Ksiądz przez lata gwałcił i molestował. Sąd biskupi go uniewinnił, świecki skazał

Sąd nad księdzem pedofilem
Sąd nad księdzem pedofilem
Źródło: tvn24
Czterech księży. Czterech, pięciu nawet. I wszyscy są nastawieni przeciwko mnie - Mariusz Milewski, ofiara księdza pedofila, wspomina sąd biskupi w jego sprawie. Nakazane przez Watykan postępowanie zakończyło się uniewinnieniem oskarżonego duchownego. Sąd świecki nie miał już jednak wątpliwości i skazał księdza za gwałty i molestowanie. Materiał magazynu "Polska i Świat" TVN24.
Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską
Dowiedz się więcej:

Rosyjskie drony zestrzelone nad Polską

Mariusz Milewski był dziewięciolatkiem, gdy po raz pierwszy został zgwałcony przez księdza. Jego koszmar trwał wiele lat.

List do biskupa

Dopiero gdy miał 21 lat, Milewski był w stanie opowiedzieć o cierpieniu, jakiego doświadczał. Napisał list do ówczesnego biskupa toruńskiego - Andrzeja Suskiego - w którym opisał, co się działo i prosił o interwencję. Tak, żeby żadne dziecko nie cierpiało tak, jak on.

Biskup wszczął postępowanie wyjaśniające. Sprawa została skierowana do Kongregacji Nauki Wiary w Watykanie, która uznała za konieczne przeprowadzenie postępowania karnego. Jego elementem było przesłuchanie ofiary, które, według Mariusza Milewskiego, polegało na onieśmielaniu i oskarżaniu go o kłamstwo.

- Czterech księży. Czterech, pięciu nawet. I wszyscy są nastawieni przeciwko mnie - wspomina pan Mariusz. - Wszyscy mówią z podniesionym głosem, wszyscy jakby chcą mnie zdyskredytować, chcą żebym poczuł się słaby. I może im się to udało - ocenia.

To, co przypomina scenę z filmu "Kler", jest opisem przesłuchania Milewskiego przez sąd biskupi. Odbyło się 14 lat po tym, jak ks. P. po raz pierwszy wykorzystał dziewięcioletniego ministranta.

"Nie jestem nawet zdolny do współżycia"

O nastawieniu członków sądu biskupiego mogą świadczyć fragmenty uzasadnienia wyroku, który uniewinnia księdza Jarosława P. Są w nim fragmenty zeznań świadków i oskarżonego proboszcza. "(Mariusz Milewski) to bardzo skomplikowana postać (…). Było widać po nim, że on chce wszystkich wykorzystać (…). Zawsze był sztucznie pobożny. Udawał księdza" - zeznawała katechetka.

Jarosław P., ksiądz skazany za gwałt i molestowanie Milewskiego, zdecydowanie zaprzeczał oskarżeniom. "Nigdy nie doszło między nami do żadnego seksu (…). Choruję na cukrzycę od 20 lat, (...) zawał miałem w 2003 roku, więc uważam, że nie jestem nawet zdolny do współżycia seksualnego" - widnieje w uzasadnieniu wyroku.

"Od dwóch lat jestem zaangażowany w pomoc egzorcyście. Muszę więc często się spowiadać" - czytamy dalej.

Zespół sędziowski ocenił, że "należy zauważyć, że trudno pogodzić aktywne zaangażowanie się w pomoc egzorcyście z zachowaniami stanowiącymi usiłowanie przestępstw, jakich, według pana Mariusza Milewskiego, miałby dokonać ks. Jarosław P.".

Dziewięć lat gwałtów

Rok po uniewinnieniu przez sąd biskupi i po postawieniu zarzutów przez prokuraturę Jarosław P. koncelebrował mszę z arcybiskupem Sławojem Leszkiem Głodziem. Po wyroku sądu pierwszej instancji, który uznał księdza Jarosława winnym molestowania seksualnego, proboszcz brał udział w uroczystościach poświęcenia sztandaru w jednej ze szkół podstawowych. W parafii, do której został przeniesiony.

Inaczej niż w procesie kościelnym, wszystkie sądy powszechne jednoznacznie stwierdziły, że duchowny przez dziewięć lat gwałcił i molestował Mariusza Milewskiego, za co został skazany na trzy lata bezwzględnego więzienia i 10-letni zakaz pracy z dziećmi.

"Odnośnie sprawy ks. P. i rozbieżności w wyrokach sądów informuję, że Sąd Rejonowy i Okręgowy dysponował znacznie szerszym materiałem dowodowym. Wynika to z tego, że świeckie organy śledcze mają znacznie szersze możliwości, np. mogą dokonywać przeszukań, sprawdzać bilingi rozmów telefonicznych i pocztę elektroniczną itp." - oświadczył rzecznik Kurii Diecezjalnej Toruńskiej, ks. Paweł Borowski.

Dopiero po wyroku Sądu Okręgowego w Elblągu kościół nałożył na Jarosława P. karę suspensy i rozpoczął procedurę wydalenia go ze stanu kapłańskiego.

Rozmowa z ofiarą księdza pedofila

Rozmowa z ofiarą księdza pedofila

Więcej materiałów na stronie magazynu "Polska i Świat" TVN24.

Autor: mm//plw / Źródło: tvn24

Czytaj także: