Po tym, jak w ubiegłym roku polityk PiS Marek Kuchciński zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu, jeszcze przez trzy miesiące otrzymywał wynagrodzenie przysługujące marszałkowi - ustalił portal Wirtualna Polska. Kancelaria Sejmu twierdzi, że poseł miał do tego prawo na podstawie przepisów. Te mówią jednak o odwołaniu z funkcji, a Kuchciński zrezygnował osobiście.
Marek Kuchciński podał się do dymisji z funkcji marszałka Sejmu w sierpniu 2019 roku po tym, jak na jaw wyszły jego prywatne loty rządowym samolotem Gulfstream.
Jak ustalił portal Wirtualna Polska, Kuchciński po rezygnacji z funkcji marszałka, nadal otrzymywał za nią wynagrodzenie. Czołowy polityk Prawa i Sprawiedliwości z Podkarpacia otrzymywał na konto około 17 tysięcy złotych jeszcze przez trzy miesiące po tym, jak na stanowisku zastąpiła go Elżbieta Witek.
Oświadczenie majątkowe Kuchcińskiego za 2019 rok
WP opublikowała skan oświadczenia majątkowego posła Kuchcińskiego za 2019 rok. Z dokumentu wynika, że polityk otrzymał w ubiegłym roku 30 062,40 zł tytułem parlamentarnej diety oraz 9921,72 zł poselskiego uposażenia. Aż 188 225,64 zł to pieniądze, który parlamentarzysta zarobił właśnie dzięki pełnieniu funkcji marszałka.
Poseł przestał pobierać uposażenie marszałka 9 listopada. Od tamtego dnia przysługiwała mu już wypłata z tytułu posiadania mandatu poselskiego. Natomiast od 12 listopada 2019 roku - początek IX kadencji Sejmu (w okręgu Krosno Kuchciński zdobył 46 627 głosów, zdobywając tym samym mandat) - polityk dostawał także 15-procentowy dodatek, ponieważ został zastępcą przewodniczącego Komisji Łączności z Polakami za Granicą.
CIS: pieniądze przyznawane politykowi nie były odprawą
Portal WP zapytał o pensje Kuchcińskiego Centrum Informacyjne Sejmu. W odpowiedzi dowiedział się, że pieniądze przyznawane politykowi od 9 sierpnia do 9 listopada nie były odprawą.
- Marszałek Sejmu Marek Kuchciński po zaprzestaniu pełnienia funkcji nie otrzymał odprawy. Jednocześnie na podstawie ustawy z 31 lipca 1981 roku o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe art. 5 ust. 1 pkt 3 otrzymywał przez trzy miesiące wynagrodzenie w wysokości przysługującej marszałkowi Sejmu - przekazało WP Centrum Informacyjne Sejmu.
Artykuł ustawy, na który powołało się centrum, mówi, że taką trzymiesięczną wypłatę mogą otrzymać "osoby odwołane z kierowniczych stanowisk państwowych oraz osoby, które zaprzestały wykonywania funkcji wskutek upływu kadencji".
Marek Kuchciński spełnia jedno z kryteriów wymaganych, aby zachować prawo do dotychczasowego wynagrodzenia. Był marszałkiem przez okres dłuższy niż 12 miesięcy - został powołany na to stanowisko 12 listopada 2015 roku. Nie został jednak odwołany, tylko samodzielnie zrzekł się funkcji, składając rezygnację podczas posiedzenia Prezydium Sejmu.
"Dla rezygnacji takiej podstawy do wypłaty nie ma"
Zdaniem profesora Marcina Matczaka, konstytucjonalisty specjalizującego się w prawie administracyjnym, sprawa jest problematyczna. Prawnik w rozmowie z WP zauważył, że wydatkowanie publicznych pieniędzy powinno być poddane ścisłym regułom i dla każdej wypłaty publicznych pieniędzy musi być jasna i precyzyjnie wyrażona podstawa prawna. - Dla sytuacji odwołania i upływu kadencji podstawa jest jasna. Dla rezygnacji takiej podstawy do wypłaty nie ma - powiedział portalowi prof. Marcin Matczak.
Źródło: "Wirtualna Polska"