Rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera przyznaje, że nie wie, czy Małgorzata Gersdorf jest nadal pierwszą prezes Sądu Najwyższego. - To jest kwestia relatywna. Być może jest tak, a być może jest tak - odparł Maciej Mitera w "Tak jest" TVN24 .
Zgodnie z przyjętą głosami PiS znowelizowaną ustawą o Sądzie Najwyższym, 4 lipca w stan spoczynku musieli przejść sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia. Jeśli chcieliby dalej orzekać, powinni złożyć stosowne oświadczenie, przedstawić zaświadczenie lekarskie i czekać na zgodę prezydenta na ich dalsze orzekanie.
Z 27 sędziów powyżej 65. roku życia oświadczenia z powołaniem się na nową ustawę o SN - złożyło dziewięciu. Siedmiu kolejnych chce dalej orzekać, ale powołują się bezpośrednio na konstytucję RP, nie przedłożyli zaświadczeń lekarskich, a czterech z nich złożyło wnioski po terminie.
Mitera: decyzja prezydenta
Na pytanie, kiedy KRS rozpatrzy te wnioski, rzecznik Rady Maciej Mitera odpowiedział, że na najbliższym posiedzeniu, które jest zaplanowane od środy do piątku. - Wydamy swoje stanowisko i opinię, natomiast rola i suwerenna decyzja jest tutaj pierwszego obywatela, czyli prezydenta – zauważył Mitera.
Wśród sędziów, którzy chcą dalej orzekać, powołując się na konstytucję, jest Józef Iwulski, który zgodnie z decyzją I Prezes SN Małgorzaty Gersdorf zastępuje ją podczas jej urlopu, a prezydent Duda tego nie zakwestionował.
Na pytanie, co będzie, jeśli wniosek sędziego Iwulskiego zostanie uznany za nieważny, Mitera odparł, że "jest to zdarzenie przyszłe, niepewne". - Członkowie zespołów (KRS), którzy ocenią wniosek (...) przedstawią swoją argumentację, podstawę prawną i my, jako rada, pochylimy się nad tym stanowiskiem - stwierdził rzecznik KRS.
"Gersdorf jest sędzią w stanie spoczynku"
Pytany o to, jaki jest status Małgorzat Gersdorf, która też skończyła 65 lat, nie złożyła żadnego oświadczenia i twierdzi, że wciąż jest I Prezesem SN, bo konstytucja gwarantuje jej 6-letnią kadencję, Mitera odrzekł, że według niego "jest sędzią w stanie spoczynku". Ale już zapytany, czy jest prezesem Sądu Najwyższego, odparł, że nie wie. - To jest, jak bym powiedział, już kwestia relatywna - dodał. Zapytany, na czym polega ta "relatywność", przywołał filozofa Leszka Kołakowskiego i odparł: "być może jest tak, a być może jest tak".
- Według mnie jest sędzią w stanie spoczynku i uważam, że ustawa może określać wiek emerytalny sędziów, co zresztą podkreślał chociażby sam Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu - przekonywał. Stwierdził, że sędzia Gersdorf jest już na emeryturze.
Jaki jest w związku z tym status wyznaczonego przez nią do zastępowania jej w czasie urlopu sędziego Józefa Iwulskiego? - Trudno mi jest powiedzieć, kim jest pan sędzia Iwulski. Nie znam teraz statusu pana Iwulskiego - skwitował Mitera.
Jak poinformowano w piątek 6 lipca, do SN wpłynęły pisma prezydenta informujące 15 sędziów, w tym Małgorzatę Gersdorf, o ich przejściu w stan spoczynku. Zdaniem ekspertów, te pisma nie mają mocy prawnej.
"Pewne zamieszanie i galimatias"
Mitera przyznał, że konstytucja jest w "hierarchii" wyżej niż ustawa, ale stwierdził, że ustawa może wprowadzić wiek emerytalny dla sędziów.
- Ale czy ustawa może przenieść sędziów w stan spoczynku z dnia na dzień? - dopytywał drugi gość programu "Tak jest", prawnik prof. Marcin Matczak. - Komitet Praw Człowieka ONZ mówi, że jest to naruszenie niezawisłości sędziów, a państwo (KRS) mają bronić tej niezawisłości - mówił Matczak.
Mitera widzi w sprawie Sądu Najwyższego "pewne zamieszanie i galimatias". - Ilu prawników, tyle opinii - stwierdził rzecznik KRS.
- Ręce mi opadają. Wydawało mi się, że siedzę obok człowieka, który powinien strzec niezawisłości sądownictwa - mówił prof. Matczak. - Jest sytuacja, kiedy władza ustawodawcza i wykonawcza nie działają fair. Jeśli rzecznik KRS mówi to samo, co rząd, dla mnie to koniec trójpodziału władzy - dodał Matczak.
Autor: JZ//rzw / Źródło: tvn24