Tak wirus "wędrował" po Szpitalu Bródnowskim. Dziesiątki zakażonych. "Jesteśmy w absolutnie podbramkowej sytuacji"

Źródło:
TVN24
Dziesiątki zakażonych w Szpitalu Bródnowskim
Dziesiątki zakażonych w Szpitalu BródnowskimTVN24
wideo 2/5
Dziesiątki zakażonych w Szpitalu BródnowskimTVN24

Blisko 80 zakażonych koronawirusem lekarzy, pielęgniarek i pacjentów w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie. Marcin Gutowski z "Czarno na białym" dotarł do pracowniczki szpitalnego personelu, która opowiedziała, jak wirus mógł rozprzestrzeniać się po kolejnych oddziałach. Reporter sprawdził, co działo się, gdy pojawili się pierwsi chorzy i jaka jest obecna sytuacja placówki.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Szpital Bródnowski w Warszawie, jak inne tego typu placówki, ma być miejscem walki z pandemią COVID-19, ale może się okazać, że stanie się jednym z większych ognisk zakażeń w stolicy.

- Zaraz epidemia przez głupotę czyjąś rozszerzy się na cały szpital – mówi anonimowo reporterowi "Czarno na białym" pracowniczka personelu szpitala. – Dziewczyny się boją. Są zastraszone i boją się o pracę, bo nasz szpital jest zdolny do wszystkiego – dodaje.

Jak ustalił dziennikarz – w szpitalu koronawirusa potwierdzono u kilkudziesięciu osób na kilku oddziałach. – Gastrologia - 23, oddział wewnętrzny - 16, czterech na kardiologii, jeżeli chodzi o pacjentów - wylicza rzecznik prasowy Szpitala Bródnowskiego i dyrektor Śródmiejskiego Centrum Klinicznego Piotr Gołaszewski. Łącznie to 43 zakażonych pacjentów, a do tego 36 członków personelu, co daje 79 dodatnich wyników.

Koronawirus w Szpitalu BródnowskimTVN24

"Przesuwamy pielęgniarki, jesteśmy w sytuacji kryzysowej"

Jak mówi informatorka, trwogę budzi nie sama liczba zakażeń, ale sposób w jaki do nich doszło. - Problem się zaczął około 20 marca na gastrologii, gdzie lekarz miał koronawirusa. Dziewczyny z gastrologii poszły na kwarantannę, a pacjenci zostali, więc ściągali z (innych - red.) oddziałów na dyżury, na przykład w ciągu dnia z chirurgii, na noc z ortopedii, z laryngologii, z okulistyki. Po czym po trzech dniach okazało się, że kolejnych trzech pacjentów ma pozytywny wynik – mówi kobieta.

- Koleżanka poszła tam na dyżur w fizelinie, bez zabezpieczenia i pracowała tam. Miała kontakt z tą panią, gdzie był wynik pozytywny, po czym każda z dziewczyn wracała po jednym dyżurze na swój oddział – dodaje. Tak miało dojść do rozprzestrzeniania się wirusa w placówce.

Organ założycielski szpitala, czyli Mazowiecki Urząd Marszałkowski dowiaduje się o tym od nas. – O tym nie słyszałam. Przekażę zaraz do Departamentu Zdrowia – mówi rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego Marta Milewska.

Pracowniczka szpitala mówi, że "oddział był zamknięty w cudzysłowie". – Ściągano pielęgniarki ze wszystkich oddziałów – podkreśla. W rozmowie z reporterem "Czarno na białym" rzecznik Szpitala Bródnowskiego potwierdza roszady w obsadzie personelu. – Oczywiście, że przesuwamy te pielęgniarki. My jesteśmy w sytuacji kryzysowej, która wymaga nagłych decyzji. Nam już brakuje ludzi, którzy mogą do naszych oddziałów pojechać – przyznaje Piotr Gołaszewski.

Personel zaczął odmawiać pracy, przeniesiono pacjentów

Kobieta pracująca w szpitalu twierdzi, że zakażonych pacjentów z oddziału gastrologii przewieziono do szpitala zakaźnego dopiero po pięciu dniach od pojawienia się wirusa, gdy personel zaczął odmawiać pracy na tym oddziale. – Odbyła się potajemnie ewakuacja w nocy do 24, tych pacjentów dopiero prawdopodobnie na Wołoską – opowiada.

Słowom tym zaprzecza rzecznik placówki. – Nigdy nie było żadnej ewakuacji. Jednorazowo najwyższa była chyba ośmiu osób (w sobotę, w oficjalnym komunikacie szpital informował o "przekazaniu" 18 pacjentów z koronawirusem - red.) . Z drugiej strony, decyzja żeby wieczorem ich przewieźć wynika z tego, że jest taka możliwość, jest płynność transportu – przekonuje Piotr Gołaszewski.

Czy rzeczywiście doszło do nocnej masowej ewakuacji pytamy w urzędzie marszałkowskim, ale jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Informacji na ten temat nie przekazało również Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji – organ prowadzący szpital, do którego mieli trafić zakażeni pacjenci. Rzeczniczka resortu poinformowała, że trudna sytuacja nie pozwala na wyłuskanie tak szczegółowych informacji.

- Tą windą, gdzie na blok operacyjny my jeździmy, pacjenci byli do karetek wywożeni. Z lekarzem rozmawiałam, mówi: "Ja w nocy operowałem, ja nie widziałem. Przecież ja byłem w tej windzie, przecież te wirusy są. Chorzy na blok wjeżdżali" – przytacza nasz informatorka.

"Nie każdy w szpitalu potrafi w sposób świetny założyć rękawiczki i maskę"

Część personelu medycznego zastanawia się ,czy powinna dalej pracować, bo boi się, że będzie zarażać kolejnych pacjentów. – Salowa, która ma 19 lat, w ciężkim stanie leży na Szaserów. Tydzień pracowała i zarażała, miała katar. Okazuje się, że pozytywny wynik. Ona na umowę-zlecenie pracowała i była codziennie w pracy na 12 godzin. Zarażała pacjentów i personel – mówi kobieta pracująca w szpitalu.

Zdaniem rzecznika placówki, problem leży nie w działaniach dyrekcji, ale w niepotrzebnych emocjach i braku kompetencji części personelu. – Mam ogromny szacunek do ludzi, z którymi pracuję, ale jest też pewien element samodzielności tych ludzi. Nie każdy w szpitalu potrafi w sposób świetny założyć rękawiczki i maskę. Zawsze słyszę, że czegoś jest za mało albo czegoś tam nie wyćwiczyliśmy – twierdzi Piotr Gołaszewski.

- Przecież jak nas zabraknie, to kto chorymi będzie się zajmował? Powinno się nas chronić. Na jednym odcinku na cały dzień była jedna maska. Brak sprzętu, brak wszystkiego. Pozamiatane jest wszystko pod dywan i nie ma tematu – pyta się pracownica szpitala.

W Szpitalu Bródnowskim pozostawało do wtorku siedmiu nieewakuowanych pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem. Zamknięty i opróżniony oddział gastrologiczny, który był pierwszym ogniskiem zakażeń, według kierownictwa placówki, lada dzień powinien na nowo zacząć funkcjonować.

"Jesteśmy w absolutnie podbramkowej sytuacji"

Dyrektor Szpitala Bródnowskiego Paweł Skowronek w programie "Koronawirus. Raport" w TVN24 przekonuje, że szpital "postępuje zgodnie z procedurami przesłanymi przez inspekcję sanitarną". – Problem tylko jest taki, że niejednokrotnie lekarz czy pielęgniarka, czy ktokolwiek z personelu medycznego może bezobjawowo funkcjonować przez wiele dni w szpitalu i być rzeczywiście ogniskiem zagrożenia – wyjaśnia.

- Efektem tego, gdzie my zbieramy bliskie kontakty, jest lista wszystkich pacjentów i całego personelu, która jest uzależniona od emocji i oceny personelu, i niejednokrotnie nie daje stuprocentowej pewności wykluczenia wszystkich dodatkowych kontaktów – dodaje dyrektor szpitala.

Dyrektor Paweł Skowronek zwraca uwagę, że nie jest pewne, czy koronawirus rozprzestrzenił się od zakażonego lekarza gastrologii.

– Jakieś prawdopodobieństwo jest, niemniej zgodnie z procedurami zamknęliśmy od razu oddział na czynniki zewnętrzne, ponieważ cały personel został skierowany na kwarantanny i w związku z tym musieliśmy zabezpieczyć inny personel – wyjaśnia. - Żaden pacjent do wyniku pobranych próbek nie został przetransportowany ani wypisany w kierunku innego szpitala – podkreślił dyrektor placówki.

Zapytany, jak to możliwe, że pielęgniarki przemieszczały się pomiędzy oddziałami tłumaczy, że szpital w marcu miał absencję około 350 osób z różnego rodzaju powodów – głównie opieki nad dziećmi, zwolnień L4 i kwarantanny. – Stanowiło to ponad 40 procent naszego personelu. W związku z tym, że zabrakło personelu na oddziale gastrologii: pielęgniarki, sekretarki, lekarzy (…) musieliśmy w trybie półgodzinnym zorganizować opiekę nad pięćdziesięcioma pacjentami. Musieliśmy przesunąć personel z innych oddziałów, które były mniej obciążone w tym momencie, do opieki ze względu na zdrowie i życie tych pacjentów – podkreśla Paweł Skowronek.

Paweł Skowronek: jesteśmy w absolutnie podbramkowej sytuacji
Paweł Skowronek: jesteśmy w absolutnie podbramkowej sytuacjiTVN24

- Ten personel staraliśmy się ograniczyć w funkcjonowaniu innych oddziałów, ale trzeba mieć świadomość, że to są olbrzymie szpitale funkcjonujące od początku w deficycie kadry i jeszcze po ujawnieniu się epidemii, duża część kadry medycznej idzie na zwolnienia czy kwarantanny, jesteśmy w absolutnie podbramkowej sytuacji: wybieramy między życiem i zdrowiem pacjentów a przesunięciem personelu z danych oddziałów – mówi dyrektor Szpitala Bródnowskiego.

Zapytany o sprzęt ochronny tłumaczy, że w momencie wykrytego pierwszego zakażenia koronawirusem cały personel otrzymał kombinezony. – Mamy jednak świadomość, że mamy setki pacjentów w szpitalu i nie jesteśmy w stanie wyposażyć, ani nie ma takich standardów, wszystkich lekarzy i pielęgniarki w taką odzież. Aczkolwiek standardem jest oczywiście zabezpieczenie w środki ochrony osobistej: gogle, maseczki, fartuch i rękawiczki. Każdy personel ma do tego dostęp i jest przeszkolony. Wprowadziliśmy ponadstandardowe zasady, że na każdego pacjenta, który jest przyjmowany na SOR kwalifikujemy do testów w kierunku koronawirusa zanim przyjmiemy go na oddział – podkreśla Paweł Skowronek.

Autorka/Autor:Marcin Gutowski /asty/b

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Ukraińskie drony w nocy ze środy na czwartek dokonały zmasowanego ataku na obwód rostowski w Rosji. Ich celem była między innymi rafineria w Nowoszachtyńsku - poinformowały rosyjskie kanały na Telegramie. Cytują internautów, którzy opowiadali o "morzu eksplozji" i o tym, że "wybuchy w mieście trwały przez co najmniej 40 minut".

"Morze eksplozji". Atak na jedną z największych rafinerii w Rosji

"Morze eksplozji". Atak na jedną z największych rafinerii w Rosji

Źródło:
The Moscow Times, NV, Ukraińska Prawda

Rosja zaczęła wycofywać zaawansowane systemy obrony powietrznej i inny sprzęt wojskowy z baz w Syrii i przerzucać do Libii - podał "Wall Street Journal", powołując się na amerykańskich i libijskich urzędników. Zdaniem nowojorskiego dziennika, w ten sposób Moskwa usiłuje utrzymać swoją obecność na Bliskim Wschodzie po upadku reżimu Baszara al-Asada.

Rosjanie się przenoszą. "Próbują wykorzystać kolejnego starego partnera"

Rosjanie się przenoszą. "Próbują wykorzystać kolejnego starego partnera"

Źródło:
Wall Street Journal, tvn24.pl

Nastolatek, oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek podczas ataku nożem w Southport w północnej Anglii, stanął przed sądem w Liverpoolu. Nie chciał zabrać głosu. Jego proces ma ruszyć 20 stycznia.  

Atak nożownika w Southport. Oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek nie przyznaje się do winy

Atak nożownika w Southport. Oskarżony o zabójstwo trzech dziewczynek nie przyznaje się do winy

Źródło:
Reuters, CNN, tvn24.pl

Blisko 20 tysięcy ton odpadów żużli z hutnictwa cynku, które były składowane w Tuplicach (woj. lubuskie) zostały wywiezione z powrotem do Niemiec. "Teren został uprzątnięty" - poinformowała w środę na platformie "X" minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Wywieziono śmieci z nielegalnego wysypiska. "Hałdy odpadów wróciły do Niemiec"

Wywieziono śmieci z nielegalnego wysypiska. "Hałdy odpadów wróciły do Niemiec"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Tym razem moje dzieci wprost mnie oszukały. Pismo było skomplikowane, z odnośnikami do paragrafów innych dokumentów prawnych, których ja nie mam w głowie – stwierdził w rozmowie z "Forbesem" Zygmunt Solorz, założyciel i większościowy akcjonariusz Cyfrowego Polsatu. - Polegałem na tym, co mówią mi dzieci, i to był duży błąd - dodał.

Solorz: to był duży błąd

Solorz: to był duży błąd

Źródło:
PAP

Wysoka temperatura w grudniu sprzyja aktywności kleszczy, dlatego ten niebezpieczny pajęczak może znaleźć się na choince, którą przyniesiemy do domu. Warto przejrzeć swoje zwierzęta, aby sprawdzić czy nie złapały kleszcza, przebywając w pobliżu świątecznego drzewka.

Razem z choinką możemy przynieść do domu nieproszonego gościa. To ryzyko wzrosło

Razem z choinką możemy przynieść do domu nieproszonego gościa. To ryzyko wzrosło

Źródło:
PAP

Komornik zajął niemal pół miliona złotych na koncie gminy Białystok. To nie gmina miała długi, ale jeden z jej mieszkańców, który zmarł. Zmarły nie miał żadnych spadkobierców. Gdyby miasto dopełniło formalności, mogłoby się uchronić przed najgorszym.

Gminy nierzadko dziedziczą długi po mieszkańcach, czasem jednak trafi im się złoto - dosłownie

Gminy nierzadko dziedziczą długi po mieszkańcach, czasem jednak trafi im się złoto - dosłownie

Źródło:
Fakty TVN

Renowacja budynku w Alkmaar na północy Holandii doprowadziła do niezwykłego odkrycia. Archeolodzy natrafili na podłogę wykonaną częściowo ze zwierzęcych kości.

Tajemnicza podłoga z kości odkryta w czasie renowacji budynku

Tajemnicza podłoga z kości odkryta w czasie renowacji budynku

Źródło:
alkmaar.nl

Na Marcinie Romanowskim ciążą bardzo poważne zarzuty sprzeniewierzenia bardzo poważnych pieniędzy, (...) które były przeznaczone dla najsłabszych, najbardziej pokrzywdzonych - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" marszałek Sejmu, lider Polski 2050 i kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Mówił też między innymi o swoim pomyśle dotyczącym stwierdzenia ważności wyboru prezydenta i sprawie Collegium Humanum.

Hołownia: Romanowski jest usprawiedliwiony jako poseł. Nie jako człowiek

Hołownia: Romanowski jest usprawiedliwiony jako poseł. Nie jako człowiek

Źródło:
TVN24

Dwóch 18-latków zginęło w wypadku, do którego doszło w Kowarach (woj. dolnośląskie). Kierujący bmw zjechał z drogi, wjechał do rowu i uderzył w przydrożne drzewo. Zginęli kierowca i pasażer, trzecia osoba trafiła do szpitala.

Tragiczny wypadek, zginęło dwóch 18-latków

Tragiczny wypadek, zginęło dwóch 18-latków

Źródło:
tvn24.pl

Podatki za 2024 rok będzie można rozliczyć za pomocą aplikacji mobilnej – wynika ze słów szefa Krajowej Administracji Skarbowej, wiceministra finansów Marcina Łobody.

Zmiana w sprawie PIT. Nowość w rozliczeniach z fiskusem

Zmiana w sprawie PIT. Nowość w rozliczeniach z fiskusem

Źródło:
PAP

Mamy dowody na to, że Rosja próbuje manipulować francuskimi influencerami - powiedział minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot. Polityk zaapelował do użytkowników platform internetowych o ostrożność.

"Mamy dowody". Ostrzeżenie dla influencerów

"Mamy dowody". Ostrzeżenie dla influencerów

Źródło:
PAP

Co najmniej 100 północnokoreańskich żołnierzy zginęło, a tysiąc zostało rannych w walkach z ukraińskimi siłami w obwodzie kurskim w Rosji - ujawniła południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza. Agencja prasowa Yonhap przekazała, że wysoką liczbę ofiar, mimo niewielkiej liczby starć, przypisano "nieznajomości środowiska pola bitwy na otwartym terenie, wykorzystaniu wojsk północnokoreańskich jako jednostek szturmowych na linii frontu oraz brakowi zdolności do reagowania na ataki dronów".

Dużo ofiar, choć starć niewiele. Wywiad w Seulu ujawnia dane o żołnierzach Kima

Dużo ofiar, choć starć niewiele. Wywiad w Seulu ujawnia dane o żołnierzach Kima

Źródło:
PAP

Do Sejmu trafiła petycja postulująca zakaz spowiadania dzieci poniżej 18. roku życia w Kościele katolickim oraz innych kościołach, jeśli jest tam stosowana. Jak podaje w czwartek "Rzeczpospolita", petycja została podpisana przez 12 tysięcy osób.

Zakaz spowiedzi dla niepełnoletnich? Do Sejmu trafiła petycja

Zakaz spowiedzi dla niepełnoletnich? Do Sejmu trafiła petycja

Źródło:
PAP

Dwóch pilotów zginęło w wyniku katastrofy prywatnego odrzutowca w miejscowości San Fernando na przedmieściach Buenos Aires, stolicy Argentyny. Maszyna nie zdołała wyhamować podczas lądowania i uderzyła w budynek mieszkalny.

Lecieli z kurortu. "Była kula ognia i wybuch"

Lecieli z kurortu. "Była kula ognia i wybuch"

Źródło:
PAP, Reuters

Podczas interwencji w miejscowości Zielona Chocina w województwie pomorskim jeden z policjantów oddał śmiertelny strzał do 37-latka. Wcześniej policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który pobił swojego ojca i demoluje dom.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Źródło:
tvn24.pl

Kierująca oplem przekroczyła dozwoloną prędkość o 62 kilometry na godzinę. Jej jazdę przerwali policjanci. W sumie zebrała 31 punktów karnych, choć w ogóle nie powinna siadać za kierownicą. Ma bowiem sądowy zakaz.

Uzbierała 31 punktów, choć ma sądowy zakaz prowadzenia aut

Uzbierała 31 punktów, choć ma sądowy zakaz prowadzenia aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nad ranem w Radlinie na Górnym Śląsku doszło do poważnego wypadku. W motorowerzystę uderzył kierowca samochodu osobowego. Siła odrzutu była tak duża, że kierujący jednośladem uderzył w jadącą z naprzeciwka osobową hondę. Z obrażeniami trafił do szpitala. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia.

Potrącił motorowerzystę i uciekł z miejsca wypadku

Potrącił motorowerzystę i uciekł z miejsca wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Strażnicy miejscy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy malowali po ekranach dźwiękochłonnych. Nie widzieli w tym nic złego. Dopiero podczas oczekiwania na przyjazd policji zrozumieli, że będą musieli ponieść koszty usunięcia własnych "dzieł".

"Umówili się, by razem pomalować". Zapłacą za usunięcie swoich "dzieł"

"Umówili się, by razem pomalować". Zapłacą za usunięcie swoich "dzieł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czek wystawiony na sumę 49 milionów euro znalazł na ulicy w Lecce na południu Włoch przedstawiciel władz tego miasta. Jak przyznał, dostał zawrotów głowy na widok tylu zer. Udało mu się odnaleźć właściciela czeku.

Miliony euro leżały na ulicy

Miliony euro leżały na ulicy

Źródło:
PAP

Testy toksykologiczne składników napojów spożywanych przez siedmiu turystów, którzy zatruli się na Fidżi, nie wykazały obecności w nich metanolu ani żadnych nielegalnych substancji - przekazuje CNN, powołując się na miejscowe służby.

Zatrucie alkoholem w rajskim kurorcie. Są wyniki badań drinków

Zatrucie alkoholem w rajskim kurorcie. Są wyniki badań drinków

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Chiny mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami międzykontynentalnymi - wynika z raportu Pentagonu opublikowanego w środę. Dokument zwraca też uwagę na korupcję w wojsku, rosnącą współpracę Chin z Rosją i możliwość inwazji na Tajwan.

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

Źródło:
PAP, Reuters

W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces w sprawie zamordowania Mai H. we wrocławskim zakładzie karnym. Kobieta została uduszona przez jej partnera i jednocześnie ojca ich dwóch córek, które teraz, po 17 latach, pozwały Skarb Państwa. Kobiety domagają się 15 mln zł zadośćuczynienia.

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Źródło:
tvn24.pl

W nadchodzących dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez wiry niżowe - najpierw rządy sprawować będzie Anka, a później Caroline. Po ciepłych dniach, z temperaturą sięgającą nawet 15 stopni Celsjusza, nastąpi ochłodzenie. W weekend popada deszcz ze śniegiem i mokry śnieg.

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

W grudniu według rankingu CBOS największym zaufaniem społecznym cieszą się prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz wiceprzewodniczący PO, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Największą nieufność budzi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Źródło:
PAP

Tragiczny pożar domu w Rudzie Malenieckiej (województwo świętokrzyskie). Nie żyje jedna osoba. Policji pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Spłonął dom, w środku znaleziono zwłoki

Spłonął dom, w środku znaleziono zwłoki

Źródło:
tvn24.pl

Węgierski parlament uchwalił kolejną nowelizację konstytucji, która między innymi znosi część wymogów dotyczących kandydatów na prokuratora generalnego i sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem opozycji wprowadzono również zmiany ordynacji wyborczej na korzyść rządzącego Fideszu.

Na Węgrzech zmiany w ordynacji wyborczej. Opozycja: na korzyść Fideszu

Na Węgrzech zmiany w ordynacji wyborczej. Opozycja: na korzyść Fideszu

Źródło:
PAP

Unijni przywódcy i państw Bałkanów Zachodnich przyjęli deklarację brukselską, w której podkreślono potrzebę rozszerzenia Unii Europejskiej. Liderzy zabiegają o jednoczesne odciągnięcie regionu od Rosji i Chin. W Brukseli jest też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski – przywódca mówi, że jego dwudniowa wizyta jest doskonałą okazją, żeby poruszyć kwestię gwarancji bezpieczeństwa dla jego kraju.

"Przyszłość Bałkanów Zachodnich jest w naszej Unii"

"Przyszłość Bałkanów Zachodnich jest w naszej Unii"

Źródło:
PAP

Miał lecieć do Gruzji. Podczas odprawy paszportowej okazało się, że jest ścigany między innymi czerwoną notą Interpolu. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie zatrzymali 36-letniego Gruzina.

Chciał lecieć do Gruzji, trafił do aresztu

Chciał lecieć do Gruzji, trafił do aresztu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Co najmniej 13 osób zginęło w wyniku zderzenia indyjskiego wojskowego ślizgacza z pasażerskim promem u wybrzeży Bombaju. Marynarka wojenna podała, że 101 osób udało się uratować.

13 osób zginęło, 101 uratowano

13 osób zginęło, 101 uratowano

Źródło:
PAP

Potężne tornado przetoczyło się przez miasto Scotts Valley w amerykańskim stanie Kalifornia. Jego niszczycielską siłę widać na nagraniu uchwyconym przez kamerkę samochodową w ciężarówce.

Tornado przewróciło ciężarówkę. Nagranie z wnętrza pojazdu

Tornado przewróciło ciężarówkę. Nagranie z wnętrza pojazdu

Źródło:
CNN
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Generał Keith Kellogg ocenił, że Moskwa i Kijów są gotowe w przyszłym roku zakończyć wojnę. Wskazany przez Donalda Trumpa na specjalnego wysłannika ds. Ukrainy polityk stwierdził, że obie strony konfliktu są wykończone walkami.

U Trumpa ma się zająć Ukrainą. "To jest jak walka w klatce"

U Trumpa ma się zająć Ukrainą. "To jest jak walka w klatce"

Źródło:
PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała przechwycone nagranie, które ma być dowodem, że wojska Korei Północnej walczące z armią ukraińską w obwodzie kurskim ponoszą ciężkie straty. Rozmówczyni - przedstawiona przez SBU jako pielęgniarka szpitala w obwodzie moskiewskim - ujawnia, ilu wojskowych armii Kim Dzong Una zostało rannych w ciągu kilku ostatnich dni. Rosjanka narzeka także, że kontakt z nimi jest bardzo trudny.

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl