Struktury mafijne powstawały w oparciu o wywiad PRL, a kolejni ministrowie Komorowski i Onyszkiewicz pozwalali na to i świadomie wprowadzali Polaków w błąd - to, według Antoniego Macierewicza, najważniejsze wnioski nieopublikowanej jeszcze drugiej części raportu WSI.
Chociaż prezydent nie podjął jeszcze decyzji o odtajnieniu drugiej części raportu WSI, wiadomo już, że koncentruje się on na tematyce gospodarczej. - Jego zadaniem (...) jest pokazanie wpływów służb wojskowych w gospodarce - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Antoni Macierewicz.
Jego zdaniem, ludzie służb wojskowych po 1989 r. brali udział nie tylko w tworzeniu struktur gospodarczych, ale także państwowych. Macierewicz ujawnia też, że powstająca w oparciu o wywiad PRL mafia sięgała nawet wyższych urzędów niż ministerstwa.
Według Macierewicza, z działalnością WSI związane są też wielkie fortuny, zwłaszcza na polu informatyki, które powstawały w tym czasie. Nie potwierdza jednak, czy chodzi również o majątek Ryszarda Krauze.
Jak podkreśla Macierewicz, raport wykazał, że wywiadem wojskowym PRL sterowali Rosjanie. - Stopień samodzielności służb wojskowych w Polsce był żaden - dodał. Tymczasem - jak przypomina likwidator WSI i obecny szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego - byli ministrowie obrony, Janusz Onyszkiewicz i Bronisław Komorowski "systematycznie tłumaczyli Polakom, że wywiad peerelowski nie był podporządkowany Sowietom pod względem operacyjnym". Dlatego, jego zdaniem, świadomie wprowadzali Polaków w błąd.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24