W najbliższych dniach prokuratorzy z Dominikany wyślą do Polski nowe materiały ws. księdza Wojciecha G., podejrzanego o wykorzystywanie seksualne nieletnich chłopców. Prowadzący polskie śledztwo otrzymali ostatnio takie zapewnienie drogą elektroniczną. Nie wiedzą, co dokładnie znajdzie się w przesyłce. Dominikańskie media sugerują, że są tam m.in. rejestrowane kamerą zeznania pokrzywdzonych.
Nowa porcja materiałów, które mają nadejść z Dominikany, to odpowiedź tamtejszych prokuratorów na polski wniosek o pomoc prawną. Prowadzący polskie śledztwo w sprawie seksualnego wykorzystywania przez duchownego nieletnich chłopców zwrócili się o taką pomoc w czerwcu. Był to trzeci taki wniosek skierowany na Dominikanę.
Nowe dowody
Polscy prokuratorzy prosili w nim o uzupełnienie zeznań dwóch nieletnich.
- Nasze prokuratury pozostają w stałym kontakcie mailowym. W ostatnich dniach otrzymaliśmy zapewnienie, że nasz wniosek został zrealizowany, a materiały będą przesłane do Polski na początku września. Cierpliwie na nie czekamy - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Nie jest wykluczone, że oczekiwana przesyłka będzie zawierała jednak dodatkowe materiały, o które polscy prokuratorzy nie prosili we wniosku. Właśnie to sugerują dominikańskie media, powołując się na relacje rodziców wykorzystywanych chłopców. Według tamtejszych dziennikarzy śledczy dysponują między innymi nowymi zeznaniami świadków oraz pokrzywdzonych; część miała zostać zarejestrowana kamerą.
Ksiądz G. w areszcie, prokuratorzy zbierają dowody
Niedawno sąd przedłużył o kolejne trzy miesiące areszt księdza Wojciecha G. Prokuratura postawiła mu siedem zarzutów. Najcięższe dotyczą wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Polsce i na Dominikanie.
Duchowny usłyszał też zarzut utrwalania treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich oraz posiadania na Dominikanie broni palnej bez zezwolenia. Wojciech G. nie chciał składać wyjaśnień, nie przyznaje się do winy.
Wśród materiałów przysłanych do tej pory przez dominikańskich prokuratorów są m.in. protokoły przesłuchań świadków i pokrzywdzonych, opinie biegłych oraz filmy i zdjęcia znalezione u duchownego. Jak pisaliśmy kilka miesięcy temu, na jednym z nich widać rękę dorosłego mężczyzny w trakcie czynności seksualnej z chłopcem. Prokuratorzy ustalili, że nieletni to jedna z dominikańskich ofiar księdza.
Biegły antropolog (powołany przez polską prokuraturę) stwierdził z kolei "z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością", że na zdjęciu widać rękę podejrzanego księdza. Wojciecha G. zdradziło charakterystyczne znamię na ręce, które widoczne jest też na fotografii.
- Wszystkie zamówione ekspertyzy (m.in. fonoskopijna i informatyczna - red.) potwierdziły zasadność postawionych zarzutów i wzmacniają zebrane dowody - mówił wtedy prokurator Nowak.
Autor: ŁOs//rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24