Żyjemy w niespokojnym czasie. Jedną z naszych podstawowych szans jest utrzymanie wspólnoty europejskiej - powiedział w "Faktach po Faktach" były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Skomentował w ten sposób decyzję o symbolicznej rezygnacji z unijnych flag podczas konferencji prasowych po posiedzeniach rządu.
Beata Szydło po ostatnim posiedzeniu Rady Ministrów wystąpiła na konferencji prasowej wyłącznie w otoczeniu biało-czerwonych flag, bez flag unijnych. Poprzedni premierzy wypowiadali się w takich sytuacjach na tle flag i polskich, i Unii Europejskiej.
Jak skomentował w TVN24 były prezydent Aleksander Kwaśniewski, to jedna z najgorszych decyzji, mimo że może wydawać się bez znaczenia, tylko symboliczna. - To jest więcej niż błąd. To jest ciężka głupota - stwierdził. Przypomniał, że 13 mln ludzi w Polsce opowiedziało się w referendum za wejściem do UE. Dodał, że wciąganie błękitnych chorągwi z gwiazdkami na maszty w 2004 roku było dniem radości Polaków. - Dziś decyzja, że traktujemy flagę unijną jako nam obcą to odebranie satysfakcji milionom ludzi, którzy wiedzą że, Polska w Unii odniosła sukces, że dobrze nam się powodzi i że Unia potrzebuje nas tak, jak i my potrzebujemy Unii - przekonywał Kwaśniewski. Jak zaznaczył, "budujemy kolejny polski stereotyp: pieniądze tak, flaga nie, uchodźcy nie, solidarność europejska nie". Podkreślił, że żyjemy w niespokojnym czasie. Wymienił kryzys na Ukrainie i w Syrii oraz zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego. - Jedną z podstawowych naszych szans jest utrzymanie wspólnoty europejskiej - zaznaczył. - Ktoś, kto wyprowadza flagę z symbolicznego wizerunku popełnia błąd, który może nas drogo kosztować i osłabia Unię Europejską, najlepszą organizację, która ochroniła Europę przed wojnami od 1945 roku - dodał.
"Przyjmijcie zasadę, że wam mniej wolno"
Były prezydent odniósł się również do toczącej się awantury o Trybunał Konstytucyjny. Sejm głosami PiS i Kukiz'15 przyjął w nocy ze środy na czwartek uchwały stwierdzające, że wybór w październiku pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego nie miał mocy prawnej. PiS przekonywał, że trzeba naprawić wadliwą decyzję poprzedniego parlamentu. Opozycja protestowała, twierdząc, że PiS łamie konstytucję, bo chce podporządkować sobie TK.
Jak podkreślił, PiS to pierwsze ugrupowanie, które ma większość parlamentarną. - Jak widać bardzo zdecydowanie, może nawet ponad miarę, z tej władzy korzysta - ocenił.
Kwaśniewski powiedział, że ma dla PiS radę. - Ponieważ macie prezydenta, Sejm, Senat, służby to przyjmijcie zasadę, że wam mniej wolno - dodał. Podkreślił, że PiS może wszystko przeprowadzić, ale "nie należy przy tym obrażać ludzi i łamać konstytucji".
Jak stwierdził, "mandat PiS jest silny, ale nie powinien służyć do kwestionowania wszystkiego, co zostało w Polsce przeprowadzone przez ostatnie 25 lat".
Zdaniem byłego prezydenta, to, co się dzieje wokół Trybunału jest kryzysem konstytucyjnym. Zaznaczył jednak, że został on zapoczątkowany decyzją PO o "niepotrzebnym powołaniu dodatkowych dwóch sędziów".
W jego ocenie, ostatnie decyzje PiS to chęć zdobycia maksymalnej ilości władzy i wpływów oraz wykorzystania obecnej sytuacji i słabości opozycji. - To próba bardzo zdecydowanej, w wielu elementach na pograniczu prawa, a nawet niezgodnie z prawem konsolidacji władzy - dodał.
Kwaśniewski: prezydent jest od gaszenia pożarów
Jego zdaniem, w tej sytuacji prezydent Polski po decyzjach PO powinien wziąć strony na rozmowy, przyjąć przysięgę konstytucyjną od trzech sędziów, którzy zostali wybrani zgodnie z terminarzem, natomiast w sprawie dwóch sędziów wybranych "na zapas" poprosić o dokonanie korekty lub przedstawić rozwiązanie prawne pozwalające na wyjście z sytuacji.
- W takich sytuacjach widzę bezdyskusyjną rolę prezydenta. On jest od gaszenia pożarów - stwierdził Kwaśniewski.
Jego zdaniem, decyzja PO o wybraniu dwóch kolejnych sędziów była grubym błędem, ale - jak podkreślił - nie upoważnia ona do niszczenia Trybunału Konstytucyjnego.
Chciałby, żeby Andrzej Duda w podzielonej Polsce szukał porozumienia, o czym mówił w swoich wcześniejszych wystąpieniach.
Autor: js//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24