Sytuacja na granicy. "Na koczowisku w rejonie Kuźnicy było duże poruszenie"

Źródło:
tvn24.pl
Nagranie podlaskiej policji z wieczora 14 listopada
Nagranie podlaskiej policji z wieczora 14 listopadaPodlaska policja
wideo 2/25
Nagranie podlaskiej policji z wieczora 14 listopadaPodlaska policja

Na profilu WOT poinformowano, że przy obozowisku migrantów po stronie białoruskiej "było duże poruszenie". Wcześniej rzeczniczka podlaskiej Straży Granicznej sygnalizowała, że służby widzą "osoby, które instruują cudzoziemców, tłumaczą, informują o czymś, o jakichś działaniach, które mają zostać podjęte". Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych przekazał, że przy granicy może znajdować się około czterech, pięciu tysięcy osób. Nagrania udostępniane przez służby pokazują duże siły służb zgromadzone po polskiej stronie. "Wszystkie są w gotowości" - zapewnia MSWiA.

W niedzielę służby przebywające w okolicach Kuźnicy Białostockiej publikują nagrania, na których pokazują, jak wygląda sytuacja w okolicach obozowiska migrantów. Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze. Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. 

Po godzinie 20 na profilu Wojsk Obrony Terytorialnej przekazano, że przy obozowisku migrantów po stronie białoruskiej doszło do "dużego poruszenia". Przekazano przy tym, że terytorialsi wsparli funkcjonariuszy i żołnierzy wojsk operacyjnych.

"Doszło do zgrupowania większych dodatkowych sił"

Wcześniej o sytuacji przy granicy rozmawiał z reporterką TVN24 rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

- W ostatnich godzinach rzeczywiście doszło do zgrupowania większych dodatkowych sił ze strony białoruskiej przy granicy. Mamy również do czynienia z doprowadzaniem kolejnych grup migrantów w bezpośrednie sąsiedztwo naszej granicy. Widzimy, że sytuacja jest również przygotowywana, związana z pewnymi propagandowymi produkcjami - mówił.

Przypomniał, że służby wiedzą o rozpuszczanych wśród migrantów plotkach. Według niego może to służyć "większej masowej operacji związanej z próbą przejścia przez naszą granicę". Żaryn nawiązał tu do przekazywanych informacji, w których zapowiada się, że po migrantów przyjadą autobusy z Niemiec, a Polska je przepuści. Strona polska zaprzeczyła tym doniesieniom.

Sytuacja przy granicy w Kuźnicy (nagranie MSWiA z 14 listopada)
Sytuacja przy granicy w Kuźnicy (nagranie MSWiA z 14 listopada)

Pytany o liczbę migrantów znajdujących się przy granicy, po stronie białoruskiej, Żaryn przekazał, że "mamy do czynienia ze zgromadzeniem wielotysięcznego tłumu". - W poniedziałek i wtorek szacowaliśmy te grupy na mniej więcej trzy i pół tysiąca osób. W tej chwili wiemy, że to są większe grupy - podał. Określił, że może to być grupa czterech, pięciu tysięcy osób, chociaż zaznaczył że szacunki są trudne i muszą być ostrożne. Mówił także, że "rozciągany jest rejon kryzysowy" i że nie jest to obecnie tylko obszar wokół Kuźnicy.

- Widzimy, że grupy migranckie są przygotowywane przez Białorusinów do jakichś działań - podsumował. - Spodziewamy się, że kryzys nie będzie słabnął, będzie sytuacja wciąż napięta, będą próby eskalowania punktowego. Spodziewamy się długotrwałego kryzysu - dodał.

Żaryn: mamy do czynienia ze zgromadzeniem wielotysięcznego tłumu
Żaryn: mamy do czynienia ze zgromadzeniem wielotysięcznego tłumuTVN24

>> Szef MSWiA: w związku z przygotowywaną prowokacją do migrantów wysyłany jest alert RCB

"Mamy informację, że to wszystko ma wydarzyć się dzisiaj"

O sytuacji przy granicy mówiła po południu też rzeczniczka podlaskiej Straży Granicznej, major Katarzyna Zdanowicz. - Widzimy, że w koczowisku w okolicy miejscowości Kuźnica przybywa białoruskich żołnierzy i funkcjonariuszy - przekazała wtedy. Dodała, że "wygląda to na przygotowania do siłowego sforsowania granicy naszego państwa".

- Tam są dowożone olbrzymie kłody drewna, zapewne, by obniżyć ogrodzenie. Widzimy też osoby, które instruują cudzoziemców, które zbierają ich w gromadki, tłumaczą, informują o czymś, o jakichś działaniach, które mają zostać podjęte. Przekazywane są też im różnego rodzaju narzędzia, w tym również gaz, który prawdopodobnie ma być użyty przeciw naszym służbom. To wszystko pod okiem kamer stacji MIR i to wszystko ma być nagrywane. Mamy informację, że to wszystko ma wydarzyć się dzisiaj - przekazała Zdanowicz.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Zdanowicz: Przybywa białoruskich żołnierzy przy Kuźnicy. Wygląda to na przygotowania do siłowego sforsowania granicy
Zdanowicz: przybywa białoruskich żołnierzy przy Kuźnicy. Wygląda to na przygotowania do siłowego sforsowania granicyTVN24

Opozycyjny białoruski kanał Nexta opublikował w niedzielę krótkie nagranie z Mińska. Wyjaśniono, że widać na nim migrantów, którzy przygotowywani są do wyjazdu na polsko-białoruską granicę. Oceniono, że sytuacja przy granicy robi się "z minuty na minutę coraz trudniejsza".

Z kolei niezależny białoruski dziennikarz Tadeusz Giczan na nagraniu pokazał dużą grupę migrantów idącą drogą przy lesie. "Kolejna duża zorganizowana grupa przybyła na miejsce zbiórki obok stacji paliw Belorusneft, teraz kieruje się w stronę przejścia granicznego Kuźnica na granicy polsko-białoruskiej" - opisał.

Nagrania służb

Po godzinie 13 MSWiA opublikowało nagranie, na którym słychać komunikaty w kilku językach, które ostrzegają przed użyciem siły w przypadku niezastosowania się do poleceń.

Wcześniej tego dnia Straż Graniczna informowała, że po "spokojnej" nocy w niedzielę rano w okolicach koczowiska migrantów trwały prace. "W to miejsce dysponowane są kolejne grupy uzbrojonych funkcjonariuszy służb białoruskich. Zauważamy wśród migrantów poruszenie. Pojawił się również telewizyjny wóz transmisyjny" - napisano.

W kolejnym wpisie opisano, że migranci "dostają instrukcje, sprzęt oraz gaz" od służb. "Widać, że strona białoruska przygotowuje się dzisiaj na dużą próbę forsowania granicy. Nasze siły są w gotowości do działania" - zapewniły służby.

MON po godzinie 11 opublikował inne nagranie, również zwracając uwagę na to, że "w rejon Kuźnicy przybyli dodatkowi funkcjonariusze" reżimu w Mińsku.

Swoje zdjęcia z okolic Kuźnicy Białostockiej udostępniła również policja.

Niedziela na wschodniej granicy. Nagranie podlaskiej policji
Niedziela na wschodniej granicy. Nagranie podlaskiej policji Twitter/@podlaskaPolicja

"Polska granica pozostaje zamknięta i będzie chroniona"

Żaryn przed południem poinformował, że "w związku z plotkami kolportowanymi wśród migrantów, na granicy puszczane są komunikaty informujące, że nie ma zgody Polski na przepuszczenie migrantów do Niemiec". Dodał, że polskie służby wysyłają komunikaty do migrantów. Jak podkreślił, ma to przeciwdziałać niebezpiecznej prowokacji.

W kolejnym wpisie zamieścił treść komunikatu po polsku: "Polska granica pozostaje zamknięta i będzie chroniona. Nikt nie ma zgody na jej przekraczanie bez wymaganych dokumentów. Zostaliście oszukani przez Białoruś. Służby białoruskie wykorzystują was. Możecie domagać się od Białorusinów zwrotu kosztów i powrotu do domu" - napisał Żaryn.

Do wpisu rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych załączył nagranie, na którym widać polskich policjantów pilnujących granicy oraz przebywających za ogrodzeniem migrantów. Słychać także komunikaty w obcym języku.

Wcześniej Żaryn pisał, że "przy granicy z Polską po stronie Białorusi co chwilę pojawiają się osoby, które eskalują sytuację". "Ten mężczyzna oddał strzały w powietrze, potem próbował uszkodzić polską barierę graniczną" - wskazał, dołączając zdjęcie mężczyzny ubranego mundur.

Również w niedzielę resort obrony przekazał, że w okolicach Szudziałowa (woj. podlaskie) białoruscy funkcjonariusze obrzucili polskich żołnierzy kamieniami, nikt nie ucierpiał. "Wczoraj doszło do kolejnych prowokacji Białorusinów. W okolicach Szudziałowa funkcjonariusze białoruskich służb dwukrotnie obrzucili polskich żołnierzy kamieniami. W wyniku incydentu nikt nie ucierpiał" – napisano na Twitterze resortu. Według MON żołnierze i funkcjonariusze zostali też nocą "obrzuceni gruzem przez migrantów, którzy próbowali przedostać się do Polski".

Kryzys na granicy z Białorusią

Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów w odpowiedzi na unijne sankcje.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez rząd, w pasie przygranicznym po białoruskiej stronie granicy z Polską przebywa obecnie od 2 do 4 tysięcy migrantów, regularnie dochodzi do prób siłowego przekroczenia granicy oraz prowokacji ze strony służb białoruskich.

Od 2 września, w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Do strefy nim objętej nie mają dostępu dziennikarze. Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. 

Stan wyjątkowy na wschodniej granicyPAP

Autorka/Autor:akw, momo/adso

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wojska Obrony Terytorialnej

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium