Prawo, filologia angielska, medycyna, psychologia, a także finanse - to najbardziej oblegane kierunki na studiach. Hitem tegorocznej rekrutacji okazała się kryminologia na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie o jedno miejsce ubiegało się ponad 40 osób.
W Warszawie w zakończonej już rejestracji na studia licencjackie i jednolite magisterskie najwięcej chętnych było na kierunki: ekonomia (2474 na 180 miejsc), prawo (1730/400), filologia angielska (1712/125), finanse, rachunkowość i ubezpieczenia (1558/200), zarządzanie (1264/300), psychologia (1170/150), międzykierunkowe studia ekonomiczno-menedżerskie (1162/75) oraz biotechnologia (1053/80). W Poznaniu na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza największym zainteresowaniem wśród kandydatów cieszą się studia na Wydziale Neofilologii.
O każde miejsce na filologię szwedzką starają się 22 osoby, na filologię norweską - 19 osób, zaś na japonistykę - 11 osób. Na każde miejsce na reżyserii dźwięku zgłosiło się 11 osób. W sumie najwięcej osób, blisko 2,1 tys., zgłosiło się na prawo, ponad 1,4 tys. osób chciało studiować psychologię, 1,1 tys. - filologię angielską.
Oblegana medycyna
W Łodzi w rankingach popularności niezmiennie dominuje kierunek lekarsko-dentystyczny (22,1 osób na jedno miejsce), a także kierunki: lekarski (14,3 ), wojskowo-lekarski prowadzony wraz z MON (14,8), farmacja (12,1) i analityka medyczna (12,4 chętnych na jedno miejsce).
W sumie na Uniwersytecie Medycznym na jedno miejsce jest dwukrotnie więcej osób niż w ubiegłym roku.
Na Uniwersytecie Gdańskim hitem tegorocznej rekrutacji okazała się kryminologia. Na jedno miejsce przypadło ponad 40 osób. Na Politechnice Gdańskiej najpopularniejszym kierunkiem była gospodarka przestrzenna z ponad 5 chętnymi na miejsce. Na Uniwersytecie Szczecińskim największym zainteresowaniem w pierwszym etapie naboru cieszyły się: psychologia (ponad 5 osób na 1 miejsce), filologia angielska (niemal 4 na jedno miejsce), kognitywistyka komunikacji (prawie 4 osoby na miejsce), bezpieczeństwo wewnętrzne (ponad 3 osoby na miejsce), a także bezpieczeństwo narodowe, mikrobiologia i prawo (prawie 3 osoby na miejsce).
Wybierają bezpieczeństwo
Na Politechnice Rzeszowskiej najbardziej oblegany jest kierunek bezpieczeństwo wewnętrzne, gdzie o jedno miejsce walczy ponad 7 osób.
Pod względem liczby osób deklarujących chęć studiowania, pierwsze miejsce na tej uczelni zajęła jednak logistyka. Kierunek ten wybrało prawie 1,1 tys. absolwentów szkół średnich, co daje około 5,5 osoby na jedno ze 180 miejsc. Sporym zainteresowaniem cieszy się też ochrona środowiska - prawie 6 chętnych na miejsce, oraz Transport - 358 osób na 60 miejsc.
Nie maleje też zainteresowanie finansami i rachunkowością oraz budownictwem, na które zapisało się po około 1 tys. chętnych, a limit wynosi odpowiednio 180 i 210 miejsc. Na Uniwersytecie Rzeszowskim największą popularnością cieszy się ekonomia, o którą ubiega się ponad 700 osób, a miejsc jest 280. Nie słabnie zainteresowanie filologią angielską - 629 kandydatów na 90 miejsc, oraz fizjoterapią - 607 osób na 120 miejsc.
Popularne prawo
Z danych zebranych przez "Rzeczpospolitą" wynika, że popularność prawa nie maleje. Uniwersytety przygotowały w sumie 4550 miejsc, a zarejestrowało się 21 115 chętnych, co oznacza, że o jedno ubiega się ich średnio 4,6.
Do najbardziej obleganych wydziałów nie należą te zwyciężające w ogólnopolskich rankingach. Najwięcej osób chce studiować prawo na Uniwersytecie Wrocławskim, prestiż uczelni paradoksalnie może odstraszać.
Do poniedziałku zarejestrowało się tam aż 2498 kandydatów, a uczelnia przewidziała dla nich 250 miejsc. Pod względem średniej liczby kandydatów na drugim miejscu plasuje się warszawski Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. O 270 miejsc walczy 1935 chętnych (średnio 7,2).
Takimi wyborami absolwentów zaskoczony jest Marek Rocki, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
- Wydaje się, że powinni kierować się głównie akredytacją Polskiej Komisji Akredytacyjnej czy też rankingami uczelni - mówi "Rz" Marek Rocki i zauważa, że duży prestiż paradoksalnie może odstraszać.
Autor: mac//gak/zp / Źródło: PAP, Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24