- Bardzo bym chciała, żeby prace w sprawie in vitro były szybkie. Sejm wykonał swoją pracę, teraz czekamy na Senat - powiedziała marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa–Błońska. Ustawa o leczeniu niepłodności, regulująca zasady zapłodnienia pozaustrojowego będzie najważniejszym punktem rozpoczynającego się w środę trzydniowego posiedzenia izby wyższej.
W ubiegłym tygodniu senacka komisja zdrowia niepodziewanie opowiedziała się za odrzuceniem w całości ustawy o leczeniu niepłodności, którą uchwalił Sejm. Na posiedzeniu nieobecnych było dwóch senatorów PO, a od głosu wstrzymała się kolejna - Helena Hatka, która zapowiedziała zgłoszenie szeregu poprawek.
"Determinacja jest duża"
- Mam nadzieję, że zdążymy to przeprocedować, żeby prezydent Komorowski mógł to podpisać. Wiem, że ta ustawa ciągle budzi wiele emocji i dyskusji, ale naprawdę najwyższy czas, żeby te sprawy uregulować - zaznaczyła marszałek Sejmu.
Małgorzata Kidawa–Błońska podkreśliła, że "wszyscy, którzy mówią, że potrzebna jest ochrona, opóźniając te prace przyczyniają się do tego, że tej ochrony nie ma". - Ze strony PO i pani premier Kopacz jest duża determinacja, żeby zakończyć sprawę in vitro, która toczy się tak naprawdę w polskim parlamencie od 8 lat. To jest ostatni dzwonek - oceniła.
Podkreśliła, że nie obawia się, iż ustawa utknie teraz w Senacie. - Ja rozumiem, że mogą być wątpliwości, mogą posłowie czy senatorowie mieć dylematy, ale teraz naprawdę nie ma żadnych uregulowań prawnych - dodała.
Legalizacja marihuany?
Kidawa–Błońska skomentowała także słowa Pawła Kukiza, który mówił w poniedziałek w "Kropce nad i" o legalizacji marihuany. - Wielokrotnie mówiłem, że znacznie niebezpieczniejszym narkotykiem jest alkohol. Jestem za taką formą, jak w Czechach. I na pewno dojdzie do czegoś takiego, jak w Holandii i to się wycofa. Natomiast są znacznie ważniejsze sprawy - stwierdził muzyk.
- Narkotyki są złe i szkodliwe. My musimy brać odpowiedzialność za ludzi młodych, o słabszych charakterach. Na pewno nie może rząd ani parlament popierać tego, żeby ludzie używali narkotyków. Co innego dyskusja na temat leczniczych właściwości marihuany, ale o tym decydują lekarze, wiedząc, dla kogo jakie lekarstwa są potrzebne - podkreśliła marszałek Sejmu.
Autor: eos//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24