Jarosław Kaczyński potwierdza doniesienia tvn24.pl: mec. Rafał Rogalski nie jest już jego pełnomocnikiem w śledztwie smoleńskim. Według prezesa PiS, nie ma potrzeby, by w tej sprawie nadal reprezentowało go aż dwóch adwokatów. Zaznaczył jednocześnie, by nie łączyć tego z polityką. Nieoficjalnie mówi się bowiem, że Rogalski od jakiegoś czasu dystansował się od forsowanej przez Antoniego Macierewicza i członków jego zespołu teorii "dwóch wybuchów".
Rafał Rogalski reprezentował Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie smoleńskim od niespełna trzech lat. Pełnomocnikiem przestał być formalnie 18 marca.
Dziś, po publikacji tvn24.pl na ten temat, prezes PiS wydał oświadczenie.
"W związku z informacjami medialnymi traktującymi o wygaśnięciu pełnomocnictwa mecenasa Rafała Rogalskiego, który reprezentował mnie w śledztwie smoleńskim, chcę poinformować, że w marcu bieżącego roku zakończyłem współpracę z mecenasem Rogalskim" - przyznał Kaczyński.
"Od dłuższego czasu we wspomnianym śledztwie reprezentowało mnie dwóch adwokatów, Pan Rafał Rogalski oraz Pan Piotr Pszczółkowski. Na obecnym etapie nie ma potrzeby utrzymywania tego stanu rzeczy, a mecenas Pszczółkowski w pełni realizuje niezbędne działania. Dlatego podjąłem decyzję o wygaśnięciu pełnomocnictwa mecenasa Rafała Rogalskiego" - zaznaczył prezes PiS.
Jego zdaniem, "wszelkie inne informacje podawane w tym kontekście przez media i próby łączenia tej decyzji z bieżącą polityką, są nieprawdziwe".
Rogalski: Moja współpraca z Kaczyńskim dobiegła końca
19 marca do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie wysłane zostało pismo, w którym prezes PiS informuje o „wygaśnięciu pełnomocnictwa”.
Prokuratura oficjalnie nie ujawnia, czy dysponuje takim dokumentem. - WPO nie wypowiada się na temat relacji łączących pokrzywdzonych w sprawie z ich pełnomocnikami i podejmowanymi przez nich decyzjami - uciął w odpowiedzi na pytanie tvn24.pl płk. Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnego Prokuratora Wojskowego.
Sam Rafał Rogalski o sprawie też mówi niewiele. - Nie chcę tego komentować. Mogę jedynie potwierdzić, że na tę chwilę moja współpraca z Jarosławem Kaczyńskim dobiegła końca - przyznaje jednak. Informację potwierdzają też współpracownicy szefa PiS.
Rozstanie kompromisowe
W piśmie do prokuratury Kaczyński, który w smoleńskim śledztwie ma status pokrzywdzonego, nie wskazuje powodów, które zdecydowały o wygaśnięciu pełnomocnictwa. Informuje tylko, że „z dniem 18 marca 2013 r. wygasł stosunek pełnomocnictwa”, co oznacza, że Rafał Rogalski nie pełni już wynikających z tego obowiązków.
Najbardziej radykalną formą zakończenia współpracy byłoby wypowiedzenie pełnomocnictwa przez jedną ze stron. Jego „wygaśnięcie” to rozwiązanie kompromisowe, oznaczające swojego rodzaju rozstanie „za porozumieniem stron”. Według naszych informacji jego inicjatorem był jednak Rafał Rogalski. Rozważał to od kilku miesięcy.
Oficjalnie adwokat chciał więcej czasu poświęcać realizacji swoich planów naukowych, reprezentowanie prezesa PiS było zbyt absorbujące. Nieoficjalnie jednak głównym powodem rozstania były różnice zdań Rogalskiego z najbliższym otoczeniem byłego premiera w kluczowych kwestiach dotyczących ewentualnych przyczyn katastrofy. Mecenas w ostatnim czasie coraz bardziej dystansował się od forsowanej przez Antoniego Macierewicza i członków jego zespołu teorii „dwóch wybuchów”.
Adwokat nadal reprezentuje w śledztwie inne rodziny ofiar, m.in. bliskich Przemysława Gosiewskiego, Krzysztofa Putry, Aleksandry Natalli-Świat.
Autor: Łukasz Orłowski/ ola/k / Źródło: tvn24.pl