Można leczyć się za granicą. Bez kolejek, ale pod kilkoma warunkami

Zamiast czekać na leczenie w kraju, Polacy coraz częściej jeżdżą za granicę
Zamiast czekać na leczenie w kraju, Polacy coraz częściej jeżdżą za granicę
Fakty TVN
Zamiast czekać na leczenie w kraju Polacy coraz częściej jeżdżą za granicę ["Fakty" TVN z 13.01.2018 r.]Fakty TVN

Na oddziale okulistycznym szpitala miejskiego w Gliwicach na usunięcie zaćmy trzeba czekać 6 lat. To najdłużej w kraju. Zniecierpliwieni pacjenci mogą szukać ratunku poza granicami Polski, w każdym kraju UE. W Czechach zabieg usunięcia zaćmy wykonamy w ciągu kilku dni od wizyty u specjalisty. Pozwalają na to unijne przepisy. Trzeba jednak wcześniej dopełnić szeregu formalności.

Co najmniej dwukrotnie w ostatnich dwóch latach wzrosła liczba chorych, którzy zdecydowali się na leczenie za granicą. 96 procent wyjazdów w ramach "turystyki medycznej" to, jak wynika z danych Narodowego Funduszu Zdrowia, jednodniowe pobyty w zagranicznych klinikach, by usunąć zaćmę.

"Medyczna strefa Schengen"

Siedem lat po tym, jak zniesiono ostatnie przeszkody w swobodnym przekraczaniu granic Unii Europejskiej powstała "medyczna" strefa Schengen, obejmująca wszystkie państwa Unii Europejskiej. W listopadzie 2014 roku zaczęły obowiązywać w Polsce przepisy umożliwiające leczenie w każdym kraju Unii i uzyskanie zwrotu kosztów tego leczenia.

To efekt wprowadzenia rok wcześniej tak zwanej dyrektywy transgranicznej, która miała być sposobem na unijny problem długich kolejek do lekarzy.

Niezbędne dokumenty

W podróż do "medycznej" strefy Schengen może wyruszyć każdy ubezpieczony w NFZ. Poza tym leczenie, na które się udaje, musi być w polskim tak zwanym koszyku świadczeń gwarantowanych. Nie może też obejmować obowiązkowych szczepień, długotrwałej opieki medycznej oraz przeszczepów.

Jeśli zdecydujemy się na leczenie za granicą wymagające dłuższego niż jeden dzień pobytu w szpitalu, najpierw powinniśmy ustalić, ile na operację czy zabieg czekalibyśmy w Polsce. Jeśli uznamy, że oczekiwanie może odbić się na naszym zdrowiu, wtedy możemy podjąć starania o leczenie za granicą. Musimy mieć zaświadczenie z polskiej placówki medycznej o wyznaczonym terminie naszego zabiegu lub operacji. Następnie powinniśmy wybrać zagraniczną placówkę medyczną, w której chcemy się leczyć. Powinniśmy wiedzieć, jak długo tam będziemy czekać i ile będzie kosztować procedura.

Z tymi informacjami przystępujemy do rzeczy najważniejszej - uzyskania zgody dyrektora oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Wniosek wypełniamy razem z lekarzem posiadającym podpisany kontrakt z NFZ. Musi to być lekarz z II stopniem specjalizacji lub tytułem specjalisty z zakresu leczenia, o jakie zabiegamy.

Jeśli lekarz stwierdzi na przykład, że operacja powinna być wykonana w ciągu trzech miesięcy, zaś czas oczekiwania w szpitalu wynosi rok, to NFZ powinien albo wydać zgodę na leczenie za granicą, albo znaleźć placówkę w Polsce, która wykona operację w czasie wskazanym przez specjalistę. Fundusz może odmówić zgody na leczenia za granicą na przykład wtedy, gdy stwierdzi, że istnieje znaczne ryzyko, którego nie równoważą potencjalne korzyści zdrowotne, jakie pacjent może odnieść w konsekwencji leczenia w zagranicznej placówce. Chodzi tu głównie o wyeliminowanie ryzyka, że pacjent może doznać pogorszenia stanu zdrowia w czasie transportu do zagranicznej placówki medycznej.

Nie dostaniemy też zgody na leczenie w sytuacji, gdy NFZ ma wątpliwości co do standardów leczniczych w zagranicznej placówce medycznej. Ale wobec odmowy zawsze możemy odwołać się do prezesa NFZ i liczyć na zmianę decyzji.

leczenie.jpg

Nie musimy starać się o zgodę NFZ na wykonanie za granicą prostego zabiegu, niewymagającego pozostania w szpitalu. Taki zabiegiem jest choćby operacja zaćmy. Prawie 98 proc. kwoty wypłaconej za udzielone za granicą świadczenia to, według danych NFZ, stanowią właśnie zabiegi usunięcia zaćmy.

Warto sprawdzić również cenę zabiegu w zagranicznej placówce. NFZ zwróci tyle pieniędzy za uzyskane świadczenie za granicą, na ile zostało ono wycenione w naszym kraju. Jeżeli w Polsce świadczenie kosztuje przykładowo 1500 złotych, a za granicą zapłaciliśmy 2000 złotych - 500 zł musimy dopłacić sami. W przypadku, gdy świadczenie za granicą było tańsze niż w Polsce, dostaniemy zwrot poniesionych kosztów.

Aby uzyskać zwrot pieniędzy za leczenie za granicą, w ciągu sześciu miesięcy po zabiegu lub leczeniu należy przedstawić we właściwym, naszym oddziale NFZ, dokumentację związaną z leczeniem: oryginał rachunku, na którym znajdują się dane wystawcy, data wystawienia, dane pacjenta i dokładny opis wykonanej procedury, dokument potwierdzający dokonanie przelewu za udzielone świadczenie, oryginał lub kopię skierowania oraz tłumaczenie tych dokumentów.

Sąsiedzki jednodniowy wypad

Od czasu wejścia w życie dyrektywy transgranicznej rośnie liczba tych, którzy wyjeżdżają do klinik u naszych zagranicznych sąsiadów na jednodniowe leczenie. Od 2015 roku do połowy 2017 roku, jak informuje w rozmowie z tvn24.pl rzecznik prasowy NFZ Sylwia Wądrzyk-Bularz, wpłynęło ponad 24 tysiące wniosków o refundowanie kosztów takiego leczenia. Głównie dotyczą leczenia zaćmy. W Polsce na taki zabieg czeka się, jak wyliczyła NIK, średnio ponad 800 dni, w czeskiej klinice - zaledwie kilka tygodni.

Popyt wymusił podaż. W internecie można znaleźć dziesiątki ogłoszeń czeskich klinik, które oferują kompleksową usługę, łącznie z transportem z Polski, załatwieniem wszelkich formalności, a nawet z rozliczeniem się z NFZ. Nierzadko w takich klinikach pracują lekarze z Polski.

Z roku na rok ten rodzaj działalności medycznej firm naszych południowych sąsiadów stał się intratnym interesem. Trudno o dane, ile na polskich pacjentach zarobiły czeskie kliniki. W każdym razie sam śląski oddział NFZ przez trzy lata zapłacił ponad 23 miliony złotych za zabiegi usunięcia zaćmy przeprowadzone w Czechach. W skali całego kraju w tym samym czasie na refundowanie zagranicznych zabiegów oddziały NFZ w latach 2015-2016 wydały prawie 49 milionów złotych, a w pierwszym półroczu 2017 roku ponad 24 miliony złotych.

Kłopoty po powrocie

Rosnąca liczba wyjeżdżających na zabiegi za granicę powoduje, że wydłuża się czas oczekiwania na refundację kosztów leczenia. Z danych, zebranych przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że opóźnienia, nawet do 63 dni, nastąpiły w 17 proc. postępowań o zwrot kosztów leczenia. Na ten problem zwracali także ci, którzy pisali do Rzecznika Praw Pacjenta (w ub.r. do Rzecznika wpłynęło 88 sygnałów od pacjentów w sprawie leczenia poza granicami kraju). W skargach do Rzecznika Praw Pacjenta pojawia się też problem braku możliwości kontynuowania leczenia rozpoczętego za granicą.

- Pacjenci wskazywali - mówi portalowi tvn24.pl Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec - że placówki lecznicze odmawiają osobom powracającym z zagranicy weryfikacji ich stanu zdrowia, nie wskazując jednocześnie, gdzie może nastąpić kontynuacja leczenia.

Rzecznik w 2016 r. występował w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia, które nie podzieliło jego zastrzeżeń. "Pacjenci powracający z zagranicy (...) wymagający kontynuacji leczenia lub postępowania diagnostycznego rozpoczętego w innym kraju, są traktowani pod względem dostępu do świadczeń w taki sam sposób jak pozostali pacjenci" - odpowiedziało Ministerstwo.

Autor: pj//now

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Reżim Kim Dzong Una wysłał Rosji najlepiej wyszkolone jednostki sił specjalnych "Burza", lecz już w pierwszych bitwach ponad tysiąc żołnierzy zginęło lub zostało rannych - przekazał w poniedziałek dziennik "The New York Times". Łącznie - podał prezydent Ukrainy - na froncie miało zginąć już ponad trzy tysiące Koreańczyków. Jak wskazuje amerykański dziennik, takie straty wynikają ze złego przygotowania żołnierzy Kima do walki w takich warunkach, jak te panujące na froncie rosyjsko-ukraińskim. Problemem jest choćby ukształtowanie terenu, czy nawet nieznajomość języka i problemy z komunikacją z Rosjanami.

Walczą w nieznanych sobie warunkach, nie znają języka. Idą "z nadzieją na zyski", giną ich tysiące

Walczą w nieznanych sobie warunkach, nie znają języka. Idą "z nadzieją na zyski", giną ich tysiące

Źródło:
PAP, Reuters, New York Times

Prezydent Polski staje po stronie człowieka, na którym ciąży jedenaście zarzutów? Przecież to jest coś niesamowitego - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister Marcin Kierwiński. Skomentował wypowiedź Andrzeja Dudy w sprawie posła PiS Marcina Romanowskiego, który dostał ochronę międzynarodową na Węgrzech.

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Źródło:
TVN24

Te siedem przypadków to jest wola mieszkańców wyrażona przez tamtejsze rady gmin. Chcą być miastami, jest to udokumentowane zgodą społeczną - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, pytany o korzyści związane z uzyskaniem praw miejskich.

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Nowe miasta w Polsce. "To element pewnego prestiżu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Oficerowie izraelskiego wywiadu opowiedzieli dziennikarce amerykańskiej stacji CBS News o kulisach wrześniowej akcji z wybuchającymi pagerami Hezbollahu. Jak udało się doprowadzić do tego, że organizacja kupiła broń przeciwko sobie, która następnie trafiła do kieszeni tysięcy bojowników? 

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Jak Hezbollah kupił od Izraela broń przeciwko sobie. Oficerowie o kulisach akcji z wybuchającymi pagerami

Źródło:
CBS News

Reżim Orbana w coraz większym stopniu charakteryzuje się tym, że przyjmuje upadłych dyktatorów i poszukiwanych przestępców - powiedział w telewizji ATV lider węgierskiej opozycji Peter Magyar. Według niego premier Węgier Viktor Orban "wciąga kraj w międzynarodowe skandale, dając azyl Marcinowi Romanowskiemu".

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

"Orban wciąga nas w międzynarodowe skandale". Lider opozycji o azylu dla Romanowskiego

Źródło:
PAP

Prokuratura Krajowa poinformowała o zwolnieniu z aresztu youtubera Kamila "Buddy" L. oraz jego partnerki Aleksandry "Grażynki" K. Tymczasowe aresztowanie zostało zamienione na poręczenie majątkowe.

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Uchylono areszt "Buddzie" i "Grażynce". Dzień przed wigilią wrócili do domu

Źródło:
tvn24.pl

Bilans ofiar śmiertelnych cyklonu Chido, który uderzył w Mozambik, wzrósł do 120 osób - podały w poniedziałek lokalne władze. Żywioł wyrządził też ogromne zniszczenia na Majotcie, francuskim terytorium zamorskim. W związku z tą katastrofą poniedziałek został ogłoszony dniem żałoby narodowej we Francji.

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Rośnie bilans ofiar cyklonu, we Francji żałoba narodowa

Źródło:
PAP, Reuters

Trasa S8 na wysokości miejscowości Budykierz w powiecie wyszkowskim została zablokowana w kierunku Warszawy. Kierowca auta osobowego wjechał w samochód, który ciągnął przyczepę z jachtem. Łódź spadła na jezdnię.

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Rozbite auta i jacht zablokowały trasę ekspresową

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokurator zablokował 328 rachunków bankowych prowadzonych przez różne banki na rzecz spółki Cinkciarz.pl – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Poznaniu prokurator Anna Marszałek.

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Prokuratura zablokowała konta spółki Cinkciarz.pl

Źródło:
PAP

W połowie grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do awarii dwóch tankowców i wycieku mazutu. Rosyjskie władze - które cytuje "The Guardian" - podały, że "nawet 200 tysięcy ton gruntu mogło zostać skażone".

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Mazut wyciekł z rosyjskich tankowców. Nawet 200 tysięcy ton gruntu skażone

Źródło:
PAP, Reuters

Kolejne nieruchomości trafiły do fundacji rodzinnej Daniela Obajtka. To willa oraz domki letniskowe nad morzem - pisze "Newsweek". Tygodnik zaznacza, że może być to sposób na ucieczkę byłego prezesa Orlenu przed ewentualnymi roszczeniami. Pytany o to, dlaczego przepisuje nieruchomości na rodzinę i na fundację, Obajtek odparł w poniedziałek: "Bo mi wolno".

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Obajtek przenosi majątek. "Bo mi wolno"

Źródło:
"Newsweek", tvn24.pl

Premier Grenlandii Mute Egede oświadczył, że należąca do Danii wyspa nie jest na sprzedaż i nigdy nie będzie. Dzień wcześniej prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "posiadanie" Grenlandii to dla Waszyngtonu "absolutna konieczność".

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

"Grenlandia jest nasza. Nie jesteśmy na sprzedaż". Premier odpowiada na słowa Trumpa

Źródło:
PAP

Dzień po spotkaniu premiera Słowacji Roberta Ficy z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał, że interesy szefa słowackiego rządu z Kremlem są zagrożeniem dla Bratysławy i Europy, a także pomagają Rosji w finansowaniu inwazji na Ukrainę.

Fico spotkał się z Putinem. Zełenski: czym mu się płaci i czym on odpłaca?

Fico spotkał się z Putinem. Zełenski: czym mu się płaci i czym on odpłaca?

Źródło:
PAP
"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

"Nie dam rady się dźwignąć, nie ma szans, jak nie będzie pomocy z gminy, z rządu"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na trasie S7 w rejonie węzła Opacz doszło do zderzenia czterech samochodów osobowych i autobusu miejskiego. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierowców czekały utrudnienia przy wyjeździe ze stolicy. Korek utworzył się także na autostradzie A2 między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim. Powodem była kolizja trzech aut.

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Karambol na wyjeździe z Warszawy, kolizja na autostradzie A2

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny konwojowanego przez policję na przesłuchanie. Trwa wyjaśnianie, w jaki sposób 42-latek doznał obrażeń, które doprowadziły do jego śmierci. Na tym etapie postępowania śledczy wykluczyli udział osób trzecich.

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Mężczyzna zmarł podczas policyjnego konwoju. Pierwsze ustalenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ryszard Petru (Polska 2050) poinformował w poniedziałek, że w Wigilię przez kilka godzin będzie pracował w jednym z dyskontów Biedronki w Warszawie. Jego zdaniem to pewien gest, który ma otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna. - Tu nie chodzi o politykę - przekonywał.

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Petru w Biedronce. Podał stawkę

Źródło:
PAP

- Chcemy, żeby projekt CPK był w pełni polską inicjatywą i był zarządzany przez Polskie Porty Lotnicze - przekazał minister infrastruktury Dariusz Klimczak. PPL i CPK podpisały w poniedziałek list intencyjny w tej sprawie.

