Koszmar, skandal i upokorzenie - tak opisują swoją gehennę pacjenci, którzy próbowali w piątek dostać się do specjalisty w szpitalu MSWiA w Warszawie. Od rana kilkaset osób stało w ogromnej kolejce, a działały tylko trzy okienka. Władze szpitala twierdzą, że brakuje im personelu.
- Siostry siedzą i bezczynnie piją herbatę, a ludzie w kolejce mdleją - żalili się rozgoryczeni pacjenci na korytarzu szpitala.
Pracownicy też chorują
Zastępca dyrektora do spraw lecznictwa tej placówki Teodozja Pawełek-Ołdak powiedziała, że na początku roku zazwyczaj do szpitala zgłasza się więcej pacjentów, którzy chcą się dostać do specjalisty. W tym roku jednak liczba osób przekroczyła oczekiwania pracowników szpitala.
Dlaczego w recepcji były czynne tylko trzy okienka, choć jest więcej stanowisk pracy? - Jest bardzo duża rotacja pracowników i do tego sporo osób jest na zwolnieniach lekarskich - broniła się zastępca dyrektora.
Nie ma specjalistów
- Brakuje nam pieniędzy, a co za tym idzie specjalistów. Jest mi niezmiernie przykro, że pacjenci muszą czekać w olbrzymich kolejkach. W tej chwili nic nie da się zrobić - przepraszała Pawełek-Ołdak.
Pacjentów nie satysfakcjonowało tłumaczenie dyrektor i w ostrych słowach komentowali całą sytuację. - Jak to możliwe, że osoba w podeszłym wieku musi tutaj koczować, by otrzymać numerek, dzięki któremu będzie mogła dostać się do lekarza?!
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24