|

Tydzień przed śmiercią kupił auto i suplementy za sto tysięcy. Lekarz: wierzył w cud

Inspekcja Handlowa skontrolowała suplementy diety
Inspekcja Handlowa skontrolowała suplementy diety
Źródło: Shutterstock
Raka leczyli witaminą C, proszkiem z kociego pazura, magicznym talizmanem, ropą czy uryną. Nie żyją. - Dane mówią o tym, że od 30 do 60 procent pacjentów z nowotworami na jakimś etapie choroby korzysta z pomocy uzdrawiaczy, którzy obiecują różne cuda za ogromne pieniądze. Czasem to własna inicjatywa chorych, czasem robią to niejako z przymusu, bo nalegają bliscy - mówi dr n. med. Mirosław Kiedrowski, ordynator oddziału paliatywnego Hospicjum Stacjonarnego Ewdomed w Konstancinie-Jeziornie. Ale kamyczek wrzuca i do lekarskiego ogródka.Artykuł dostępny w subskrypcji

Resort zdrowia zapowiedział w zeszłym tygodniu zmiany w ustawie o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz w ustawie o systemie powiadamiania ratunkowego, by ukrócić działalność tzw. szarlatanów - uzdrawiaczy, którzy żerują na naiwności albo wierze w cuda chorych i ich rodzin. Zmiany już określa się jako "Lex szarlatan".

Czytaj także: