświadczył, że chce wynegocjować bezwarunkowe 30-dniowe zawieszenie broni na spotkaniu twarzą w twarz z Władimirem Putinem.

Kreml: Putin może się spotkać dopiero po zgodzie Ukrainy na "kilka kwestii"

Prezydent Rosji Władimir Putin mógłby spotkać się z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, ale tylko wtedy, gdy państwa zgodzą się w kilku wybranych kwestiach - poinformował w sobotę Kreml, cytowany przez Reutera.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie sprecyzował jednak, jakie kwestie musiałyby zostać spełnione przed takim spotkaniem. Agencja przypomniała, że do ostatniego spotkania polityków doszło w grudniu 2019 roku.

Kreml ogłosił też, że nie kontaktował się z władzami USA, ale "jeśli rozmowa z prezydentem Donaldem Trumpem będzie przydatna, ogłosimy ją".

Rozmowy w Stambule

Piątkowe rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy w Stambule były pierwszymi bezpośrednimi rozmowami przedstawicieli władz obu państw od trzech lat. Na czele ukraińskiej delegacji stał minister obrony Rustem Umierow, a rosyjską kierował Władimir Miedinski, doradca Władimira Putina.

Umierow poinformował, że podczas rozmów ukraińska i rosyjska delegacja omówiły możliwość przeprowadzenia wymiany jeńców w wymiarze 1000 na 1000 osób. Strony rozmawiały też o zawieszeniu broni i przygotowaniu potencjalnego spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Putinem.

Czytaj także: