Nie ma co marudzić, kwękać. Trzeba zabrać się do roboty. Minister sprawiedliwości ma dużo do zrobienia. Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje - komentował premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w porcie w Gdyni. Odpowiedział w ten sposób na krytykę ze strony ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, wyrażoną między innymi w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie prasowym.
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro w wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" zarzucił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że ten "pomylił się we wszystkich najważniejszych decyzjach unijnych". "W efekcie zgody premiera na unijny mechanizm warunkowości i KPO, Polska będzie stopniowo traciła suwerenność" - powiedział minister.
Morawiecki: krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje
W poniedziałek rano na konferencji reporter TVN24 zapytał premiera o te wypowiedzi Ziobry.
- Część swojego dzieciństwa spędziłem na wsi i tam rolnicy nauczyli mnie takiego starego polskiego przysłowia: krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje. Za każdym razem, jak słucham czy czytam słowa ministra sprawiedliwości tego typu, to przypomina mi się trafność tego przysłowia - odpowiedział premier.
Dodał, że "polityka to jest gra ze wszech miar zespołowa". - Jak to w zespole, są tacy, którzy ciągle narzekają, marudzą, że im nikt nie podaje piłki, i są tacy, którzy walczą o to, żeby jak najwięcej osiągnąć w trudnych, kryzysowych okolicznościach. Nie ma co marudzić, kwękać. Trzeba zabrać się do roboty. Minister sprawiedliwości ma dużo do zrobienia - powiedział szef rządu.
- Są tacy, którzy bardzo dużo gadają, opowiadają, a niestety niewiele im wychodzi - dodał.
- Słuchając słów pana ministra sprawiedliwości, mam wrażenie, że Polska traci suwerenność pięć razy do roku. A prawda jest taka, że nasza suwerenność dzięki silnej gospodarce, silnym finansom publicznym, sile naszych sojuszy i coraz silniejszej armii staje się coraz mocniejsza - mówił Morawiecki.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Adam Warżawa