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Wielka inwestycja w Polsce. "Zapadła najważniejsza decyzja organizacyjna i kapitałowa"

Źródło:
PAP

Warszawski sąd nie uwzględnił zażalenia obrońcy Michała Wosia na postanowienie prokuratora o zastosowaniu środków zapobiegawczych - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. W sierpniu prokurator postawił posłowi PiS zarzuty oraz zastosował dozór policji i zakaz kontaktowania się z kilkudziesięcioma osobami. W ocenie rzecznika Prokuratury Krajowej sąd "potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów" oraz "prawdopodobieństwo, iż Woś popełnił zarzucane mu przestępstwo".

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Zażalenie w sprawie Wosia odrzucone. "Sąd potwierdził skuteczność przedstawienia zarzutów"

Źródło:
TVN24

Asma al-Asad, żona obalonego syryjskiego dyktatora, który znalazł schronienie w Rosji, nie jest zadowolona z życia w Moskwie - poinformował portal telewizji Al Dżazira. Arabskie i tureckie media przekazały, że złożyła też w Rosji pozew rozwodowy. O małżeństwie Asadów postanowił w tej sytuacji wypowiedzieć się sam rzecznik Kremla, który wszystkiemu zaprzeczył.

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Media: Żona Asada chce rozwodu. Rzecznik Kremla: żona Asada nie chce rozwodu

Źródło:
PAP, Meduza, Interfax

Lekarze pogotowia ratunkowego w Wielkiej Brytanii wydali w poniedziałek ostrzeżenie dotyczące plastikowych kulek, znanych też jako kulki hydrożelowe czy koraliki wodne. Specjaliści zalecają, by nie wręczać ich na święta dzieciom poniżej piątego roku życia. Dlaczego kolorowe kulki mogą być niebezpieczne?

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Taki prezent jest niebezpieczny. Lekarze medycyny ratunkowej ostrzegają

Źródło:
BBC, The Guardian
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Służby w Gwatemali uwolniły z rąk fundamentalistycznej żydowskiej sekty Lev Tahor 160 dzieci i nastolatków. Operację przeprowadzono po ucieczce z sekty czwórki nieletnich osób, które zaalarmowały władze.

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

160 dzieci i nastolatków uwolnionych z fundamentalistycznej żydowskiej sekty

Źródło:
PAP, "New York Times"

Uczniowie szkoły zawodowej w Inowrocławiu (woj. kujawsko-pomorskie) wrzucili do sieci dwa filmiki, na których pokazują ciasta w formie swastyk, wykonują nazistowskie gesty i odpalają petardy. Jak tłumaczy dyrektorka placówki, do zdarzenia doszło po wigilii klasowej, podczas chwilowej nieobecności nauczyciela.

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Ciastka w formie swastyk i nazistowskie pieśni w szkole. Uczniowie nagranie wrzucili do sieci

Źródło:
Gazeta Wyborcza/TVN24
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Znikające miliony. Ani ksiądz, ani zakon się nie przyznają. To dla kogo te przelewy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Nad ranem deweloper, ignorując zakaz prowadzenia robót, zburzył kamienicę przy Łuckiej - poinformował w poniedziałek stołeczny konserwator zabytków. Budynek został jesienią wykreślony z rejestru zabytków, ale trwa postępowanie o objęcie ochroną konserwatorską jego murów obwodowych. "Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma" - przyznali urzędnicy.

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

"Zabytkowej kamienicy przy Łuckiej w zasadzie już nie ma"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Prezydent Polski staje po stronie człowieka, na którym ciąży jedenaście zarzutów? Przecież to jest coś niesamowitego - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 minister Marcin Kierwiński. Skomentował wypowiedź Andrzeja Dudy w sprawie posła PiS Marcina Romanowskiego, który dostał ochronę międzynarodową na Węgrzech.

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Kierwiński: dziwię się, że prezydent nie korzysta z okazji, żeby nic nie mówić

Źródło:
TVN24