Sprawa groźnego wypadku, do którego doszło w czwartek na drodze krajowej numer 28 na Podkarpaciu, zakończy się w sądzie - poinformowała policja. Dwie osoby zostały ranne w zderzeniu dwóch samochodów. Jak wynika ze wstępnych ustaleń mundurowych, kierujący osobowym fordem, skręcając, nie ustąpił pierwszeństwa samochodowi nadjeżdżającemu z naprzeciwka.
Do wypadku doszło na drodze krajowej numer 28 w Sieniawie pod Krosnem (Podkarpacie). Jak poinformowała podkarpacka policja, w czwartek po godzinie 16 zderzyły się na skrzyżowaniu dwa samochody osobowe: ford i skoda.
Policja: skręcał na skrzyżowaniu, prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa
Według wstępnych ustaleń policjantów, 42-letni kierujący fordem podczas wykonywania manewru skrętu w lewo prawdopodobnie nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającej z naprzeciwka skodzie.
- Kierujący skodą 61-latek i 67-letnia pasażerka z obrażeniami trafili do szpitala, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział w piątek dziennikarzowi tvn24.pl podkomisarz Paweł Buczyński z policji w Krośnie. Kierowca forda nie odniósł obrażeń.
Kierowca może odpowiedzieć przed sądem
Jak poinformował funkcjonariusz, sprawa znajdzie swój finał w sądzie. - Trudno na razie mówić o konsekwencjach, ponieważ wszystko zależy od odniesionych przez poszkodowanych obrażeń i decyzji sądu. Przesłuchujemy świadków tego wypadku i sprawdzamy monitoring - podkreślił Buczyński.
Źródło: tvn24.pl, PAP, OSP KSRG Rymanów, Krosno112
Źródło zdjęcia głównego: OSP KSRG Rymanów, Krosno112