Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie chce "likwidacji mediów publicznych poprzez ich prywatyzację". Niepokoi się także o sposób finansowania mediów publicznych i plany likwidacji abonamentu.
W stanowisku rady podkreślono, że istnienie publicznego radia i telewizji "jest niezbędne dla kształtowania polskiego życia obywatelskiego". KRRiT zwraca uwagę, że to zadaniem nadawców publicznych jest spełnianie celów społecznych, kulturalnych i oświatowych koniecznych do właściwego funkcjonowania społeczeństwa
"Media publiczne winny być instytucjami służącymi polskiej kulturze, swobodnej wymianie myśli i procesom demokratycznym. (...) W związku z tym powinny być chronione przed komercjalizacją" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego.
Zdaniem Rady złymi rozwiązaniami są zmiany w sposobach finansowania publicznego radia i telewizji, które doprowadzą do finansowego uzależnienia tych mediów od rządu. "W większości państw europejskich publiczne radio i telewizja mają zapewnione niezależne, niekomercyjne źródła finansowania bezpośrednio przez obywateli w formie abonamentu" - zwraca uwagę Rada.
Wcześniej przedstawiciele Platformy Obywatelskiej zapowiadali w mediach, że będą dążyć do likwidacji abonamentu radiowo-telewizyjnego.
Politycy PO mówili, że mają kilka pomysłów, jak odejść od abonamentu. Jeden z nich zakłada, że telewizja publiczna otrzymywałaby środki z budżetu państwa. Można by również finansować telewizję publiczną tylko z reklam - uważa PO. Telewizja mogłaby uruchomić kanały komercyjne, które utrzymywałyby niedochodowe kanały skupione na realizacji misji. Jest też pomysł, by TVP nie mogła w ogóle emitować reklam. W zamian telewizje komercyjne przekazywałyby publicznemu nadawcy część pieniędzy z wpływów reklamowych - donosił wtorkowy "Dziennik".
Obecnie tylko 40 proc. posiadaczy odbiorników radiowych i telewizyjnych opłaca abonament.
Źródło: PAP