Wierzę w to, że podmiotowość Polski da się pogodzić z ideą zjednoczonej Europy - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Skomentował w ten sposób decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu artykułu 7.
"Polska jest przywiązana do zasady praworządności tak samo jak UE. Reforma wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce konieczna" - napisał premier na Twitterze.
"W dialogu między Warszawą, a Komisją potrzebujemy otwartości i uczciwości. Wierzę w to, że podmiotowość Polski da się pogodzić z ideą Zjednoczonej Europy" - dodał.
Polska jest przywiązana do zasady praworządności tak samo jak UE. Reforma wymiaru sprawiedliwości jest w Polsce konieczna. W dialogu między Warszawą, a Komisją potrzebujemy otwartości i uczciwości. Wierzę w to, że podmiotowość Polski da się pogodzić z ideą Zjednoczonej Europy.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) December 20, 2017
Juncker zaprasza Morawieckiego do Brukseli
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w środę zaprosił premiera Mateusza Morawieckiego do Brukseli, aby kontynuować rozmowę rozpoczętą na Radzie Europejskiej w ubiegłym tygodniu. "To trudny dzień dla Polski, ale także dla UE. W takich chwilach szczególnie potrzebny jest dialog. Dlatego zaprosiłem premiera Mateusza Morawieckiego do Brukseli, aby kontynuować naszą rozmowę rozpoczętą na Radzie Europejskiej" - napisał przewodniczący Komisji. Pod wpisem na Twitterze szef KE umieścił skan listu do Morawieckiego, w którym na 9 stycznia zaprosił go do Brukseli na roboczy lunch lub kolację.
Decyzja Komisji
Komisja Europejska zdecydowała w środę o uruchomieniu art. 7 traktatu unijnego wobec Polski. Wiceszef Komisji Frans Timmermans, który poinformował o tej decyzji, podkreślił, że KE daje Polsce trzy miesiące na wprowadzenie rekomendacji dotyczących praworządności.
Decyzja w sprawie aktywowania art. 7 ust. 1 wobec Polski, podejmowana przez kraje większością czterech piątych, nie wiąże się jeszcze z sankcjami, ale jest krokiem do ich ewentualnego rozważenia. Wprowadzenie sankcji wymagałoby jednomyślności. Ale już samo uruchomienie art 7. jest bezprecedensowym krokiem w historii UE i zmusiłoby stolice do zajęcia stanowiska wobec wydarzeń w Polsce.
Autor: js/kg / Źródło: PAP