Stanowczo podkreślamy, że reforma oświaty została starannie przygotowana, a jej wdrażanie jest stale monitorowane. Opracowano pełne analizy organizacyjne oraz finansowe, zapewniono środki na zadania związane z reformą - poinformował resort edukacji. MEN odniósł się do raportu Najwyższej Izby Kontroli krytycznie oceniającego zmiany w systemie oświaty.
Zdaniem NIK resort edukacji nie dysponował między innymi pełnymi i rzetelnymi informacjami na temat kosztów zaprowadzanych zmian. Ponadto, przygotowując ich projekt, założono zmniejszenie kosztów kształcenia w przeliczeniu na ucznia. Tymczasem ten wydatek w szkołach prowadzonych przez kontrolowane gminy średnio wzrósł w 2018 roku o ponad 6 proc. w stosunku do 2016 roku. Według NIK również prowadzony przez MEN proces przygotowania nowych podstaw programowych był nierzetelny.
MEN: reforma oświaty została starannie przygotowana
Ministerstwo edukacji odniosło się do raportu w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej.
"Wprowadzona reforma edukacji jest odpowiedzią na oczekiwania większości Polaków. Stanowczo podkreślamy, że reforma oświaty została starannie przygotowana, a jej wdrażanie jest stale monitorowane. Zostały opracowane pełne analizy organizacyjne oraz finansowe skutków zmian" - przekonywał resort edukacji, odnosząc się do wniosków przedstawionych przez Najwyższą Izbę Kontroli. "MEN zapewniło środki na zadania związane z reformą. Przygotowało odpowiednie akty prawne pozwalające na wdrożenie zmian, opracowało podstawy programowe i dopuściło podręczniki do użytku szkolnego" - czytamy w komunikacie.
"W kolejnych latach wdrażania reformy MEN nadal wspiera samorządy, dofinansowując wyposażenie szkół, remonty, doposażenie pracowni przedmiotowych, zakup podręczników do bibliotek szkolnych czy sprzętu multimedialnego" - dodano.
"Analizy MEN były wiarygodne i miarodajne, a co najważniejsze, zyskują potwierdzenie w rzeczywistości"
W komunikacie poinformowano także, że do projektu ustawy wdrażającej reformę załączono ocenę skutków regulacji zawierającą szczegółową i dokładną analizę wpływu projektowanej reformy na wszystkie podmioty - między innymi samorządy, szkoły, nauczycieli, uczniów oraz organy prowadzące.
"Podkreślamy, że minister dokonał rzetelnych analiz dotyczących możliwości przyjęcia do szkół absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów na rok szkolny 2019/2020. Analizy MEN były wiarygodne i miarodajne, a co najważniejsze, zyskują potwierdzenie w rzeczywistości. Miejsc dla uczniów nie zabraknie nawet w największych miastach, w których w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych uczy się wielu absolwentów szkół z gmin zlokalizowanych na terenie innych powiatów" - zapewnia dalej resort.
"Największe miasta na prawach powiatu potwierdzają, że miejsc w szkołach wystarczy dla wszystkich. Włodarze tych miast nie przewidują istotnych problemów związanych z rekrutacją. Wśród nich wymienić można m.in. Warszawę, Lublin, Szczecin, Wrocław, Gdynię, Łódź, Rzeszów" - zaznaczono w komunikacie.
Napisano również, że szkoły są przygotowane na przyjęcie zwiększonej liczby uczniów i dysponują odpowiednią liczbą sal dydaktycznych. "Kompleksowe analizy dostępności pomieszczeń i liczby miejsc w szkołach zostały przeprowadzone przed wdrożeniem reformy oraz w trakcie jej wdrażania na podstawie nowych, precyzyjnych danych ze zmodernizowanego systemu informacji oświatowej. Potwierdzają one, że nie będzie nauki na zmiany w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych, albo wystąpi w marginalnym zakresie" - czytamy.
"Zebrano również dane z każdej szkoły w Polsce dotyczące planowanej liczby miejsc oraz liczby oddziałów, które zostaną utworzone na rok szkolny 2019/2020" - zapewniono. "Liczba miejsc w szkołach ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych prowadzonych przez JST (jednostki samorządu terytorialnego) jest większa od liczby spodziewanych kandydatów o ponad 20 tysięcy. Każdy absolwent szkoły podstawowej i gimnazjum znajdzie miejsce w szkole od 1 września 2019 r.".
MEN: rząd zapewnił samorządom wsparcie finansowe
W komunikacie odniesiono się też do poruszonych w raporcie NIK kwestii związanych z finansowaniem oświaty. "Rząd zapewnił JST wsparcie finansowe na zadania związane z reformą oświaty. Na finansowanie zadań związanych z przekształcaniem gimnazjów publicznych w szkoły podstawowe (m.in. doposażenie świetlic, remonty sanitariatów i doposażenie pomieszczeń do nauki w meble) przekazano w 2017 r. z rezerwy 0,4 proc. około 53 mln zł, a w 2018 roku - 81 mln złotych" - napisano.
Podano jednocześnie, że dodatkowo, aby minimalizować występujące zjawisko zmianowości, przygotowano dodatkowe kryterium na wyposażenie nowych pomieszczeń, w tym pozyskanych w wyniku adaptacji.
Według MEN w latach 2017-2018 samorządy otrzymały z rezerwy dodatkowo 30,5 miliona złotych na ten cel.
Dodatkowe pieniądze na wyposażenie szkół
Napisano także, że resort przeznacza dodatkowe środki na wyposażenie szkół, aby miały one możliwość realizacji podstawy programowej. W 2018 roku przeznaczono 66,4 miliona złotych na wyposażenie pracowni do przedmiotów przyrodniczych (chemia, fizyka, biologia, geografia) - podkreśliło ministerstwo i dodało, że wsparcie uzyskało 1927 szkół podstawowych w 1556 jednostek samorządu terytorialnego oraz że program będzie kontynuowany w latach 2019-2021.
"Dodatkowo wspierane są także szkoły zawodowe - w latach 2017-2018 przekazano 7,2 mln zł na wyposażenie pracowni zawodowych" - poinformował resort edukacji. "W bieżącym roku na potrzeby uczniów szkół ponadpodstawowych i ponadgimnazjalnych planowane jest wsparcie z rezerwy części oświatowej subwencji ogólnej na adaptację nowych pomieszczeń do nauki" - dodano.
"Należy podkreślić, że nakłady na oświatę sukcesywnie wzrastają. W latach 2016-2019 subwencja oświatowa wzrosła o 5,5 mld złotych. Wydatki bieżące samorządów na oświatę nominalnie rosną, ale stosunek wydatków bieżących oświatowych do wydatków ogółem dla wszystkich JST, który w 2017 r. wyniósł 23,8 proc., zaś w 2018 r. - 22,4 proc. był odpowiednio niższy niż w poprzednim roku o 1,9 pkt. proc. oraz o 1,4 pkt. proc. Oznacza to, że wydatki oświatowe stanowią coraz mniejszą część wydatków samorządów. W przypadku porównania wydatków bieżących do dochodów ogółem JST w 2017 r. otrzymujemy udział na poziomie 23,9 proc., zaś w 2018 r. - na poziomie 23 proc. Oznacza to, że dochody samorządów rosną szybciej niż wydatki bieżące w zakresie oświaty" - czytamy.
"Bezprecedensowy wzrost dochodów Jednostek Samorządu Terytorialnego"
W komunikacie MEN podano, że dzięki dobrej koniunkturze gospodarczej i uszczelnieniu systemu podatkowego dochody JST ogółem wzrosły w 2017 roku o 16,2 miliarda złotych, to jest o 7,6 proc. W 2018 roku o 22 miliardy złotych, to jest o 9,6 proc. względem roku poprzedniego. "Jest to bezprecedensowy wzrost dochodów JST i z wykonanych analiz nie wynika, aby sytuacja finansowa JST się pogorszyła w związku z finansowaniem zadań oświatowych w czasie wdrażania reformy edukacji. Równie dynamicznie rosną dochody własne samorządów. W roku 2018 wzrosły o niemal 11 mld względem roku 2017 (tj. o 9,5 proc.)" - poinformował resort.
"Wydatki na zadania oświatowe zgodnie z obowiązującym stanem prawnym należy odnosić nie tylko do subwencji oświatowej, ale do łącznych dochodów JST - subwencji, dotacji oraz dochodów własnych. Odnoszenie wydatków na oświatę tylko do subwencji oświatowej, która jest tylko jednym ze źródeł dochodów JST, jest nieuzasadnione i mylące" - zaznaczono.
Prezydenci miast żądają zapłaty
Z kolei we wtorek przedstawiciele 10 największych miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich złożyli w Ministerstwie Finansów wezwania przedsądowe do zapłaty na łączną kwotę ponad 103 milionów złotych oszacowanych przez nich kosztów poniesionych w 2017 roku w związku z dostosowaniem szkół do zmian w oświacie.
- Reforma edukacji, którą wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość, łączy się z olbrzymimi kosztami. Słyszeliśmy wielokrotnie uśmiechniętą panią minister edukacji, która mówiła, że kosztów dodatkowych nie będzie, a jeśli będą, to pokryje je w całości rząd. I co się okazało? Okazało się, że rząd nie spełnił swoich obietnic, stąd nasze wezwanie do zapłaty - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Autor: mjz//now//kwoj / Źródło: PAP, MEN
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 / Ministerstwo Edukacji Narodowej