Teatr imienia Juliusza Słowackiego w Krakowie będzie współprowadzony przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Informację w tej sprawie przekazał w sobotę ze sceny teatru szef resortu kultury Bartłomiej Sienkiewicz. - Wszystkie papiery są przygotowane - zapewnił minister, dodając, że porozumienie ma zostać zawarte po wyborach samorządowych.
W sobotę w Teatrze Słowackiego w Krakowie - w 123. rocznicę pierwszej premiery "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego - odbyła się premiera "Wesela" w reżyserii Mai Kleczewskiej. Po spektaklu minister Bartłomiej Sienkiewicz poinformował ze sceny, że teatr będzie współprowadzony przez ministerstwo kultury.
- Mam przyjemność ogłosić dzisiaj rzecz, która już od dawna była przygotowywana, bo zdecydowaliśmy współprowadzić jako ministerstwo kultury Teatr Słowackiego. To znaczy, że Kraków będzie miał drugą narodową scenę - powiedział szef MKiDN. Zwracając się do artystów i publiczności dodał, że "prosi o chwilę cierpliwości".
- Wszystkie papiery są przygotowane, ale ja nie chcę zawierać tego porozumienia z sejmikiem wojewódzkim, który chciał zniszczyć ten teatr. Poczekam do wyborów - wyjaśnił Bartłomiej Sienkiewicz.
Dyrektor Teatru Słowackiego Krzysztof Głuchowski skomentował w rozmowie z dziennikarzami, że teatr otrzymał to, co "należy mu się od 130 lat". - To jest jedna z ważniejszych scen narodowych i wydaje mi się, że zasłużyliśmy - powiedział.
- Jesteśmy szczęśliwi, bo od tylu lat po raz pierwszy władza w Polsce doceniła Teatr Słowackiego, doceniła to, co robimy, jak pracujemy i czym jesteśmy, i jak ważni jesteśmy. Doceniła też setki tysięcy widzów, którzy przychodzą do tego teatru. To bardzo ważny dzień i bardzo szczęśliwy dzień - podkreślił Głuchowski.
Teatr Słowackiego w Krakowie w nowych rękach
Do tej pory organizatorem sceny był Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego.
Na podstawie wniosku marszałka województwa małopolskiego, MKiDN kierowane przez Piotra Glińskiego rozważało w 2021 roku prowadzenie Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie jako wspólnej instytucji kultury. Ostatecznie do tego nie doszło. Gliński zdecydował wówczas, że mecenat obejmie inne instytucje, jak m.in. Teatr Muzyczny w Poznaniu i Orkiestrę Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego w Zamościu.
Przedstawiciele teatru oraz część polityków wiązała taką decyzję z krytykowaną przez polityków Zjednoczonej Prawicy inscenizacją "Dziadów" Mai Kleczewskiej w Teatrze Słowackiego, których premiera odbyła się w listopadzie 2021 roku. Posłanki Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska oraz Iwona Śledzińska-Katarasińska oceniły wtedy w liście do ministra Glińskiego, że kierowany przez niego resort z tego powodu prowadzi działania wymierzone w krakowski teatr.
Ministerstwo wskazywało w odpowiedzi, że prowadzi lub współprowadzi wiele krakowskich instytucji kultury i argumentowało, że "przyjęcie przez MKiDN do współprowadzenia (co oznacza poważne i wieloletnie zobowiązanie finansowe) kolejnej instytucji kultury w tym mieście pogłębiłoby dysproporcje w stosunku do wielu innych ośrodków w kraju".
O teatrze
Teatr im. Juliusza Słowackiego w Krakowie działa nieprzerwanie od 1893 roku, początkowo jako Teatr Miejski, imię Juliusza Słowackiego otrzymał w roku 1909. Na przełomie XIX i XX wieku pełnił funkcję sceny narodowej.
Debiutowało na jego scenie pokolenie artystów Młodej Polski, w tym Stanisław Wyspiański (prapremiery "Wesela" i "Wyzwolenia"). Historyczne znaczenie miały pierwsze realizacje arcydzieł polskiego romantyzmu: "Kordiana" Juliusza Słowackiego, "Dziadów" Adama Mickiewicza i "Nie-Boskiej komedii" Zygmunta Krasińskiego. Na scenie w 1921 roku debiutował przedstawiciel polskiej awangardy XX wieku Stanisław Ignacy Witkiewicz, a w latach 70. pokolenie wybitnych reżyserów, wśród których był Krystian Lupa.
Od 2016 roku dyrektorem naczelnym i artystycznym instytucji jest Krzysztof Głuchowski.
Źródło: PAP