Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie Mariana Banasia, prezesa Najwyższej Izby Kontroli - poinformowała Polska Agencja Prasowa. Śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień, zawiadomienie w tej sprawie złożył wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba.
Informację o śledztwie w sprawie Mariana Banasia przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
Sprawa jest prowadzona w związku z artykułem 231 paragraf 1 Kodeksu karnego
Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Skrzyniarz powiedziała, że "zawiadomienie dotyczyło przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku obsadzaniem stanowisk dyrektorskich w departamentach i delegaturach wbrew przepisom ustawy, angażowania kontrolerów w wykonywanie obowiązków niewynikających z ustawy, nienależnej wypłaty odpraw emerytalnych, jak również ujawnienia tajemnicy prawnie chronionej".
Zawiadomienie do prokuratury złożył wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba.
ZOBACZ MATERIAŁ "CZARNO NA BIAŁYM": Wojna na górze w kolegium NIK
Prokuratura chce postawić zarzuty Banasiowi w innej sprawie
Prokuratura ściga Banasia także w związku z zarzutami składania fałszywych oświadczeń majątkowych w okresie, zanim został prezesem NIK. Śledczy chcą postawić mu kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych. W ubiegłym tygodniu komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych rekomendowała Sejmowi stosunkiem głosów 9:7 uchylenie immunitetu Banasia. Przeciw uchyleniu immunitetu Banasiowi jest opozycja, według której jest to "próba doprowadzenia do paraliżu" Najwyższej Izby Kontroli.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl