Kandydaci na prezydenta Janusz Korwin-Mikke i Paweł Kukiz to przejaw nowego typu populizmu, który może sprzyjać przeformowaniu całej prawicy - stwierdził w "Faktach po Faktach prof. Aleksander Smolar, prezes Fundacji Batorego. Z kolei zdaniem socjolog prof. Jadwigi Staniszkis, Kukiz jest "czymś na prawdę pozytywnym" na polskiej scenie politycznej. - Korwin-Mikke jest ekscentrycznym, beznadziejnym staruszkiem – oceniła.
Prof. Staniszkis stwierdziła, że nie zaskakuje ją, iż trzecie i czwarte miejsce w sondażach zajmują Korwin-Mikke i Kukiz. Wyjaśniła, że często podróżując po małych miasteczkach spotyka się z urodzonym w latach 80. pokoleniem zapracowanych 30-latków i dla nich Kukiz jest "luzem". - Oni zdają sobie sprawę, jak ważna jest zmiana ordynacji wyborczej, jakie są problemy tych lokalnych klik. Kukiz niesie ze sobą taki błysk, który jest potrzebny i stąd te notowania - oceniła.
Dodała, że Kukiz nie ma "ciężkiego dowcipu" Korwin-Mikkego. - Korwin-Mikke jest ekscentrycznym, beznadziejnym staruszkiem, a Kukiz ma wiarę w jedno rozwiązanie, może przesadne, ale taka wiara w cokolwiek jest potrzebna w polskiej polityce - wyjaśniła.
Kryzysy na lewicy i prawicy
Aleksander Smolar pytany o duet Korwin-Mikke - Kukiz stwierdził, że jest to przejaw nowego typu populizmu, który - jak wyjaśnił - jest obecny w niemal wszystkich krajach Zachodu. - Ich dobry wspólny wynik niewątpliwie pogłębi zjawiska kryzysowe (na prawicy - red.) - stwierdził.
Drugim ciekawym zjawiskiem przy kampanii prezydenckiej jest jego zdaniem Magdalena Ogórek i kryzys na lewicy. - To (...) pociągnie za sobą w niebyt przez Leszka Millera swojej formacji i całej lewicy. To jest bardzo interesujące zjawisko, które z punktu widzenia równowagi sceny politycznej, jest niepokojące - ocenił.
Autor: pk / Źródło: tvn24