Do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie trafiły dwie rude kotki, które jeden z przechodniów zauważył przy śmietniku. Zwierzaki znajdowały się w kartonowym pudełku z nawierconymi otworami. Teraz czekają na nowy dom. Pracownicy schroniska nadali im imiona na cześć dzielnicowego, który zajął się zwierzakami.
Porzucone zwierzęta zostały znalezione w niedzielę (7 listopada) około godziny 10.40 obok śmietnika na ulicy Faraona w Lublinie.
- Czworonogi znajdowały się w kartonowym pudełku z nawierconymi otworami. Zwierzaki najprawdopodobniej zostały przez kogoś porzucone – mówi komisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Policjant dał kotom pić i wezwał pracowników schroniska
Na miejsce skierowano dzielnicowego z czwartego komisariatu. - Funkcjonariusz zaopiekował się wystraszonymi kotami. Dał im pić, a następnie wezwał pracowników pobliskiego schroniska – opowiada Gołębiowski.
Funkcjonariuszka 1 i Funkcjonariuszka 2
Okazało się, że zwierzaki są przedstawicielkami rasy kot europejski krótkowłosy. – Nazwałyśmy je na cześć dzielnicowego, który się nimi zaopiekował. To Funkcjonariuszka 1 i Funkcjonariuszka 2 – mówi pani Aleksandra, jedna z pracownic schroniska.
Dodaje, że wiek kotek określono na 17 tygodni. – Ich stan zdrowia jest dobry. Poczekają u nas na nowego właściciela – zaznacza.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Lublin