Chciałbym zadać premierowi Mateuszowi Morawieckiemu pytanie: jak to się stało, że pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy są blokowane - powiedział w czwartek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że to rozmija się z jego publicznym zapewnieniem, iż pieniądze do Polski dotrą. Rzecznik rządu Piotr Mueller stwierdził, że "te kwestie są idealne do poruszania w gremium rządowym".
Na czwartkowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro był pytany o szanse na otrzymanie przez Polskę pieniędzy z Funduszu Odbudowy - wypłacane na podstawie Krajowego Planu Odbudowy - a także czy spotkał się w tej sprawie z premierem Mateuszem Morawieckim, aby uzgodnić jakieś rozwiązanie.
- Rzeczywiście myślę, że warto, byśmy się spotkali - powiedział. Dodał, że chciałby zadać premierowi pytanie: "jak wyjaśni, że te zapewnienia, które składał (premier-red.)" nie zostały spełnione, "jak to się stało, że te pieniądze jednak są blokowane dla Polski".
Ziobro nie miał "okazji" na rozmowę z Morawieckim
Ziobro przekonywał, że nie miał jeszcze "okazji" odbyć takiej rozmowy z premierem. - Pierwsze pytanie, jakie zadam to, by (premier - red.) przedstawił mi swoją opinię o tej sytuacji - mówił. W jego ocenie "rozmija się" ona z publicznym zapewnieniem szefa rządu, "że pieniądze do Polski dotrą co do jednego euro, nie będą zablokowane".
Rzecznik rządu o słowach Ziobry
- Pan minister Ziobro, jak rozumiem, spotyka się z panem premierem na posiedzeniach rządu; a te kwestie (...) są idealne do poruszania w gremium rządowym - odpowiedział rzecznik rządu Piotr Mueller, pytany przez PAP o wypowiedź ministra sprawiedliwości.
Rada Europejska na szczycie w grudniu 2020 roku zawarła porozumienie dotyczące perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2021-2027 i wartego 750 miliardów euro Funduszu Odbudowy, a także mechanizmu warunkowości - uzależniającego wypłatę danemu państwu członkowskiemu środków od przestrzegania w tym kraju praworządności. - Mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami. Przyjęte konkluzje blokują w przyszłości możliwość zmiany tych zasad wbrew Polsce - mówił wówczas premier.
Według Ziobry rozwiązania, na które zgodził się Morawiecki, dzisiaj KE "wykorzystuje" do tego, by "blokować pieniądze i szantażować Polskę, wymuszając zmiany w naszym porządku prawnym, tym konstytucyjnym".
Krajowy Plan Odbudowy i "kamienie milowe"
TSUE latem 2021 roku zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach między innymi uchylania immunitetów sędziowskich. W związku z niewykonaniem tego postanowienia w końcu października zeszłego roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 miliona euro dziennie.
Na początku czerwca KE zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 miliarda euro dotacji i 11,5 miliarda euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
CZYTAJ WIĘCEJ: Kamienie milowe w KPO - czym są i dlaczego są takie ważne? Do czego zobowiązała się Polska?
Źródło: PAP