W nowym parlamencie nie zobaczymy wielu osób i nie chodzi wyłącznie o polityków Samoobrony i LPR. Wielkich przegranych tych wyborów jest więcej, wśród nich znaleźli się m.in. Krzysztof Janik i Marek Surmacz.
Bolesne porażki
W okręgu tarnowskim miała miejsce jedna z zaskakujących porażek tych wyborów. Krzysztof Janik, jeden z najbardziej znanych polityków lewicy, mimo niezłego wyborczego wyniku LiD nie znajdzie się najprawdopodobniej w parlamencie. Głosowało na niego 9 825 wyborców.
To nie jedyna sensacyjna porażka LiD-u. W Lublinie mandat utracił były minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk, który jako jedynka miał pociągnąć za sobą listę Lewicy i Demokratów.
Jan Lityński, wiceszef Rady Programowej LiD-u i jeden z czołowych przedstawicieli Demokratów, był jedynką w Wałbrzychu - ale do Sejmu się nie dostał.
W Izbie nie zasiądzie także Jędrzej Jędrych z PiS. Na byłego członka sejmowej komisji ds. służb specjalnych głos oddało zaledwie 2 151 mieszkańców Gliwic.
Podobny los spotkał jego partyjnego kolegę Marka Surmacza. To były wiceminister spraw wewnętrznych, który zyskał rozgłos m.in. poleceniem wydanym policjantom, aby radiowozem dostarczyli "dwa wieśmaki i colę" do pociągu, którym podróżowała jego koleżanka z rządu. Rozgłos raczej nie pomógł i Surmacz przegrał walkę o głosy wyborców w województwie lubuskim.
Nieudane debiuty
Na mandat z pewnością liczył startujący z listy Lewicy i Demokratów Tomasz Underman. Wiceszef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy był jednym z najbardziej aktywnych przywódców protestu w służbie zdrowia, ale nie zagwarantowało mu to miejsca w poselskich ławach.
Drugi z liderów lekarskiego protestu, przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel wybrał przeciwną stronę politycznej sceny: jako przedstawiciel UPR startował w Zachodniopomorskiem z listy Ligi Prawicy Rzeczpospolitej - także bez powodzenia.
W parlamencie nie znajdzie się też piłkarz Jagiellonii Białystok Jacek Chańko. Podążając szlakiem wyznaczonym przez Romana Koseckiego startował z list PO, ale nie zaskarbił sobie sympatii wyborców.
Nowe twarze
Choć na Wiejskiej nowa - twarz Janusza Dzięcioła wielu osobom wyda się zapewne znajoma. To zwycięzca pierwszej edycji programu Big Brother w TVN. Najwyraźniej talent do zjednywania sobie głosujących pomógł mu i w programie, i w wyborach: słynny szef straży miejskiej ze Świecia nad Wisłą startując z listy PO w okręgu toruńsko-włocławskim zyskał poparcie 19 807 osób.
Jego nową koleżanką z sejmowych ław i partyjnych spotkań będzie znana kick-bokserka Iwona Guzowska, która w Gdańsku wywalczyła prawie 10 tysięcy głosów.
Najmłodszym posłem VI kadencji będzie Michał Marcinkiewicz ze Szczecina. Młody polityk Platformy Obywatelskiej uzyskał bardzo dobry wynik. Kredyt zaufania dało mu 22 tysiące osób. Nie wiadomo ilu ze względu na nazwisko, choć świeżo upieczony poseł zapewnia, że z byłym premierem nie jest spokrewniony.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24