- Marcin Romanowski zamierza odpowiadać na pytania prokuratury. Taką przyjął strategię obronną - powiedział w TVN24 Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski zajmujący się nieprawidłowościami związanymi z Funduszem Sprawiedliwości. Wojciech Czuchnowski z "Gazety Wyborczej" podkreślał, iż "bulwersujące jest to, że centralą tej zorganizowanej grupy było Ministerstwo Sprawiedliwości".
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie Prokuratury Krajowej zatrzymała w poniedziałek byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego - potwierdził dziennikarzowi "Superwizjera" TVN i tvn24.pl Maciejowi Dudzie rzecznik prokuratury. Wcześniej o dokonującym się zatrzymaniu informował pełnomocnik posła Bartosz Lewandowski. W poniedziałek do Prokuratury Krajowej dostarczone zostały z Sejmu uchwały dotyczące uchylenia immunitetu Romanowskiego.
Do sprawy odnieśli się w TVN24 dziennikarze wielokrotnie opisujący nieprawidłowości związane z Funduszem Sprawiedliwości - Patryk Michalski (Wirtualna Polska) i Wojciech Czuchnowski ("Gazeta Wyborcza").
Michalski o "strategii obronnej" Romanowskiego
- Prawdopodobnie pełnomocnik był w gotowości albo był razem z Marcinem Romanowskim, żeby natychmiast przekazać te informacje. Skąd taki wniosek? Jeszcze przed chwilą dopytywałem w SMS-ie, czy mecenas Lewandowski potwierdza to zatrzymanie. On napisał: tak, potwierdzam, czynności trwają, są wykonywane - przekazał po godzinie 14.30. W związku z tym prawdopodobnie to cały czas się dzieje i funkcjonariusze ABW tych czynności dokonują - dodał.
Jak przekazał, "tutaj też była zapowiedź, że poseł Romanowski zamierza odpowiadać na pytania prokuratury". - Taką przyjął strategię obronną. Początkowo nie było to dla mnie oczywiste. No i będzie próbował przekonywać, że jest niewinny, chociaż ten materiał zebrany jest bardzo mocny, jest porażający - ocenił.
Michalski mówił, że "teraz ten materiał będzie musiał przejść weryfikację". - Zobaczymy, czy prokuratorzy obronią swoją pracę przed sądem - dodał.
Czuchnowski: bulwersujące jest to, że centralą tej zorganizowanej grupy było Ministerstwo Sprawiedliwości
Wojciech Czuchnowski ocenił, że najpoważniejszy zarzut wobec Romanowskiego "to jest ten o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej". - Sam fakt funkcjonowania w takiej grupie sprawia, że jej członek, jej przywódca, tutaj przywódcy jeszcze nie mamy określonego, ponosi odpowiedzialność karną - mówił.
Jak dodał, "bulwersujące jest to, że centralą tej zorganizowanej grupy było Ministerstwo Sprawiedliwości". - Słusznie jeden z posłów zauważył, że gdzie jak gdzie, ale w Ministerstwie Sprawiedliwości zorganizowana grupa przestępcza to raczej nie powinna działać - stwierdził.
Mówiąc o innych zarzutach, Czuchnowski wskazywał "przyznawanie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości organizacjom związanym ze Zjednoczoną Prawicą lub z Kościołem, i przyznawanie tych pieniędzy poza konkursem, nawet już po wyborach" oraz "ponad 200 milionów złotych na kampanię w okręgach wyborczych polityków Suwerennej Polski".
Immunitet Romanowskiego uchylony, jest zgoda na zatrzymanie
W ubiegłym tygodniu Sejm uchylił immunitet Romanowskiemu, politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie - w związku z prowadzonym przez Prokuraturę Krajową śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. W latach 2019-2023 Romanowski był wiceministrem sprawiedliwości, który nadzorował fundusz.
Śledztwo dotyczące Funduszu Sprawiedliwości toczy się m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP