Posłowie Marek Wikiński i Jerzy Wenderlich są najczęściej wymieniani jako kandydaci Lewicy na stanowisko wicemarszałka. Czy któryś z nich otrzyma rekomendację, okaże się w środę. Wtedy klub Lewicy zdecyduje, kogo wskazać do Prezydium Sejmu.
Lewica musi wskazać swojego kandydata po śmierci Jerzego Szmajdzińskiego, który zginął 10 kwietnia w katastrofie smoleńskiej. W podobnej sytuacji jest również klub PiS, który stracił wicemarszałka Krzysztofa Putrę.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski już od kilku tygodni apelował do klubów, by zgłaszały swoich kandydatów. Posłowie Lewicy i PiS prosili jednak, by z uzupełnieniem składu Prezydium poczekać do zakończenia wyborów prezydenckich.
Kilku kandydatów
- Trwają rozmowy i konsultacje w sprawie wyłonienia kandydata na wicemarszałka Sejmu, ale ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie klub - powiedział w poniedziałek PAP Kamiński.
Nieoficjalnie mówi się, że największe szanse na to, by otrzymać rekomendacje klubu mają: dotychczasowy jego wiceszef, który kierował też sztabem wyborczym Grzegorza Napieralskiego, Marek Wikiński oraz Jerzy Wenderlich. Posłowie Lewicy - choć rzadziej - wymieniają też nazwiska: Anny Bańkowskiej i Leszka Aleksandrzaka.
Napieralski nie chce
Wenderlich nie chciał rozmawiać na temat wyboru wicemarszałka. - Jedyne o czym mogę w tej chwili mówić, to podsumowanie wyborów prezydenckich - zaznaczył w rozmowie z PAP.
Wikiński z kolei był nieuchwytny.
O fotel wicemarszałka na pewno nie będzie ubiegał się Napieralski. - Grzegorz Napieralski pełni już dwie funkcje - przewodniczącego SLD i szefa klubu Lewicy, postanowił więc, że nie będzie ich jeszcze łączył ze stanowiskiem w Prezydium Sejmu - powiedział rzecznik Sojuszu Tomasz Kalita
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24