Gersdorf wezwała Izbę Dyscyplinarną do wstrzymania rozpatrywania spraw

Reporter TVN24 Michał Tracz o decyzji TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej (wideo z 08.04)
Źródło: TVN24

Powstrzymanie się przez Izbę Dyscyplinarną od rozpoznawania spraw jest "niezbędne nie tylko dla zapewnienia ochrony praw uczestników postępowań sądowych, ale także dla powstrzymania pogłębiającego się chaosu prawnego w Polsce" - oświadczyła w czwartek pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Odniosła się do wydanego w środę postanowienia TSUE zawieszającego nieuznawaną przez Sąd Najwyższy Izbę Dyscyplinarną.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej postanowił w środę zobowiązać Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Wniosek o tymczasowe zawieszenie do czasu wydania ostatecznego wyroku złożyła Komisja Europejska. Polski rząd argumentował, że wniosek jest nieuzasadniony.

CZYTAJ WIĘCEJ: TSUE ZAWIESZA IZBĘ DYSCYPLINARNĄ SĄDU NAJWYŻSZEGO >>>

To "niezbędne dla powstrzymania pogłębiającego się chaosu"

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf w opublikowanym w czwartek oświadczeniu wezwała sędziów Izby Dyscyplinarnej "do natychmiastowego powstrzymania się od jakichkolwiek czynności związanych z rozpoznawaniem spraw" należących do kompetencji tej Izby. Z kolei pracowników Izby Dyscyplinarnej wezwała do przekazania wszystkich akt spraw, również tych zakończonych, do innej izby Sądu Najwyższego właściwej do ich rozpoznania.

Prezes Gersdorf wskazała, że powstrzymanie się przez nieuznawaną przez Sąd Najwyższy Izbę Dyscyplinarną od rozpoznawania spraw jest "niezbędne nie tylko dla zapewnienia ochrony praw uczestników postępowań sądowych, ale także dla powstrzymania pogłębiającego się chaosu prawnego w Polsce". Podkreśliła przy tym, że jej wezwanie ma też na celu zapobieżenie ewentualnemu nałożeniu na Polskę okresowych kar pieniężnych, co - jak dodała - jest "szczególnie istotne w trudnej sytuacji finansów publicznych w związku z trwającą epidemią".

ZOBACZ OŚWIADCZENIE MAŁGORZATY GERSDORF >>>

Gersdorf: postanowienie TSUE skierowane jest do wszystkich organów władzy publicznej

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego przypomniała, że "Komisja Europejska zastrzegła sobie prawo do złożenia dodatkowego wniosku o nałożenie na Polskę okresowej kary pieniężnej w przypadku, gdyby Polska nie stosowała w pełni środków tymczasowych zarządzonych w postanowieniu z dnia 8 kwietnia br.".

"Pragnę przy tym przypomnieć, że - zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem TSUE - obowiązek usuwania bezprawnych skutków naruszenia prawa Unii Europejskiej ciąży na każdym organie państwa członkowskiego" - zaznaczyła Gersdorf.

Jednocześnie Gersdorf nadmieniła, że wydała oświadczenie mając na uwadze fakt, że środowe postanowienie TSUE "skierowane jest do wszystkich organów władzy publicznej w Polsce, które w zakresie swojej właściwości mogą stosować wymienione w tym postanowieniu przepisy, w celu wykonania tego postanowienia".

Rzecznik Izby Dyscyplinarnej: wezwanie daleko wychodzi poza przedmiot sprawy

Do oświadczenia Gersdorf odniósł się rzecznik prasowy Izby Dyscyplinarnej Piotr Falkowski.

- Niezależnie od tego, w jaki sposób kompetentne władze ustosunkują się do postanowienia TSUE i jak ono ma być interpretowane, to z całą pewnością to wezwanie daleko wychodzi poza przedmiot sprawy i zakres tego postanowienia TSUE - powiedział w czwartek.

W środę Falkowski mówił, że postanowienie TSUE w żaden sposób nie podważa funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej ani statusu sędziów, którzy w niej orzekają. Zaznaczał też, że orzeczenie TSUE jest skierowane do polskiego rządu. - To polski rząd jest adresatem tego postanowienia, a nie Izba Dyscyplinarna. Sędziowie Izby Dyscyplinarnej podlegają obowiązującemu prawu, które nakłada na nich określone obowiązki orzecznicze – wskazywał.

moraw filip
Mateusz Morawiecki o wyroku TSUE zawieszającym nieuznawaną Izbę Dyscyplinarną SN
Źródło: TVN24

Rzecznik rządu: premier skieruje wniosek do TK

Rzecznik rządu Piotr Mueller informował w środę, że premier Mateusz Morawiecki, po dokonaniu szczegółowej analizy wydanego postanowienia TSUE, skieruje do TK wniosek o rozstrzygnięcie powstałego sporu prawnego. - Zgodnie z Konstytucją to Trybunał Konstytucyjny jest "sądem ostatniego słowa" w zakresie badania zgodności poszczególnych aktów prawa w ramach określonej w Konstytucji hierarchii źródeł prawa i to Trybunał Konstytucyjny powinien rozstrzygnąć powstały spór - mówił Mueller.

Czytaj także: