- Nie jest to moja decyzja, to decyzja wymuszona przez marszałka Komorowskiego – tak o opuszczeniu funkcji szefa komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych mówi Antoni Macierewicz. Na tym stanowisku zastąpi go Jan Olszewski, były premier i obecny doradca prezydenta ds. politycznych.
Zdaniem Macierewicza, cała sytuacja jest skutkiem "politycznej decyzji" marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, który stwierdził, że nie można łączyć funkcji członka komisji weryfikacyjnej z mandatem posła. Macierewicz dodał, że ma stanowisko ekspertów senackich z ubiegłej kadencji, zgodnie z którym komisja weryfikacyjna nie jest częścią administracji rządowej.
Jak dodał, kandydując do Sejmu nie miał świadomości, że te funkcje posła i szefa komisji weryfikacyjnej są niepołączalne. Swój wybór mandatu posła Macierewicz uzasadnił tym, że w Piotrkowskiem, gdzie kandydował, głosowało na niego 40 tys. Wyborców. – Nie mogę zawieść ich zaufania – powiedział.
Podziękował też Janowi Olszewskiemu, za to, że zgodził się pełnić funkcję szefa komisji weryfikacyjnej WSI. - Na Jana Olszewskiego, który od jutra obejmie przewodnictwo komisji spadnie ogrom pracy - ostrzegł. - Za konsekwencje tego wszystkiego ta nowa ekipa ponosi odpowiedzialność - dodał.
Pytany, czy w aneksie do raportu o likwidacji WSI znajdują się informacje dotyczące Radka Sikorskiego, Macierewicz odpowiedział, że "jest wiele nazwisk szefów Ministerstwa Obrony Narodowej". Dodał, że znalazły się one tam "w związku z uchybieniami i przestępstwami służb", nad którymi sprawowali oni nadzór.
Tusk: chce wiedzieć, skąd taka decyzja
Olszewski i Macierewicz są ideowo sobie bliscy, obaj ze sobą współpracowali. Mogę powiedzieć tylko tyle, że Olszewski jest spokojniejszy Donald Tusk
Sikorski: to ruch w dobrą stronę
To zdecydowanie ruch w dobrą stronę. Olszewski będzie znacznie lepiej sprawował swoją funkcję niż Macierewicz. To człowiek o olbrzymiej wiedzy prawniczej. Radek Sikorski
"Przecieków już nie będzie"
Według Sikorskiego, Olszewski jest człowiekiem dyskretnym, co wykluczy możliwość przecieków do mediów z prac komisji.
Politycy PO i SLD wielokrotnie zarzucali Macierewiczowi, że z komisji „wychodzą” określone informacje, a on sam wykorzystuje raport z likwidacji WSI do politycznych rozgrywek. Ostatni przeciek z komisji weryfikacyjnej WSI dotyczył obecnego marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego. Kilka dni przed wyborem na to stanowisko media podały, że Komorowski będzie wezwany przez komisję.
Macierewicz będzie teraz kandydatem PiS na przewodniczącego sejmowej komisji do spraw służb specjalnych.
Komisja zamiast mandatu
Nominacja Olszewskiego na szefa komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych była możliwa "dzięki" niedopatrzeniu warszawskich polityków PiS. W październikowych wyborach parlamentarnych Olszewski miał być asem na warszawskiej liście kandydatów do Senatu, ale działacze nie zdołali zebrać wystarczającej liczby podpisów pod jego kandydaturą (Jarosław Kaczyński już zapowiedział, że wyciągnie z tego konsekwencje). Według sondaży były premier zdobyłby senatorski mandat dla PiS. W takim przypadku nie mógłby zostać szefem komisji weryfikacyjnej WSI.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP/Bartłomiej Zborowski