Dziś obowiązkowa matura z języka polskiego, podejdą do niej około 272 tysiące tegorocznych absolwentów liceów i techników. Po raz pierwszy w historii egzaminów zewnętrznych matura jest przeprowadzana nie w maju, a w czerwcu i odbywa się w reżimie sanitarnym.
Według szkolnego kalendarza matura z języka polskiego miała odbyć się 4 maja. Gdy w połowie marca z powodu koronawirusa ministerstwo edukacji zawieszało zajęcia dydaktyczne w szkołach, wciąż wydawało się to prawdopodobne. Miesiąc później minister Dariusz Piontkowski poinformował jednak, że egzamin dojrzałości trzeba przełożyć. Na początku szef resortu edukacji nie podał jego nowej daty, zapewnił jednak, że maturzyści poznają ją nie później niż trzy tygodnie przed egzaminem. Pod koniec kwietnia oficjalnie ogłoszono - matury rozpoczną się 8 czerwca. Po raz pierwszy w historii egzaminów zewnętrznych prowadzonych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną matury odbywają się w czerwcu, a nie w maju i bez obowiązkowych egzaminów ustnych.
Język polski nadal obowiązkowy
8 czerwca o godz. 9 obowiązkowy egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym rozpocznie się w całej Polsce dla około 272 tysięcy tegorocznych absolwentów. Do tego egzaminu podejdzie również około 5600 maturzystów z lat poprzednich, którzy nie zdali matury za pierwszym razem lub po prostu spróbują poprawić swój wynik.
Egzamin pisemny z języka polskiego jest jednym z czterech obowiązkowych egzaminów maturalnych, do którego muszą podejść tegoroczni absolwenci. By w tym roku otrzymać świadectwo dojrzałości, trzeba uzyskać minimum 30 procent punktów właśnie z języka polskiego, języka obcego, matematyki i podejść do jednego wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym, tu nie ma jednak progu zdawalności. W normalnych okolicznościach maturzyści musieliby zdać również dwa egzaminy ustne (z języka polskiego i obcego), ale zrezygnowano z nich z powodu pandemii.
Po południu polski dla wybranych
Na poziomie rozszerzonym można zdawać też język polski. W poniedziałek 8 czerwca o godz. 14 podejdzie do niego około 60,5 tysiąca tegorocznych absolwentów. To zwykle ci, którzy rozważają studia na kierunkach humanistycznych, gdzie wynik tego egzaminu jest brany pod uwagę w procesie rekrutacji.
Najczęściej wybieranym przedmiotem rozszerzonym w tym roku jest język angielski - wybrało go koło 163 tysiące tegorocznych maturzystów (59,9 proc. zdających absolwentów). Na kolejnych miejscach znalazły się: geografia - około 72,4 tysiąca zdających (26,6 proc.), matematyka - ok. 65,9 tysiąca zdających (24,2 proc.) i właśnie język polski.
Dalej są: biologia – około 46,8 tysiąca osób (17,2 proc. zdających), chemia – około 25,6 tysiąca (9,4 proc.), fizyka – około 21,6 tysiąca (8 proc.), historia – około 20,4 tysiąca (7,5 proc.), wiedza o społeczeństwie – około 16,6 tysiąca (6,1 proc.), informatyka – około 9,2 tysiąca (3,4 proc.), język niemiecki – około 6,4 tysiąca osób (2,2 proc.).
Egzaminy w reżimie sanitarnym
Tegoroczny egzamin jest historyczny nie tylko ze względu na datę, ale również okoliczności. W całości będzie przeprowadzany w reżimie sanitarnym i z tego powodu odwołano obowiązkowe dotąd egzaminy ustne z języka polskiego i obcego (te odbędą się tylko dla 327 chętnych, którzy potrzebują ich do rekrutacji).
Jeszcze w niedzielę po południu Centralna Komisja Egzaminacyjna przypominała, że uczniowie muszą wziąć na egzamin własne długopisy. Ale zasad - przede wszystkim związanych z higieną - jest w tym roku znacznie więcej.
Do matury mogą przystąpić tylko osoby zdrowe, nieobjęte kwarantanną. Przed wejściem do szkół i w salach egzaminacyjnych będą dostępne środki do dezynfekcji rąk. Przed wejściem do sali egzaminacyjnej zdający mają zachować odstęp co najmniej 1,5 metra. Zanim wejdą do szkoły, muszą zasłonić usta i nos. Maseczki i przyłbice będą mogli zdjąć dopiero, gdy zasiądą w ławach egzaminacyjnych.
Do egzaminów w sposób szczególny przygotowywały się też szkoły. W tym roku ławki w sali egzaminacyjnej należy ustawić w taki sposób, aby pomiędzy zdającymi zachowany był co najmniej 1,5-metrowy odstęp w każdym kierunku. To sprawiło, że w szkołach matura będzie pisana w większej liczbie klas lekcyjnych (a gdzieniegdzie nawet na korytarzach) i potrzeba będzie więcej niż normalnie członków komisji egzaminacyjnych (powoływani są do nich również rodzice i absolwenci szkół).
Arkusze i ile to potrwa?
Pisemna sesja egzaminacyjna potrwa do 29 czerwca. Sesja egzaminów ustnych (dla chętnych!) rozpocznie się 15 czerwca i też potrwa do 29 czerwca. Za miesiąc rozpocznie się sesja egzaminacyjna dla tych, którzy z powodów losowych - również związanych z koronawirusem i kwarantanną - nie będą mogli podejść w czerwcu do egzaminów. Maturzyści swoje wyniki poznają dopiero 11 sierpnia, więc rekrutacja na uczelnie wyższe zacznie się później niż zazwyczaj. Na razie rektorzy twierdzą, że mimo to rok akademicki uda się rozpocząć zgodnie z planem w październiku.
Każdego dnia będą przeprowadzane dwie sesje egzaminacyjne: pierwsza o godzinie 9, druga – o 14. Arkusze egzaminacyjne wykorzystane na egzaminie maturalnym będą zamieszczane na stronie internetowej CKE i okręgowych komisji egzaminacyjnych zgodnie z następującym harmonogramem: w przypadku egzaminów, które rozpoczynają się o godzinie 9 – tego samego dnia około godziny 14, a w przypadku egzaminów, które rozpoczynają się o godzinie 14 – tego samego dnia około godziny 19.
W tym tygodniu czekają nas jeszcze następujące egzaminy: we wtorek 9 czerwca rano - matematyka na poziomie podstawowym, po południu - język łaciński i kultura antyczna; w środę 10 czerwca rano - język angielski na poziomie podstawowym, po południu - na poziomie rozszerzonym. Później maturzyści mają przerwę związaną z Bożym Ciałem i długim weekendem. Do egzaminów wrócą w poniedziałek 15 czerwca.
Po raz pierwszy matura za granicą
W tym roku w związku z sytuacją epidemiczną po raz pierwszy egzaminy maturalne zostaną przeprowadzone także za granicą. Do matur w kraju zamieszkania będą mogli w tym roku przystąpić abiturienci z Liceum Ogólnokształcącego imienia Komisji Edukacji Narodowej, wchodzącego w skład Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą, który prowadzi kształcenie dzieci obywateli polskich czasowo przebywających poza krajem. Egzaminy dla nich mogą być przeprowadzone w siedzibach: przedstawicielstwa dyplomatycznego, urzędu konsularnego lub przedstawicielstwa wojskowego RP za granicą.
Jak podała Centralna Komisja Egzaminacyjna, egzaminy zostaną przeprowadzone w Atenach, Edynburgu, Hadze, Londynie, Monachium, Strasburgu, Wiedniu i Wilnie. Przystąpi do nich 22 abiturientów.
W latach ubiegłych maturzyści mieszkający za granicą, ale uczący się w ramach polskiego systemu edukacji, na egzaminy przyjeżdżali do Polski.
Źródło: tvn24.pl