6-letni Tomek, który kilka tygodni temu zatruł się grzybami czeka na kolejny przeszczep wątroby. Jak zapewniają lekarze dziecko czuje się dobrze. - Jest świadomy jego stan jest stabilny. Lekarze czekają, aż znajdzie się dla niego idealna wątroba - mówi Paweł Trzciński, rzecznik Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
- Dla specjalistów od transplantologii od początku było wysoce prawdopodobne, że chłopiec będzie potrzebował kolejnej operacji - mówi Trzciński. Jak tłumaczy specjalista, przeszczepiona kilkanaście dni temu wątroba jest narządem pomostowym. Teraz dziecko oczekuje na narząd, który będzie dla niego najbardziej odpowiedni.
- Tomek trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Bardzo długo czekał na przeszczep i ta wątroba miała za zadanie ratować mu życie - mówi Trzciński. Jak podkreśla, wówczas nie sprawdzano już dokładnych parametrów narządu. - Chodziło o to, by jak najszybciej dokonać transplantacji - dodaje.
Zapewnia, że w tym momencie Tomek jest w stanie stabilnym, pozostałe narządy zaczęły funkcjonować normalnie. - Planowany przeszczep ma zupełnie inny charakter, będzie to już narząd docelowy - podkreśla.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24