Nie ustają spekulacje, kto uprzedził byłego wicepremiera Andrzeja Leppera o akcji CBA. Według Janusza Maksymiuka z Samoobrony ostrzegli go sami funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, którzy wiedzieli już, że nie złapią go na przyjęciu łapówki.

- To nie była żadna prowokacja, to była intryga, a intrygi ustawa nie przewiduje. Mogło dojść do złamania ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym - mówił Maksymiuk w TVN24. - Komisja ds. służb specjalnych powinna wyjaśnić tę sprawę, m.in. to, którzy politycy wiedzieli o sprawie - dodał poseł.

Źródło: TVN24, PAP