Potrzebujemy fachowców, którzy zbudują autorytet Polski w Europie, a takim jest Marian Krzaklewski – tak w Magazynie 24 Godziny reklamował jego kandydaturę do Parlamentu Europejskiego z ramienia PO Sławomir Nitras. Suchej nitki nie pozostawił zaś na byłym przywódcy AWS poseł PiS Zbigniew Giżyński. – Będzie raczej hamulcowym PO, a nie lokomotywą, i to powinno mnie cieszyć.
Poseł Platformy Sławomir Nitras przyznał wprawdzie, że nie podziela wszystkich poglądów Mariana Krzaklewskiego, ale uważa, że jego doświadczenie i znakomita znajomość prawa pracy mogą przynieść tylko pozytywne skutki dla Polski.
- Ne jest bohaterem z mojej bajki, ale w tym wypadku nie o to chodzi. Parlament Europejski jest takim miejscem, gdzie powinni się znaleźć ludzie o szczególnych umiejętnościach – tłumaczył poseł Platformy Obywatelskiej. Chwalił przy tym Krzaklewskiego za program reform rozpoczętych za rządu AWS - ugrupowania, którego ówczesny szef Solidarności był liderem.
Krytycznie kandydaturę Mariana Krzaklewskiego do Parlamentu Europejskiego ocenił Zbigniew Giżynski z Prawa i Sprawiedliwości. – Nie będzie na pewno lokomotywą Platformy, ale hamulcowym. Tego typu decyzje personalne ze strony PO mnie tylko cieszą, a reformy AWS miały fatalne skutki dla Polski – odparł poseł PiS.
Jako przykład przywołał przy tym reformy systemu edukacyjnego i emerytalnego. - Za te wszystkie pomysły odpowiadają Buzek i Krzaklewski. Jeśli jest to coś, czym można się chwalić, to życzę Platformie powodzenia - dodał Giżyński.
"PO to balon ze wszystkim"
Platforma tworzy balon, do którego wpuszcza wszystko, co jest tylko możliwe. Zbigniew Giżyński o poczynaniach PO
Co ma więc na celu, zdaniem przedstawiciela PiS, wystawienie na listy PO takich osób, jak Marian Krzaklewski? - Platforma tworzy balon, do którego wpuszcza wszystko, co jest tylko możliwe - uważa poseł Giżyński.
- To partia, która już jest nijaka. Może to pomysł dobry na wynik wyborczy, ale skończy się katastrofą, bo brakuje spójności programowej – prognozuje poseł głównej partii opozycyjnej.
- Te nazwiska znajdą się na naszych listach nie dla dobra PO, ale dla dobra Polski. Potrzebujemy osób, które dadzą coś Polsce. W Parlamencie Europejskim potrzebujemy fachowców - ripostował Sławomir Nitras.
Kto odwraca uwagę?
Poseł Platformy Obywatelskiej wypowiedział się natomiast nadzwyczaj krytycznie o jednej z kandydatek PiS w tych samych wyborach - Urszuli Krupie, która w mijającej kadencji była juz europosłanką. – Prasa podaje, że pani Krupa w swoim biurze poselskim zatrudniała członków swojej rodziny i to jest jedyna aktywność, z jakiej jest znana – zarzuca poseł Platformy.
- Pani Krupa zajmowała się ważnymi problemami kwestii kobiet, a PO krytykując jej kandydaturę odwraca uwagę od ostatniej afery z panem Misiakiem w roli głównej – odpierał te zarzuty poseł Giżyński.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24