Wybuch, czyli o czym nigdy nie było mowy. Smoleńskie teorie Macierewicza

„Seria wybuchów” Macierewicza
„Seria wybuchów” Macierewicza
tvn24
Minister Antoni Macierewicz wiele razy mówił o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Wideo z dnia 10.04.2015 r.tvn24

- Nigdy nie powiedziałem i nie mam zamiaru wskazywać powodu, który doprowadził do tego, że samolot rozpadł się w powietrzu - zapewniał w środę podczas posiedzenia sejmowej komisji obrony szef MON Antoni Macierewicz. Sprawdziliśmy, co minister w przeszłości rzeczywiście mówił o przyczynach katastrofy smoleńskiej - teorii było wiele, także o "serii wybuchów".

Już zaledwie cztery miesiące po katastrofie Macierewicz wskazywał, że jej przyczyną był "tajemniczy wyciek paliwa".

- Przed wylotem Tu-154M 10 kwietnia wykryto wyciek ze środkowego silnika, o którym nie powiadomiono pilotów - przekonywał w sierpniu 2010 r.

Pod koniec sierpnia 2010 r., podczas spotkania z amerykańską Polonią, przedstawił kolejną teorię. - Wygląda na to, że bezpośrednią przyczyną katastrofy smoleńskiej było działanie wieży kontrolnej - mówił Macierewicz. Dodał, że było to działanie celowe i konsultowane z "centralą w Moskwie".

We wrześniu 2010 r. polityk odrzucił teorię, zgodnie z którą samolot zahaczył przed wypadkiem o drzewo. - Nie ma wątpliwości, że to co się zdarzyło nad Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r., nie było wynikiem oderwania się skrzydła po uderzeniu w brzozę - zapewniał. - Dźwięk zderzenia z brzozą został wymyślony i na jego podstawie zmyślono całą hipotezę o drzewie, z którym miał się zderzyć Tu-154M - powie później w styczniu 2012 r.

"Oślepiający błysk", "nagłe obezwładnienie"

Powołany przez Macierewicza parlamentarny zespół ds. zbadania przyczyn katastrofy, wydał w październiku 2010 r. stanowisko, w którym powołano się na rosyjskich świadków. Według ich relacji, tuż przed upadkiem samolotu "doszło do niewyjaśnionej awarii, czego objawem był wielki, oślepiający błysk".

W styczniu 2011 roku Macierewicz rozwijał teorię o "naprowadzaniu na śmierć". - Od końca kwietnia rząd Rzeczypospolitej dysponował pełnym materiałem dowodowym pokazującym, jak na rozkaz centrali moskiewskiej ten samolot był naprowadzany na śmierć, a mimo to (rząd - red.) milczał - przekonywał.

W czerwcu tego samego roku zespół Macierewicza wydał "białą księgę", w której jako przyczynę katastrofy wskazano to, że tupolew znalazł się w "śmiertelnej pułapce", a błędne naprowadzanie na pas startowy było spowodowane naciskami "ważnych czynników w Moskwie". Ale pojawiła się też zupełnie nowa teoria.

- Badamy, jaka była bezpośrednia przyczyna obezwładnienia maszyny. Z badania komputera pokładowego wiadomo, że wtedy ustało zasilanie i wszystkie mechanizmy tego samolotu przestały działać - tłumaczy wówczas.

W listopadzie 2011 r. Macierewicz wspominał o tym, że przyczyną katastrofy były "dwa wstrząsy".

- Wiemy, że (katastrofa - red.) rozpoczęła się mniej więcej 69 m za brzozą na wysokości 26 m, gdy doszło do dwóch wstrząsów, których wprawdzie przyczyn jeszcze nie znamy, ale one zapoczątkowały dalsze dramatyczne wydarzenia - mówił dzisiejszy szef MON.

"Skalę zniszczeń mógł wywołać wybuch naziemny"

Teza o wstrząsach znalazła się kilka miesięcy później w raporcie przygotowanym przez zespół Macierewicza, opublikowanym w kwietniu 2012 r. Według autorów dokumentu, do wspomnianych "dwóch wstrząsów" miało dojść w odległości 714 m od progu pasa, "po czym zanikło zasilanie elektryczne i zamrożony został komputer pokładowy samolotu".

Wszyscy naukowcy, którzy byli zaangażowani w tę konferencję (…) zgadzają się co do jednego: że przyczyną dramatu, katastrofy smoleńskiej, była eksplozja Antoni Macierewicz w październiku 2012 r.

"Bezpośrednią przyczyną katastrofy były wspomniane wyżej dwa silne wstrząsy, których źródłem nie był mechanizm samolotu" - czytamy w raporcie. Dalej autorzy przekonują, że teza o braku wybuchu nie pokrywa się z ich ustaleniami.

"Charakter zniszczeń Tu-154M nr 101, w tym znaczne rozrzucenie jego szczątków na obszarze ponad 1 hektara wyklucza, by doszło jedynie do awaryjnego lądowania (...) także śmierć wszystkich członków załogi i pasażerów czyni wersję niepoprzedzonego wybuchem awaryjnego lądowania (lub upadku) znacznie mniej prawdopodobną; podobną skalę zniszczeń konstrukcji samolotu mógłby wywołać wybuch naziemny" - stwierdzono w dokumencie podpisanym przez Antoniego Macierewicza.

Macierewicz: Eksperci są zgodni - to był wybuch
Macierewicz: Eksperci są zgodni - to był wybuchtvn24

O eksplozji mówiono już wprost podczas konferencji smoleńskiej zorganizowanej w październiku 2012 r. na warszawskim Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

- Wszyscy naukowcy, którzy byli zaangażowani w tę konferencję (…) zgadzają się co do jednego: że przyczyną dramatu, katastrofy smoleńskiej, była eksplozja. Był wybuch, który miał miejsce wewnątrz samolotu - mówił wówczas Macierewicz.

- Oczywiście są jeszcze różnice zdań, co do tego, co spowodowało ten wybuch. Dominuje przekonanie, że był to materiał wybuchowy. Ale są też opinie, że mogło do tego dojść na skutek zainicjowania eksplozji oparów paliwa, które zostały zainicjowane przez iskrę będącą skutkiem przetarcia się przewodów elektrycznych w samolocie - dodał.

"Kilkadziesiąt świadectw o wybuchu"

Przed trzecią rocznicą katastrofy jego zespół przygotował nowy raport. Powtórzono w nim tezę, że "najbardziej prawdopodobną przyczyną katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem były eksplozje, które zniszczyły samolot w powietrzu". Oprócz tego pojawiła się teoria dotycząca sabotażu, zgodnie z którą "służba wywiadu rosyjskiego od początku do końca kierowała remontem tupolewa".

W tamtym czasie polityk przekonywał także podczas spotkania z sympatykami, że katastrofę w Smoleńsku przeżyły trzy osoby.

Pod koniec września 2013 r. Macierewicz udzielił obszernego wywiadu tygodnikowi "Do Rzeczy", w którym rozwinął kluczowe dla siebie teorie: wybuchu i działania rosyjskich służb.

- Wszystko zaczęło się około 50 metrów przed brzozą. Znamy świadectwa kilkudziesięciu osób, które słyszały lub nawet widziały eksplozję. Prokuratura także dysponuje analizą pokazującą wybuch - mówił Macierewicz.

Przekonywał też, że komisja Jerzego Millera ukrywała fakty dotyczące wybuchu, bo "kawałki skrzydła (które oderwały się w jego efekcie - red.) prawdopodobnie zakłóciły pracę jednego z silników", co "także zostało odnotowane przez rejestratory lotu".

Macierewicz wyraźnie mówił o wybuchu także rok później, w kwietniu 2014 r.

- Mieliśmy do czynienia ze zbrodnią. Ci ludzie zginęli, dlatego że samolot wybuchł w powietrzu. Oczywiście jest kwestia dojścia do wszystkich szczegółów, za zwłaszcza do odpowiedzialnych tej zbrodni. Niestety prokuratura, zwłaszcza naczelne organy państwa, głównie zajmują się blokowaniem tego śledztwa - powiedział Macierewicz w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

Macierewicz: Na pokładzie tupolewa doszło do wybuchu, prokuratura blokuje śledztwo
Macierewicz: Na pokładzie tupolewa doszło do wybuchu, prokuratura blokuje śledztwo tvn24

Zamiast dwóch wybuchów - seria

W kwietniu 2015 roku temu komisja Macierewicza przygotowała kolejny raport na temat przyczyn katastrofy. Najnowsze wyniki badań pozwoliły autorom dokumentu wysnuć tezę już nie o dwóch wybuchach, ale o całej ich serii.

Według zespołu podczas odejścia samolotu na drugi krąg, 900-1000 m od początku pasa startowego, w wyniku eksplozji zniszczona została końcówka lewego skrzydła.

Na dystansie kolejnych 200-300 metrów miała - według autorów raportu - "miejsce dalsza destrukcja skrzydła wraz z urwaniem jego końcówki". Miało to skutkować gwałtownymi wstrząsami, zmianą kursu magnetycznego i utratą wysokości.

"Jeszcze przed pierwszym uderzeniem w ziemię nastąpiła potężna eksplozja w kadłubie samolotu, która zniszczyła jego strukturę (oderwała tylną część kadłuba wraz z silnikami, wywinęła burty) oraz zabiła większość pasażerów. Końcowym etapem katastrofy był wybuch w prezydenckiej salonce już po uderzeniu samolotu w ziemię" - tak brzmi jeden z wniosków raportu.

Zgodnie z dokumentem, eksplozja rozrzuciła części salonki "z wyraźnymi śladami działania wysokiej temperatury i ciśnienia" w promieniu 30 metrów, prostopadle do kierunku uderzenia.

[object Object]
Jackowski: Arabski powinien być ukaranytvn24
wideo 2/22

Autor: ts/gry / Źródło: tvn24.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl