Wystarczy nie więcej niż 30 sekund w wyszukiwarce internetowej, żeby przeczytać artykuły medialne na temat lotów innych urzędników państwowych - przekonywał w poniedziałek zastępca rzecznika Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Jako przykład przytoczył loty Donalda Tuska. Reporter TVN24 zainteresował się, dlaczego nie wspomniał o Beacie Szydło, która jako premier przez dwa lata 77 razy leciała rządową CASĄ. - Najszybciej w Google wyskoczył Donald Tusk - odparł Fogiel.
- Od 12 listopada 2015 roku, kiedy posłowie powierzyli mi funkcję marszałka Sejmu, przyjąłem model pracy marszałka, który działa nie tylko na forum izby poselskiej w budynku Sejmu w Warszawie, ale także pracuje aktywnie w kraju i za granicą - tak marszałek Sejmu Marek Kuchciński podczas swojego oświadczenia starał się wytłumaczyć, skąd bierze się duża liczba spotkań i wyjazdów na uroczystości samolotem rządowym z dodatkowymi pasażerami.
Rzecznik PiS apeluje o "elementarną sprawiedliwość", po czym mówi o Tusku
Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel podczas tego samego spotkania z dziennikarzami apelował o "elementarną sprawiedliwość w traktowaniu tej sprawy". Przekonywał, że kwestia przelotów rodziny polityków rządowymi samolotami była dotąd nieuregulowana.
Zauważył, że "wystarczy nie więcej niż 30 sekund w wyszukiwarce internetowej, żeby przeczytać artykuły medialne na temat lotów innych urzędników państwowych, w randze premiera". - Chociażby artykuł z lutego 2012 roku o 90 lotach ówczesnego premiera Donalda Tuska na trasie Warszawa-Gdańsk, czy artykuł z maja 2011 roku o 175 takich lotach na trasie Warszawa-Gdańsk w przeciągu trzech i pół roku kadencji - podał jako przykład.
Czemu nie o Szydło?
Fogiel został zapytany przez reportera TVN24 Radomira Wita o to, czy wie, ile razy latała samolotami CASA za czasów swojej kadencji premier Beata Szydło. Wicerzecznik PiS odpowiedział, że "jeśli chodzi o Beatę Szydło, to proszę pytać w Kancelarii Premiera Rady Ministrów". - Ja panu odpowiem: 77 razy przez dwa lata. Nie podał pan tego przykładu wśród innych - zauważył reporter. Zastępca rzecznika PiS, zapytany, dlaczego nie podał tego przykładu podczas konferencji z marszałkiem Kuchcińskim, odpowiedział, że "najszybciej w Google wyskoczył Donald Tusk".
Dopytywany, czy jest to jedyny powód odparł: - Oczywiście.
Autor: akw//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24