Cieszę się, że szczepienia ruszyły, niestety jest to radość przez gorzkie łzy. Przede wszystkim dlatego, że zaczynamy się bać wirusa - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej. - Niestety ten strach jest realny - ocenił.
Według Światowej Organizacji Zdrowia prawdopodobieństwo potencjalnego rozprzestrzeniania się wariantu omikron na poziomie globalnym jest bardzo wysokie. Nowy wariant nie został dotąd potwierdzony w Polsce. Jednak jest już w wielu europejskich krajach, m.in w Czechach.
W poniedziałek po godzinie 11.30 rozpoczęło się posiedzenie sztabu kryzysowego zwołanego przez ministra zdrowia z udziałem głównego inspektora sanitarnego oraz szefa Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, na którym analizowano możliwość uszczelnienia granic w związku z pojawieniem się nowego wariantu koronawirusa.
Premier zapowiada "dodatkowe ograniczenia"
Tego dnia premier Mateusz Morawiecki, który przebywał z wizytą na Śląsku, rozmawiał z dziennikarzami o sytuacji epidemicznej w kraju.
- Niestety słyszeliśmy w ostatnich kilku dniach bardzo niepokojące wieści płynące z WHO, to wieści dotyczące zmutowanej wersji wirusa omikron i jaka będzie realna odpowiedź szczepionek albo odporności osób, które już przeszły COVID-19 na tę zmutowaną wersję. Dzisiaj do końca tego jeszcze nie wiemy. Wiemy natomiast, że już poszczególne kraje, jak Wielka Brytania, Francja tworzą nowe przepisy, które mają chronić przed zmutowanym wirusem - opisał.
W związku z tym - zapowiedział premier - rząd przedstawi w poniedziałek "pewne dodatkowe ograniczenia". - Przedstawi je minister (Adam) Niedzielski po to, żeby właśnie przede wszystkim z tych krajów, z których ten wirus przybywa do nas, można było się przed nim lepiej ochronić - wyjaśnił.
- Dbajmy o siebie, dbajmy o szczepienie, dbajmy o dystans, dezynfekcję i maseczki, wietrzenie pomieszczeń tam gdzie można i tam gdzie trzeba - zaapelował.
Morawiecki: zaczynamy się bać wirusa
- W Polsce koncentrujemy się na tym, aby poprzez promocję szczepień na najróżniejszych szczeblach i na najróżniejsze sposoby, doprowadzić do podniesienia zaszczepienia społeczeństwa i osiągnięcia zbiorowej odporności. Cieszę się, że w ostatnich dwóch tygodniach szczepienia ruszyły, niestety, jest to radość przez gorzkie łzy. Przede wszystkim dlatego, że zaczynamy się bać wirusa - powiedział.
Morawiecki przyznał, że "niestety ten strach jest realny, bardzo właściwy, ponieważ wirus SARS-CoV-2 znowu zbiera śmiertelne żniwo". - Zbiera przede wszystkim wśród osób niezaszczepionych - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KPRM