Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników chce upewnić się, że prawidłowo rozumie sformułowanie "przerwanie ciąży", więc skierowało do Ministerstwa Zdrowia pytania w tej sprawie. Jak zapowiada resort, odpowiedzi się pojawią.
- Prawo aborcyjne stanowczo zmieniło się po kontrowersyjnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Od tamtej pory nie obowiązuje przesłanka do przerwania ciąży z powodu ciężkiej wady płodu.
- Ta zmiana wprowadziła niepewność w środowisku lekarskim i obawy o ewentualne pociągniecie do odpowiedzialności karnej w przypadku wykonania aborcji.
- Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników pyta MZ o wykładnię przepisów.
- Więcej najnowszych informacji znajdziesz w tvn24.pl.
Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników skierowało do ministry zdrowia Izabeli Leszczyny pytania, w związku z opisanym przez media przypadkiem pacjentki, która w szpitalu w Oleśnicy przerwała ciążę w 36. tygodniu ze względu na przesłankę zagrożenia zdrowia lub życia matki.
Lekarze zwrócili się wykładnię przepisów dotyczących przerywania ciąży i potwierdzenie prawidłowości rozumienia sformułowania "przerwanie ciąży". Ma to związek ze sprawą przerwanej w szpitalu w Oleśnicy ciąży w 36. tygodniu.
MZ przygotuje odpowiedzi
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że przygotowuje odpowiedzi. Przekazało też, że ministra Leszczyna już w marcu 2025 roku zwróciła się do Narodowego Funduszu Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta o kontrolę procesu organizacji udzielania świadczeń pacjentce, u której przeprowadzono terminację ciąży w 36. tygodniu.
"Kontrola obejmuje świadczenia udzielane w szpitalach w Łodzi i w Oleśnicy" - podał resort zdrowia.
Zaznaczono, że NFZ sprawdza realizację umów o udzielanie świadczeń, w tym ich dostępność i jakość oraz prawidłowość dokumentacji medycznej (jako organ finansujący świadczenia zdrowotne). MZ przekazało, że Rzecznik Praw Pacjenta bada, czy prawa pacjentów były należycie respektowane we wspomnianych placówkach. Według resortu zdrowia, zlecone kontrole obejmują weryfikację realizacji umowy o udzielanie świadczeń, ze szczególnym uwzględnieniem ich organizacji, jakości i dostępności oraz przestrzegania praw pacjentki do świadczeń i informacji.
Pytania od RPO
Podkreślono, że ministerstwo przygotowuje odpowiedzi na pytania skierowane do Leszczyny nie tylko przez Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników, ale też Rzecznika Praw Obywatelskich.
RPO Marcin Wiącek zwrócił się do szefowej resortu z pytaniem, czy podjęła interwencję w związku ze sprawą, a jeśli tak, to prosi o bliższe informacje. Wystąpił także o przesłanie kopii odpowiedzi udzielonej PTGiP, które zwróciło się do MZ o wyjaśnienia w sprawie wykładni pojęcia "przerwanie ciąży".
Zarząd PTGiP we wniosku do resortu zdrowia przychylił się do poglądu wyrażonego np. w "Systemie prawa medycznego", zgodnie z którym po osiągnięciu przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki i po zaistnieniu przesłanki w postaci zagrożenia życia lub zdrowia matki zabieg przerwania ciąży, jakkolwiek całkowicie legalny, nie może jednak polegać na celowym uśmierceniu płodu.
Zaostrzone prawo aborcyjne
Od wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku nie obowiązuje przesłanka do przerwania ciąży z powodu ciężkiej wady płodu. Prawo pozwalało na stosowanie tej przesłanki do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej. Obecnie ciążę można przerwać w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia kobiety lub gdy powstała ona w wyniku czynu zabronionego, np. gwałtu. W przypadku przesłanki zagrożenia zdrowia lub życia kobiety nie ma określonego terminu, do upływu którego możliwy jest zabieg przerwania ciąży. W przypadku czynu zabronionego przerwanie ciąży jest możliwe do jej 12. tygodnia.
Ministra Leszczyna w rozmowie z PAP jesienią ubiegłego roku zwróciła uwagę na lukę w prawie aborcyjnym, jaka pojawiła się po orzeczeniu TK.
Powiedziała, że wyrok spowodował nie tylko wykreślenie jednej przesłanki do przerwania ciąży, czyli wady letalnej płodu, ale wraz z tym przepisem został wykreślony przepis określający, do którego tygodnia ciąży można wykonać zabieg. - Pozostaliśmy więc z dziurawymi przepisami. I to jest dramatyczne. Politycy, którzy podjęli taką decyzję, są odpowiedzialni za to, że to pytanie pozostaje bez odpowiedzi - oceniła.
Autorka/Autor: akr/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock