W datowanym na 24 marca liście Andrzej Duda pytał Antoniego Macierewicza między innymi o konsekwencje utworzenia Wojsk Obrony Terytorialnej. To już kolejne pismo prezydenta do szefa MON, które ujrzało ostatnio światło dzienne.
Pismo zostało upublicznione we wtorek na Twitterze na koncie dane_publiczne. Jest datowane na 24 marca 2017 roku. Ma dopisek "bardzo pilne".
Kolejny list Prezydenta do MON. Czy tworzenie wojsk obrony terytorialnej wpływa na osłabienie gotowości bojowej armii zawodowej? pic.twitter.com/m76d10odbo
— dane publiczne (@dane_publiczne) April 20, 2017
Pytania o obronę terytorialną
Prezydent Andrzej Duda prosi w liście szefa MON Antoniego Macierewicza o przedstawienie informacji dotyczących: zwolnień żołnierzy zawodowych w 2016 i 2017 roku, prognozy zwolnień żołnierzy zawodowych i liczby dotychczasowych przeniesień żołnierzy zawodowych z jednostek wojsk operacyjnych do nowo tworzonych pododdziałów i oddziałów Wojsk Obrony Terytorialnej.
Duda pyta również o "wpływ dokonanych i dokonywanych zmian na gotowość bojową i mobilizacyjną jednostek bojowych, w tym pokazanie skali braków w ukompletowaniu jednostek wojskowych żołnierzami zawodowymi w poszczególnych korpusach osobowych".
Coraz bogatsza korespondencja
To już kolejny list Andrzeja Dudy do Antoniego Macierewicza, który ujrzał światło dzienne. We wtorek upublicznione zostało pismo, z którego wynika, że minister nie odpowiedział na szereg zapytań szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent oczekuje od Macierewicza "zajęcia pilnego stanowiska w przedmiotowych sprawach oraz przesłanie odpowiedzi" na swój adres.
Na początku marca prezydent Duda wysłał do szefa MON dwa inne listy. W jednym z nich napisał, że oczekuje "niezwłocznego podjęcia stosownych działań" w związku z brakiem obsady ataszatów wojskowych w ważnych państwach sojuszniczych, m.in. w USA i Wielkiej Brytanii. W drugim piśmie prezydent wskazał, że oczekuje wyczerpującej informacji na temat tworzenia wielonarodowego dowództwa dywizji w Elblągu.
W odpowiedzi Macierewicz zapewnił, że dowództwo osiągnie wstępną gotowość terminowo lub z niewielkim opóźnieniem, a kandydaci na attache obrony zostali wskazani i są sprawdzani przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Zapewnił, że działalność wojskowych ataszatów nie została przerwana.
W końcu marca prezydent spotkał się z szefem MON, jego zastępcami i najwyższymi dowódcami. Spotkanie - w tym rozmowa w cztery oczy z ministrem - dotyczyło m.in. zobowiązań sojuszniczych, spraw kadrowych, obrony terytorialnej i modernizacji armii. Potem prezydent powiedział, że jest zadowolony ze spotkania; zapewnił, że chce przestrzegania zasady jego zwierzchnictwa nad wojskiem za pośrednictwem ministra.
Autor: kg/tr / Źródło: tvn24.pl, PAP