Nie żyje 51-latka, która została potrącona przez samochód w Krakowie. W chwili zdarzenia kobieta była na chodniku, na który z impetem wjechał samochód osobowy. Po wypadku z pojazdu uciekły dwie osoby: 16- i 26-latek. Policjanci znaleźli ich półtorej godziny później, starszy z nich był nietrzeźwy.
Do tragicznego wypadku doszło w piątek około godziny 6 rano na ulicy Kapelanka w Krakowie. W idącą po chodniku kobietę wjechał samochód osobowy, który zatrzymał się następnie na pobliskim budynku. Życia 51-latki nie udało się uratować.
Czytaj też: Ciało mężczyzny przy wjeździe na autostradę A4. Policja: został potrącony przez nieznany pojazd
Policja: po wypadku kierowca i pasażer uciekli z samochodu
Jak poinformowała małopolska policja, z pojazdu wybiegły dwie osoby, które oddaliły się z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanej kobiecie. Świadkowie wypadku wezwali służby ratunkowe. Mimo reanimacji poszkodowana nie przeżyła.
- Około godziny 7.30 policjanci z krakowskiego oddziału prewencji zatrzymali nieopodal miejsca wypadku dwóch mężczyzn, w wieku 16 i 26 lat. Według poczynionych ustaleń to właśnie oni mieli znajdować się w pojeździe w czasie, w którym doszło do potrącenia kobiety - poinformował w komunikacie młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy małopolskiej policji.
Czytaj też: Prawie 90 kilometrów na godzinę przez centrum, pieszy nie żyje. Kara: dwa tysiące złotych
Dwa promile alkoholu w organizmie. Nie wiadomo, kto siedział za kierownicą
Rzecznik przekazał, że obaj zatrzymani zostali poddani badaniu trzeźwości. Starszy z nich miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Nie wiadomo jednak, czy to on był kierowcą. - Zatrzymani zostali przewiezieni do pobliskiego komisariatu, gdzie zostaną przesłuchani oraz poddani badaniom pod kątem obecności środków odurzających w ich organizmie. Ponadto policjanci będą wyjaśniać, który z mężczyzn prowadził pojazd w czasie kiedy doszło do wypadku - dodał Gleń.
Za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym, którego następstwem jest śmierć innej osoby, Kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat, natomiast za nieudzielenie pomocy osobie w stanie zagrożenia życia grozi do trzech lat więzienia.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: małopolska policja