Komisja Regulaminowa wnioskuje o uchylenie Andrzejowi Lepperowi immunitetu. Lider Samoobrony nie stawił się na komisję. Przysłał zwolnienie lekarskie.
Komisji rozpatrywała dwa wnioski, które zostały sformułowane przez firmę Bakoma i jej prezesa Zbigniewa Komorowskiego. Jak mówił adwokat Komorowskiego i firmy, chodzi o wypowiedź Leppera z grudnia ub.r., w której sugerował on, że za sprawą seksafery w Samoobronie stoi właśnie Bakoma i Komorowski.
- Panie Suski, może mi pan zabrać immunitet. Na komisję i tak nie przyjdę. Mam zwolnienie lekarskie do 10 października - zapowiedział na konferencji prasowej Lepper. Lider Samoobrony rozmawiał z dziennikarzami w tym samym czasie i w tym samym budynku, gdzie trwały obrady komisji.
- Odpowiadanie przed komisją to przywilej, nie obowiązek - odparł pytany, czy nie powinien być na jej obradach, skoro jest na tyle zdrowy, że może rozmawiać z dziennikarzami. Poza tym, zdaniem Leppera, przewodniczący Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Marek Suski zwołując teraz posiedzenie komisji prowadzi grę polityczną.
- Po co ta komisja, dlaczego w takim trybie? Suski to zrobił na pokaz i specjalnie zwlekał z tym - uważa Lepper. - Wnioski Bakomy wpłynęły 9 miesięcy temu, a panu Suskiemu jakoś się nie spieszyło. Jego zdaniem "Suski chce brylować w mediach".
Według Leppera PiS chce go zdyskredytować przez odebranie mu immunitetu, bo przestraszyło się jego informacji o Porozumieniu Centrum. - Poruszyliśmy temat finansowania PC, do dziś odpowiedzi nie mamy. Niech nikt nie mówi o odgrzewanym kotlecie. Im bardziej sięgamy do dokumentów, tym bardziej jesteśmy przekonani, że mamy rację - zapewnia polityk.
Lepper poinformował, że p.o. klubu Samoobrony Krzysztof Sikora skierował pismo do premiera, aby "się oczyścił w tej sprawie". W piśmie tym - mówił szef Samoobrony - są m.in. pytania, czy PC zwróciło pożyczkę zaciągniętą z Fundacji Prasowej "Solidarność" w 1991 roku, kiedy ją zwróciło, w jakim terminie i z jakich źródeł. Lepper dodał, że w sprawie finansowania Porozumienia Centrum nie ma przedawnienia.
Komisja nie zajęła się wnioskiem o uchylenie immunitetu dotyczącym wypowiedzi Leppera na jednej z konferencji prasowych w lutym tego roku, kiedy powiedział on, że Aneta Krawczyk - która jest głównym świadkiem w śledztwie w tzw. seksaferze w Samoobronie - może iść "do partii zboczonych kobiet". Na posiedzeniu komisji nie było pełnomocnik A. Krawczyk.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl