Do zdarzenia doszło 19 czerwca nad jeziorem Hajka. Koszalińscy policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że mężczyzna skoczył do wody na główkę, po czym unosił się na tafli jeziora bez oznak życia.
40-latka zauważył policjant, w czasie wolnym od służby, który wyciągnął go z wody. Mężczyzna był nieprzytomny. Funkcjonariusz powiadomił pogotowie ratunkowe i przystąpił do udzielania pierwszej pomocy, ponieważ 40-latek nagle przestał oddychać.
Na miejscu lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał poszkodowanego do szpitala w Koszalinie.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: MR/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock