"Zaplanowaliśmy przeprowadzenie zamachu na milicjanta w rocznicę Grudnia '70" - to jedno ze stwierdzeń, jakie padają w wywiadzie rzece z prezydentem Bronisławem Komorowskim. - Ja chciałem Gomułkę zabić - skomentował to w "Kropce nad i" Stefan Niesiołowski. - Mnie trudno oceniać tamte czasy, byłem za młody - stwierdził z kolei Adam Hofman.
- O czym my tu mówimy, jako 19-latek jakie ja miałem fantazje. Jakie zamachy organizowałem - wspominał Stefan Niesiołowski. - Skończyło się na muzeum i na tablicy, na pomniku, na którym wymalowałem słowo "Katyń". Prezydenta Komorowskiego znałem mniej więcej w tym okresie. Mieliśmy różne marzenia - dodał poseł PO. Zaznaczył przy tym, że książki nie zna.
W ocenie Niesiołowskiego prawicowe gazety "usiłują to wykorzystać do walki w kampanii prezydenckiej". - Wykorzystanie takich marzeń 19-latka nie pomoże PiS - stwierdził.
Poseł Adam Hofman (kiedyś polityk PiS) nie dziwił się natomiast zainteresowaniu mediów. - To jest smaczek. (...) Pan prezydent Komorowski czytał tę książkę, także po udzieleniu tego wywiadu - zauważył. - Mnie trudno bardzo oceniać tamte czasy. Nie żyłem, nie walczyłem, byłem za młody - zaznaczył. - Zawsze imponowała mi ostra walka z komuną - dodał.
Nawiązując do wątku o planowanym zamachu na milicjanta, Hofman zauważył - W tamtych czasach to było naiwnością. Mogłoby się skończyć fatalnie - ocenił były poseł PiS.
"Dali się wciągnąć w system"
- Zawsze się dziwiłem, jak tacy ludzie jak Bronisław Komorowski czy Stefan Niesiołowski dali się wciągnąć w system, przeflancować - kontynuował Hofman. - Nikt się nie dał wciągnąć - zaprotestował Niesiołowski i zaczął dopytywać, "w jaki system". - Są po złej stronie - doprecyzował Hofman. Niesiołowski zażartował w odpowiedzi, iż „to wielka zbrodnia, że nie są w PiS". - Kwestia podziałów w Polsce nie wiedzie miedzy PiS a PO, tylko między starym a nowym - ripostował Adam Hofman.
Szogun, czyli śmiesznostka
Monika Olejnik zapytała polityków m.in. o ostatnie wpadki Bronisława Komorowskiego, w tym o słowa "Chodź szogunie", skierowane przez prezydenta podczas wizyty w Japonii do gen. Stanisława Kozieja. - Ja żadnych wpadek nie widzę. Szogun nie ma polskiego odpowiednika. Ten tytuł jest historyczny - stwierdził Niesiołowski.
- Mnie już jakiś czas temu przestało bawić, że mamy prezydenta, który nie nadaje się do pełnienia tej funkcji. To taka śmiesznostka - skomentował zachowanie prezydenta w Japonii Adam Hofman. - Mamy prezydenta, który przez ostatnie lata pomylił się co do głównych kierunków polityki zagranicznej - dodał były polityk PiS.
Polityka zagraniczna
W ocenie Adama Hofmana "takiej postawy prorosyjskiej dawno w polskiej polityce nie było". Polityk zarzucił Komorowskiemu, że "po raz pierwszy pojawił się w Kijowie na marszu w pierwszą rocznicę Majdanu. Wcześniej, gdy trzeba było mocno wspierać Ukrainę, go tam nie było". - Komorowski nie uczynił niczego, za co można by go oskarżyć o prowadzenie prorosyjskiej polityki - odpowiedział mu Niesiołowski.
Adam Hofman nie zgodził się z nim, stwierdzając, że "kiedy w więzieniu siedziała Julia Tymoszenko, prezydent Komorowski ściskał się na Stadionie Narodowym z prezydentem Janukowyczem". - Trudno, aby prezydent Komorowski bojkotował demokratycznie wybranego prezydenta - skomentował Niesiołowski, w ocenie którego "Komorowski prowadzi prounijną, prozachodnią politykę". - Zawsze taką prowadził. Na kłamstwie PiS-owi nie uda się wygrać wyborów - dodał polityk PO.
Sondaże prezydenckie
- PiS może się pocieszać, że Duda wygra. Tam jest 10 czy 15 proc. niezdecydowanych. Każdy sondaż daje panu prezydentowi Komorowskiemu przewagę - ocenił Niesiołowski. - 46 procent poparcia w sondażu dla Komorowskiego nie świadczy o tym, że dojdzie do drugiej tury. Przewaga Komorowskiego jest zbyt duża - dodał.
Zapytany o możliwość debaty między kandydatami przed pierwszą tura wyborów Niesiołowski stwierdził, że "Komorowski nie będzie debatował z Dudą, bo nie ma o czym". - Duda już pokazał na co go stać. Krzyczał: naszą przyszłością jest Polska! No genialnie! Ja myślałem, że Górna Wolta - ironizował.
Autor: geb//rzw/kwoj / Źródło: tvn24