|

Umarł nam cały Płock, czyli stan epidemii w liczbach bardziej lub mniej nieoczywistych

787 dni trwał wprowadzony przez rząd stan epidemii COVID-19. W tym czasie służby medyczne potwierdziły ponad sześć milionów zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w różnych mutacjach, wśród których największe żniwo zebrał omikron, a najkrwawsze - alfa i delta. Przez Polskę przeszło pięć fal infekcji, z których ostatnia była 65 razy wyższa niż ta pierwsza u swego szczytu. Jeszcze w styczniu co dwudziesty pierwszy z nas albo chorował, albo był na kwarantannie, tymczasem w czwartek kwarantannę zakończyła ostatnia osoba. Podsumowujemy stan epidemii COVID-19 w Polsce w liczbach bardziej lub mniej nieoczywistych.Artykuł dostępny w subskrypcji

Zacznijmy od podstaw. Pierwsze zakażenie SARS-CoV-2 w Polsce potwierdzono 4 marca 2020 roku u mężczyzny z województwa lubuskiego, który wrócił z karnawału w Niemczech. Leczył się w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze. Wyzdrowiał. Mniej szczęścia miała 57-letnia kobieta z Poznania. 9 marca stało się jasne, że za jej chorobą stoi tajemniczy nowy wirus z Chin, a już 12 marca zmarła w szpitalu.

Czytaj także: