Akcja "Matki na granicę". Protest przed placówką SG w Michałowie i apel byłych pierwszych dam

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Kwaśniewska: na tym spotkaniu były łzy zarówno po naszej, jak i ich stronie
Kwaśniewska: na tym spotkaniu były łzy zarówno po naszej, jak i ich stronieTVN24
wideo 2/25
Kwaśniewska: na tym spotkaniu były łzy zarówno po naszej, jak i ich stronieTVN24

Przed budynkiem Straży Granicznej w Michałowie odbył się protest, który ma zwrócić uwagę na sytuację migrantów przy granicy. Na miejscu pojawiły się Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska, które rozmawiały z funkcjonariuszami Straży Granicznej. - Emocje są po jednej i po drugiej stronie - zauważyła Kwaśniewska. Pierwsze damy wystosowały także apel, pod którym podpisała się też Danuta Wałęsa.

Protest odbył się w Michałowie. To miejscowość, w której pod koniec września pojawili się migranci z dziećmi, wobec których Straż Graniczna zastosowała tzw. push back i odstawiła na granicę z Białorusią.

GRANICA ŻYCIA I ŚMIERCI - OGLĄDAJ W TVN24 GO

Czytaj więcej: Los dzieci z Michałowa. Jazydzki aktywista: część dzieci migrantów jest bezpieczna

Uczestnicy demonstracji mieli ze sobą worki z rzeczami dla osób przebywających na granicy. To między innymi ciepłe ubrania, lekarstwa, jedzenie, ogrzewacze. Oprócz tego mieli ze sobą transparenty, między innymi z napisem "Granica człowieczeństwa", "Moją ojczyzną jest człowieczeństwo" czy "Stop torturom na granicy". Skandują: "Las to nie piaskownica" czy "Dzieci boją się ciemności".

Protest przed budynkiem Straży Granicznej w Michałowie
Protest przed budynkiem Straży Granicznej w MichałowieTVN24

Kwaśniewska: działacze na granicy nie są wrogiem

Na miejscu pojawiły się byłe pierwsze damy Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska. Podzielająca ich postulaty Danuta Wałęsa nie pojawiła się ze względu na stan zdrowia.

Kwaśniewska i Komorowska tego dnia rozmawiały ze Strażą Graniczną w jej siedzibie. Po rozmowach wyszły do dziennikarzy i protestujących.

- W takich sytuacjach są emocje. Te emocje są po jednej i po drugiej stronie - przyznała Jolanta Kwaśniewska. - To są osoby współodczuwające, podobnie jak my. Na tym spotkaniu były łzy zarówno po naszej, jak i ich stronie - opisała.

Była pierwsza dama zapewniła, że strażnicy będą widzieli w aktywistach, którzy działają na granicy "swoich sprzymierzeńców". - To nie jest wróg. Z tymi osobami nie można walczyć - zaznaczyła.

Ma być lepsza współpraca. Komorowska: czas pokaże, jak to będzie wyglądało

Anna Komorowska przyznała, że spotkanie w placówce SG nie należało do łatwych. - Aczkolwiek udało nam się pewne rzeczy ustalić. Wyjeżdżamy stąd z przeświadczeniem, że uda się nawiązać jakieś nici porozumienia, ponieważ udało nam się dojść do tego, że w pewnych sytuacjach jesteśmy sojusznikami, a nie stoimy po dwóch stronach barykady - powiedziała.

- Wydaje się, że ci, którzy tu zostają, będą mieli łatwiejszą współpracę ze Strażą Graniczną. Czas pokaże, jak to będzie wyglądało w praktyce. Będziemy się temu bardzo uważnie przyglądać, tego nie można zostawić bez kontroli - zapowiedziała.

Komorowska: w pewnych sytuacjach jesteśmy sojusznikami, a nie stoimy po dwóch stronach barykady
Komorowska: w pewnych sytuacjach jesteśmy sojusznikami, a nie stoimy po dwóch stronach barykadyTVN24

Straż Graniczna o spotkaniu z byłymi pierwszymi damami

Do spotkania z byłymi pierwszymi damami odniosła się na Twitterze Straż Graniczna. "Cieszymy się, że dziś była okazja, aby porozmawiać z byłymi pierwszymi damami oraz przedstawicielkami organizacji pozarządowych i przedstawić, jak wygląda sytuacja na granicy polsko-białoruskiej z perspektywy funkcjonariuszy Straży Granicznej, opowiedzieć o trudach służby i o naszej pomocy migrantom" - napisano. 

Rzeczniczka SG Anna Michalska poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że obie panie prezydentowe oraz przedstawicielki organizacji pozarządowych, na spotkanie zaprosili funkcjonariusze SG w Michałowie z komendantem tej placówki oraz funkcjonariuszkami ze Stowarzyszenia "Łączy nas Granica", które działa przy Podlaskim Oddziale SG.

Michalska mówiła, że komendant przedstawił informację o sytuacji na granicy, przepisy prawne w ramach których działają pogranicznicy, rozmawiano także o codziennej pomocy, jakiej udziela migrantom na granicy Straż Graniczna od początku kryzysu migracyjnego.

Rzeczniczka zapewniła, że pomoc migrantom ze strony SG ma miejsce cały czas. Dodała, że patrole mają w autach i podają migrantom ciepłą herbatę, koce termiczne, żywność. Podała, że przykładowo Stowarzyszenie "Łączy nas Granica", które od wielu lat niosło głównie pomoc funkcjonariuszom SG, na przykład w sytuacjach zdrowotnych, teraz w dużej mierze organizuje różne zbiórki np. z Caritas Polska na rzecz cudzoziemców.

Apel byłych pierwszych dam

Byłe pierwsze damy wcześniej opublikowały apel w sprawie migrantów.

"Chcemy dziś wyrazić nasz sprzeciw wobec niehumanitarnego traktowania i odzierania z godności uchodźców w strefie przygranicznej polsko-białoruskiej i wspólnie zaapelować, by rząd, który sam nie pomaga, pozwolił na udzielanie pomocy medycznej i prawnej organizacjom humanitarnym i społecznym. Szczególnie nie zgadzamy się na nieludzkie traktowanie dzieci" - czytamy. 

"Nie zgadzamy się na stawianie nas – polskich kobiet i matek – w roli obserwatorek rozgrywającego się na naszych oczach dramatu" - dodały byłe pierwsze damy. 

Napisały, że "państwo polskie ma wystarczająco dużo instrumentów, by oddzielić tych, którzy niosą zagrożenie od tych, którzy potrzebują pomocy". "Nie zgadzamy się na stygmatyzowanie uchodźców i wykorzystywanie ich tragedii do bieżących celów politycznych" - podkreśliły. 

Wałęsa, Kwaśniewska i Komorowska wyraziły także wdzięczność "wszystkim ludziom dobrej woli w całej Polsce niosącym pomoc potrzebującym, a w sposób szczególny wszystkim działającym w strefie przygranicznej". "Dziękujemy lekarzom i ratownikom, wolontariuszom z grupy Medycy na Granicy, organizacjom pozarządowym, władzom samorządowym oraz mieszkańcom terenów przygranicznych za ich pomoc i włączanie zielonego światła w oknach swoich domów" - napisały.

Apel byłych pierwszych dam w sprawie migrantów: nie zgadzamy się na nieludzkie traktowanie dzieci
Apel byłych pierwszych dam ws. migrantów: nie zgadzamy się na nieludzkie traktowanie dzieci TVN24

Burmistrz Michałowa dziękuje i wita w "gminie dobrych ludzi"

W proteście uczestniczył też między innymi burmistrz Michałowa Marek Nazarko. Przywitał zgromadzonych w gminie, która - jak określił - jest nie tylko "piękna", ale jest też "gminą dobrych ludzi". - Robimy, co możemy i udowadniamy, że tutaj mieszkają dobrzy ludzie, ludzie, których obchodzi los innego człowieka. Chciałem wam podziękować, że jesteście dziś tutaj - powiedział.

Wypowiedź burmistrza Michałowa podczas protestu
Wypowiedź burmistrza Michałowa podczas protestuTVN24

Sterczewski: to jest naprawdę niesamowite, że jest nas tutaj coraz więcej

Na miejscu pojawił się także poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski, który w sierpniu, jeszcze przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego, próbował przedrzeć się przez kordon strażników granicznych i dostarczyć koczującym wówczas migrantom pożywienie i leki.

- To jest naprawdę niesamowite, że przyjechaliśmy tutaj z moim biurem poselskim w sierpniu, (aby - red.) pomóc Fundacji Ocalenie, pomóc tym wszystkim osobom, które zaczęły orientować się, co się dzieje na tej granicy. Mija trochę czasu i to jest naprawdę niesamowite, że jest nas tutaj coraz więcej - powiedział do zgromadzonych.

Sterczewski: to jest naprawdę niesamowite, że jest nas tutaj coraz więcej
Sterczewski: to jest naprawdę niesamowite, że jest nas tutaj coraz więcej

Jedna z protestujących: bezpieczna granica to nie taka, na której ludzie umierają

- Apelujemy do zwykłej ludzkiej empatii, do takiej podstawowej wartości jak humanizm. Mówimy o ludziach, którzy głodują i zamarzają w lesie. Domagamy się przede wszystkim dopuszczenia pomocy humanitarnej. Bezpieczna granica to nie taka, na której ludzie umierają - mówiła w rozmowie z reporterką TVN24 jedna z obecnych na miejscu uczestniczek protestu.

Pomysłodawczyni akcji: to bardzo ważne, by to pokazały kobiety

Jeszcze przed rozpoczęciem protestu pomysłodawczyni akcji Joanna Stańczyk ze Stowarzyszenia Dolnośląski Kongres Kobiet mówiła, że to "bardzo ważne, by to pokazały kobiety, że nie ma zgody na wywożenie dzieci do lasu".

- Jedziemy tam po to, żeby domagać się wpuszczenia organizacji humanitarnych i pomocowych, medyków - dodała. - Chcemy wymusić od naszego rządu i od służb, żeby te organizacje zostały wpuszczone - podkreśliła.

Uczestnicy protestu jadą na granicę z ciepłymi rzeczami, lekarstwaim i jedzeniemTVN24

"Jesteśmy zobligowani do tego, żeby w jakiś sposób wesprzeć ludzi"

Współorganizatorka akcji Katarzyna Kuca, również aktywistka z Fundacji Równik Praw, mówiła, że jedzie protestować, ponieważ "nie zgadza się z tym, co się dzieje". - Jeśli rząd nie reaguje, to my, obywatele jesteśmy zobligowani do tego, żeby w jakiś sposób wesprzeć ludzi, którzy znajdują się na granicy. Jestem również matką, nie wyobrażam sobie, żeby dzieci w takich warunkach spędzały chociażby dobę, a one tam siedzą dniami, tygodniami - dodała.

Autorka/Autor:mjz, akw,js/tr

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Biskup kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie wtorkowego nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump po nim.

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Duchowna prosiła Trumpa o miłosierdzie. "Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium