Artystyczne i życiowe credo Krzysztofa Krauzego

Krzysztof Krauze nie żyje
Krzysztof Krauze nie żyje
tvn24
Krzysztof Krauze zmarł w Wigiliętvn24

Należał do nielicznych artystów, u których między życiem a twórczością nie było choćby cienia rozbieżności. - Filmy warto robić tylko w obronie czegoś - mawiał. - Sartre powiedział, że piekło to inni. To nieprawda. Piekło tkwi w nas i musimy z nim walczyć - dodawał. Było to jego artystyczne i życiowe credo, które realizował konsekwentnie zarówno w swoich filmach, jak w relacjach z ludźmi.

Odejście Krzysztofa Krauzego, artysty który nie ma w swoim dorobku filmów nieważnych, chybionych, można porównać jedynie z odejściem Krzysztofa Kieślowskiego, od którego zresztą, jak sam mawiał, uczył się kina. Swoimi dziełami, podobnie jak jego wielki poprzednik, mówił nam wprost: - Gdy nie umiemy zwalczać zła, dzień po dniu, godzina po godzinie, ono przejmuje nad nami kontrolę i wygrywa. Tak jak w "Długu" z 1997 roku, gdzie zwykli chłopcy stają się zabójcami. Tak, jak w równie wstrząsającym, choć przecież pokazującym zwyczajne życie "Placu Zbawiciela", gdzie zwykła rodzina doprowadza swoją ofiarę do próby samobójstwa. Za oba filmy odebrał Złote Lwy w Gdyni i aż cztery Polskie Orły. Ale zupełnie nie przywiązywał wagi do nagród. Interesowało go wyłącznie to, czy jego film zmieni coś w widzu, czy zmusi go refleksji.

Kino, które boli

Tak się działo. Opowieści Krzysztofa, od czasu "Mojego Nikifora" realizowane wspólnie z zoną Joanną Kos-Krauze uwierały, nie pozwalały po wyjściu z kina, ot tak po prostu wrócić do rzeczywistości - bez zrobienia rachunku sumienia, bez spojrzenia w głąb samego siebie. Juliusz Machulski reżyser, szef zespołu Zebra, producent filmów Krauzego, powiedział bodaj najtrafniejsze słowa o nim: - Krzysztof stał się moralistą, filozofem, a jednocześnie jako człowiek bardzo wrażliwy kimś w rodzaju poety. Jest postacią absolutnie jedyną w swoim rodzaju i niepowtarzalną w naszym kinie. A wszystko zaczęło się od "Gier ulicznych", w których po latach realizacji dokumentów i form krótkometrażowych, sięgnął po autentyczne wydarzenie. Mowa o upozorowanym na wypadek, zabójstwie politycznym dokonanym w latach 70. przez tajne służby PRL na działaczu opozycji studencie Stanisławie Pyjasie. W fabule filmu wydarzenie to jest przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez dwóch młodych dziennikarzy w latach 90. To było coś absolutnie nowego w naszym kinie. Był rok 1996, a Krauze twórczo wykorzystał w tym filmie wiele ze swoich doświadczeń warsztatowych, nie tylko rodem z filmu dokumentalnego, ale i z animacji, a nawet z języka reklamy, którą zajmował się w początkach lat 90. Ale obrazy, które miały wstrząsnąć nie tylko polskim widzem, były jeszcze przed nim.

Świeckie moralitety

Dwa najważniejsze w jego dorobku filmy: "Dług" i "Plac Zbawiciela" nie tylko zdobyły wszystkie możliwe nagrody w kraju, ale też wywołały burzliwą dyskusję w mediach i wśród zwyczajnych widzów. "Dług" - opowiada o znanej z relacji prasowych, prawdziwej zbrodni, winni której zapłacili za swój czyn wysokimi wyrokami. Reżyser i zarazem współscenarzysta filmu, postarał się o zachowanie autentyzmu w przedstawianiu wydarzeń, portretów psychologicznych bohaterów, a także tła społecznego. Krauze poznał swoich bohaterów, odwiedził ich w więzieniu, rozmawiał godzinami o tym co się wydarzyło, co sprawiło, że posunęli się do zbrodni. A potem z paradokumentalną surowością formy, z pomocą prostych zabiegów formalnych (zimna kolorystyka kadrów, krótkie dialogi) zrealizował film, który zwalał z nóg - thriller i moralitet w jednym. Po dyskusji w mediach ale i w świecie polityków, pośrednio jego następstwem było ułaskawienie sprawców zbrodni, do której terroryzowani przez egzekutora długów, zostali sprowokowani. Potem było zupełnie inne kino. W 2004 roku powstał "Mój Nikifor" - historia człowieka utalentowanego, ale upośledzonego i osamotnionego. Ten film powstał z miłości do żony Joanny Kos-Krauze, która postacią malarza-prymitywisty była zafascynowana od dziecka. Zrealizowali wspólnie historię opartą na faktach - Nikifora i jego opiekuna Mariana Włosińskiego. Współczucie, a może i poczucie misji związanej z ochroną talentu i dzieła Nikifora burzą całe życie Włosińskiego, powodują rozpad jego rodziny, rezygnacje z własnych ambicji. - Odwaga "bycia nikim" to jeden z głównych tematów "Mojego Nikifora" - mówił Krzysztof Krauze. - To jest lekcja, którą bierze w filmie Włosiński. Jaka biorę także ja sam. Od "ja", do "nikt". Od brać do dawać. Od lęku, że się dostaje za mało, do troski, że się daje za mało. Jest takie powiedzenie: "to co ofiarujesz - zachowasz, to co zatrzymasz - stracisz".

Wielką, genialną rolę stworzyła w filmie Krystyna Feldman, kreująca postać Nikifora. Za ten film zupełnie niedoceniony i niezrozumiany w Polsce Krauze odebrał wraz żoną Joanną Kos-Krauze Kryształowy Glob na festiwalu w Karlowych Warach i mnóstwo prestiżowych nagród na całym świecie. Nigdy nie miał żalu o to, że film, który na świecie zrobił wielką karierę, w kraju został przyjęty bardzo chłodno. Pretensje, poczucie że ktoś go nie docenia, to były obce mu uczucia. A potem był "Plac Zbawiciela" - tak ciemny i mroczny jak kilka lat wcześniej "Dług". I podobnie jak tamten film, dawał wnikliwą analizę polskiej współczesności. Oto młode małżeństwo z Placu Zbawiciela pragnie żyć lepiej, przeprowadzić się od teściowej dziewczyny, do większego mieszkania. Fatalne zbiegi okoliczności czynią jednak z tego pragnienia pułapkę, z której bohaterowie nie będą umieli się wydostać. Krauzowie pokazali patologię, nie odwołując się do nizin społecznych i bohaterów z marginesu. Oglądamy zwyczajną, przeciętną rodzinę, patrząc jak kolejne etapy nieporozumień i zbiegów okoliczności, wreszcie tchórzostwa i zdrady, prowadzą do tragedii. I zadajemy sobie pytanie, jak wiele wokół nas jest takich dramatów? "Plac Zbawiciela" podobnie jak 9 lat wcześniej "Dług" wbijał w fotel. Na długo odbierał głos. To jedna z najmocniejszych produkcji polskiego kina przełomu wieków, podobnie jak "Dług" uznana za jeden z najważniejszych polskich obrazów po 1989 roku. I znowu – świecki moralitet o tym, jak spirala głupich, krzywdzących innych uczynków demoluje nasze życie. I wskazówki, jak można było dramatu uniknąć. Zakończenie filmu, zgodne z tym, co miało miejsce w rzeczywistości daje jednak nadzieję. Bo bez niej Krauze nie wyobrażał sobie świata.

Walka z rakiem i "Papusza"

"Plac Zbawiciela" to był rok 2006. Krzysztof Krauze już wówczas walczył z rakiem. Gdy udało się go początkowo zwalczyć zabiegiem operacyjnym, odrzucił myśl o chorobie. Przestał się badać, kontrolować, całkowicie oddał się pracy i realizacji kolejnych filmów. Nie chciał z nikim rozmawiać o chorobie. Trzy lata później choroba wróciła. Opublikował wtedy antyrakowy dekalog, w którym wzywał do regularnego badania się. Postanowił wykorzystać swoje cierpienie do tego, by pomóc innym. Tłumaczył, że z rakiem można żyć, że nawet z tej odnieść korzyść - uczyć się uwagi, otworzyć bardziej na drugiego człowieka i walczył już z pomocą polskiego lekarza w Afryce, który przedłużył jego życie o kilka lat. Gdy choroba pozwalała na oddech, wracał do pracy nad filmem. Tak powstała znowu zrealizowana wspólnie "Papusza" – wielki wspaniały fresk o "cygańszczyźnie" i zarazem historia pierwszej romskiej poetki. "Papusza" to oparta na faktach dramatyczna historia Bronisławy Wajs, pierwszej romskiej poetki, która spisała swoje wiersze. To także historia spotkania poetów: Jerzy Ficowski dostrzegł jej wielki talent, zachęcił, aby zapisywała swoje utwory, i przetłumaczył je na język polski. Ten autorski film historyczny i zarazem opowieść o sztuce i wierności sobie, o cenie jaką się za nią płaci, okazał się jego ostatnim filmem. Jesienią tego roku wraz z żoną rozpoczęli jeszcze zdjęcia do długo planowanego, wielkiego projektu o ludobójstwie w Rwandzie, dla którego punktem wyjścia była książka Wojciecha Albińskiego "Ptaki śpiewają w Kigali". Ciężki atak choroby zmusił jednak Krauzego do przerwania zdjęć. W planach mieli z żoną również realizację filmu o Czesławie Niemenie.

Archiwalna wypowiedź Krzysztofa Krauze na temat jego choroby
Archiwalna wypowiedź Krzysztofa Krauze na temat jego chorobytvn style

Z potrzebą naprawiania świata

Znaliśmy się z Krzysztofem Krauze wiele lat. Rozmawialiśmy bardzo często - nie tylko o kolejnych jego filmach, lecz także o bardzo osobistych sprawach. Miał jakby wmontowany mechanizm, dzięki któremu po rozmowie z nim, w człowieku uruchamiała się potrzeba naprawiania świata i przewartościowywania własnego życia. Pamiętam długą, trudną, osobistą rozmowę o potrzebie przebaczania. Tłumaczył, że nawet największe zło jakie nam ktoś wyrządzi, możemy i powinniśmy wybaczać. Buntowałam się przeciw tej teorii. Powiedział wtedy słowa, które na zawsze zapadły mi w pamięć: - Wybaczać powinniśmy dla siebie, nie dla tych, którzy nas skrzywdzili. A wybaczanie, wcale nie równa się odpuszczaniu win i zapomnieniu o wyrządzonej krzywdzie. Chodzi o to, by nie nosić w sobie żalu, który zatruwa nas i niszczy. By wyrzucać z siebie wszelkie złe uczucia.

Tak właśnie robił. Tak żył. Tak postępowali bohaterowie jego filmów, którzy nawet popełniwszy najcięższe grzechy, przyznawali się do nich i odbywali akt pokuty. - Filmy warto robić wyłącznie w obronie czegoś – powtarzał bardzo często, niemal przy każdej okazji. Te, które z tych właśnie pobudek nakręcił, pozostaną na zawsze na krótkiej liście arcydzieł polskiego kina. Potrzeba było twórcy u którego między życiem a twórczością nie było najmniejszego rozdźwięku, by mogły przemówić z taka siłą. Takiego, jakim był Krzysztof Krauze.

Autor: Justyna Kobus / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Na Lewicy mamy bardzo kompetentne kobiety. Uważam, że jest już czas, żeby to właśnie kobieta wystartowała w wyścigu o Pałac Prezydencki - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Powiedziała też, kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała "16-letniego obywatela Polski mającego związek" z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie.

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Z jednego z jezior w Lipnicy (województwo pomorskie) wyłowiono ciała dwóch Kolumbijczyków - 19- i 29-latka, którzy po skokach do wody nie wypłynęli na powierzchnię. Okoliczności tej tragedii bada policja.

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Źródło:
PAP

Zbliża się szczyt eta Akwarydów, roju meteorów związanych z kometą Halleya. Chociaż te spadające gwiazdy najłatwiej zaobserwować na półkuli południowej, w tym roku warto zerknąć w niebo także w Polsce - astronomowie przewidują, że tegoroczny deszcz może być najsilniejszy od początku wieku.

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Źródło:
The Conversation, earthsky.org, PAP, tvnmeteo.pl

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

36-letnia kobieta nie żyje, a 62-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 9 i 10 lat trafili do szpitala po tym, jak zawaliła się ściana budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (woj. małopolskie).

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Źródło:
PAP, TVN24

W miejscowości Głuszyna w Wielkopolsce doszło do wypadku z udziałem quada. Maszyna zderzyła się z "pojazdem osobowym". Dwie jadące quadem 17-latki zostały przetransportowane Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Drugi kierowca uczestniczący w wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia.

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Źródło:
TVN24

Przypadek Georgii Meloni, której wizerunek wykorzystano w porno, jest bardzo hardcore'owy, ale deepfake to także imitacja głosu człowieka z banku, który dzwoni w sprawie naszych pieniędzy - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Przegalińska, badaczka AI, filozofka i futurolożka. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nowa technologia wchodzi do życia człowieka dość nieoczekiwanie, może je demolować - komentuje wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda na majówkę. Trwa długi weekend majowy, który w tym roku przywitał nas słonecznym niebem i wysoką temperaturą. Pogodowa sielanka powoli jednak się kończy, a na horyzoncie widać chmury, deszcz i wyładowania atmosferyczne. Sprawdź najnowszą aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Liczba ofert sprzedaży działek rekreacyjnych w pierwszym kwartale 2024 roku wzrosła o 190 procent rok do roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny. O ponad jedną trzecią w górę poszła też średnia cena za metr kwadratowy. Z raportu wynika, że podczas pierwszych trzech miesięcy tego roku na portalach internetowych pojawiało się średnio blisko 500 ofert tygodniowo, a w kwietniu liczba ta wzrosła do 1000.

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Źródło:
tvn24.pl

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Od dwóch tygodni na uniwersytetach w całych Stanach Zjednoczonych trwają protesty. Jedne skierowane przeciw działaniom Izraela w Strefie Gazy - inne, jako odpowiedź na antyizraelskie wystąpienia grup wspierających Palestyńczyków. W sumie aresztowano już ponad 1000 demonstrantów na co najmniej 26 kampusach. We wtorek po południu i w nocy do gwałtownych starć doszło na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku i na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Źródło:
PAP, Reuters, "New York Times"

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

W imieniu prezydenta Joe Bidena zdecydowanie potępiam ten atak na synagogę Nożyków - powiedział w środę ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich stwierdził, że gdyby koktajl Mołotowa trafił kilkanaście centymetrów bardziej w lewo, mogłoby dojść do pożaru synagogi. Ambasador Izraela Jakow Liwne powiedział, że ci, którzy chcieli podpalić budynek, "starali się spalić relacje żydowsko-polskie, a nie możemy pozwolić im na skuteczność tego aktu".

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Źródło:
TVN24, PAP

Anne Hathaway wyznała, że od kilku lat nie pije alkoholu. - Normalnie o tym nie mówię, ale od pięciu lat jestem trzeźwa - powiedziała. W 2019 roku aktorka przyznała, że problemem był dla niej kac, z którym się zmagała zwykle przez kilka dni.

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Źródło:
New York Times, Today, People

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

IMGW opublikował prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. Tuż przed weekendem w części kraju spodziewane są burze. W weekend gwałtowna aura zacznie obejmować swoim zasięgiem coraz większy obszar Polski.

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kolumbia jako trzeci kraj Ameryki Łacińskiej po Boliwii i Belize zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Stanie się to w czwartek - zapowiedział prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Źródło:
PAP
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24